Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marcin ZZT

Dlaczego znalezienie dziewczyny jest trudniejsze niż wszystko inne na świecie?

Polecane posty

Gość Marcin ZZT

Niż osiąganie bardzo dobrych ocen na trudnych studiach Niż znalezienie pracy Niż osiąganie wyników i celów w każdej innej dziedzinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może dlatego, że: a) masz takie nastawienie, że jest to najtrudniejsze (to jak tą samą z deską rozciągniętą 20 cm nad ziemią i 20 pięter nad ziemią - po tej drugiej idzie się trudniej tylko dlatego, że się myśli o tym, że można spaść i się zabić - kwestia nastawienia) b) kobiet nie da się traktować jako wyniki i cele - nie da się stworzyć odpowiedników biznesplanów, planów działania, nie da się ich kolekcjonować jak medali w gablocie czy zer na koncie bankowym - nie są iluzorycznymi rzeczami materialnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wymyśliłeś
dziewczynę mozesz miec bez problemu, tylko co innego miec dziewczynę jakąs tam a miec odpowiednią, jakąs fajną,a po drugiwe zdobyć to nic ale "utzrymać.."to jest dopiero sztuka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olszana
Drogi Marcinie, a to nie ty pisałes na którymś topiku,że masz 54 lata? Dreamerze, zaczynam wątpić,czy jesteś naprawdę mężczyzną - śledzę twoje wpisy i szokuje mnie to, co piszesz i jak piszesz. Klasa, kultura i duże zrozumienie kobiet, czy ty aby nie jesteś koniem trojańskim ( czyli kobietą, która chce poprawić wizerunek facetów w oczach kobiet)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seledynka23
Dreamer jest 100% mezczyzna! moge poswiadczyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin ZZT
Nie mam 54 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olszana
Aha, dziękuję za wyjasnienia. Kiedyś już to napisałam, teraz tylko powtórzę - kobieta, która dreamer sobie kiedyś wybierze będzie naprawdę szczęśliwa. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olszano - hmm, to mnie zaskoczyłaś, chyba jeszcze nikogo nie szokowałem, przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. Koniem trojańskim nie jestem (czekaj, niech się jednak obejrzę, czy nie mam czterech drewnianych nóg - a nie, nie mam! :P) Helką trojańską też nie jestem. Absolutnie jestem pewien, że w tym wcieleniu facetem. Po co jakaś kobieta miała by poprawiać wizerunek facetów w oczach innych kobiet? Niech się każdy z facetów martwi o to indywidualnie. Że niby jak facet to już tylko kij w rękę i ganiać po jaskini? Ech, takie imperialistyczne insynuacje wrogów demokracji ludowej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo - Seledynka - Limonka - Dzięki za wstawiennictwo - bo już mnie tu za drewnianego rumaka biorą - co za czasy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olszana
Wiesz co dreamer - ty masz to, czego faceci praktycznie wcale nie posiadają. Umiesz wyjść z siebie, stanąć obok a czasem wejśc w skórę kobiety. To się nazywa empatia - sorry, ale 99% panów jest jej pozbawionych, niektórzy w stopniu całkowitym. Dlatego miałam wątpliwości takie, jakie miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna całkiem inna ...
Jak to trudniejsze? chodzą po ulicy ... są widoczne .. hehe Nie to co dobra praca .. dochodowy biznes itd ... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin ZZT
jednak dla mnie to trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olszana
Marcinie, a czy ty kiedykolwiek byłeś w dziewczynie tak solidnie zauroczony, może nawet zakochany? Nie mówię tu o zwykłym podobaniu, ale czymś więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin ZZT
nie byłem a to ma jakies znaczenie w tej sprawie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcin - odwaga to dokonywanie rzeczy trudnych. Jeśli dla kogoś jest banalnie łatwe wejść na Mount Everest - to nie jest dla niego to ani ciekawe, ani wymagające odwagi. Chodzi o to, żeby pokonywać trudności, jeśli na czymś nam zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olszana
Tak i to zasadnicze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin ZZT
Olszana Jakie ma to znaczenie? Dreamer Ale w kwestii dziewczyn w zasadzie nie wiadomo co konkretnie robić. Zebyh miec dobre oceny, trzeba skombinowac notatki, nauczyć się i już. Zeby znależć prace, trzeba poszukac ogloszeń, zadzwonic tu i tam, wyslac tu i tam CV, jedna , druga rozmowa kwalifikacyjna i juz. A zeby miec dziewczyne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna całkiem inna ...
Jak tak mówisz, to mnie dziwi, jak mnie faceci zaczepiają na ulicy, to wydaje mi się, że to tak łatwo im przychodzi ... a Ci, którzy jak widać musieli "pokonać siebie" są w tym swoim "peszeniu" słodcy ... :) Czy nie lepiej próbować, niż użalać się nad sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo dziewczyny są wredne
a to jakie są studia czy praca - zależy wyłącznie od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jak ze sztuką. Nie da się tego wypunktować, ustrukturalizować - nie ma przepisu na wielką powieść, wielką poezję, obraz, film itd. A jednak ludzie to robią - tz. tworzą wielkie dzieła (i chyba jest to znacznie trudniejsze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin ZZT
Zaczepiać na ulicy? Myślałem, że dziewczyny nie chcą zawierać znajomości na ulicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin ZZT
no z tymi wielkimi dziełami to mnie dreamer nie pocieszyłeś, bo to wlasnie jest bardzo trudne a powiedz dreamer, Ty umiesz poznawac dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olszana
Chamskich nie, ale..... Jakby do mnie na ulicy podszedł facet i bez słowa dał bukiecik fiołków, albo innego skromnego zielska to kto wie.... Ale takich facetów nie ma.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin ZZT
nigdy bym nie pomyślał, że bukiecik skromnego zielska mógłby tyle dac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie umiem :P Ale mogę albo biadolić, albo się nauczyć. (Tzn. \"wirtualne\" zagadywanie raczej nie sprawia mi problemu - ale podejść \"realnie\" do kogoś obcego - tego muszę się nauczyć).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olszana
Mógłby. Do tego nieśmiały usmiech....rozmarzyłam się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna całkiem inna ...
Wszystko zależy od podejścia ... Jak dla mnie to większy komplement Przynajmniej słońce, to wiem, że ja to nie przypadek :P... Lepsze to niż jakby w pubie zadymionym pijany koleś podchodził i szpanował przed kolegami, jaki to z niego podrywacz .. . Tego nie lubię bardziej :P Choć nie powiem, nieraz jak zbyt duże natężenie zaczepiających, to czasem mam ochotę ... tak z torebki mu... zanim otworzy usta .. Ale zawsze jestem miła ... tak czy inaczej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin ZZT
ciekaw jestem co by bylo, gdyby taki bukiecik dostała dziewczyna która ma chłopaka? Tacy uliczni podrywacze muszą albo trafiac 9 na 10 razy kulą w płot albo potrafią jakoś rozpoznawać niezajęte dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×