Szaantażuje mnie-tak bardzo się boje

kolega mojego chłopaka..to historia rodem z telenoweli sama nie wierze ze ludzie sa tak paskudni i ze mnei to spotkało...mój chłopak pracował w irlandi był tam dwa lata odwiedzał mnei na swieta i w troche w wakacje podczas tych dwóch lat raz..Podkreslam tylko raz go z dradziłam po pijenemu...z jego kolega na imprezie..nie była to z drada emocjonalna a jedynie nic nie znaczacy seks..B yłam prawie nie przytomna...Teraz mój chłopak wrócił a jego kolega szantazuje mnie ze mu powie..napierw próbował zadac ode mnie seksuw zamian za milczenie jak go wysmiałam zmienił zadanie i chce pieniedzy dostał już 1000zł ode mnei i wciaz jest to samo!bardzo kocham mojego chłopaka wiem ze on mi tego nigdyby nie wybaczył......nie chce aby przez jednen blad rozpadł sie taki zwiazek bo mys ie naprawde kochamy!Co ja mam z robić??

zglos na policjie

hahah kochacie sie bardzo zwłaszcza ty jego...zabawne...

Ja bym powiedziała chłopakowi bo życie w szantażu i kłamstwie nie ma sensu

do ---->marta1919 , strzel sobie palcówe bo za bardzo cie wyobraźnia ponosi :)

że ma oddać ten tysiąc i to z procentem, bo i tak więcej nie dostanie i niech sobie ujawnia co chce; po co mu płaciłaś głupia? trzeba było od razu dać mu wolną rękę!

to i szantaz nic nie znaczy, i twoj zwiazek nic nie znaczy, i w ogole nic nic nie znaczy.

że coś znaczy coś ?