czy to mozliwe zeby wiara mogła dzielic?

Jestem katoliczka, moj chłopak jest prawosławny. Jestesmy razem od roku, zawsze rozmawialismy na temat wiary. On nigdy nie krył ze chce byc w zwiazku małzenskim w jednym wyznaniu. problem jest w tym, ze zadne z nas nie zmieni religii. Ja tego nei zrobie, ze wzgledu na partnera, bo jest to moje sumienie i moja wiara. On tez, nie bo boi sie ze rodzina go wyklnie, co zreszta juz zostało powiedziane. Ojciec nie przyjedzie na slub, jezeli odbedzie sie w kosciele. Czy to ma dalej sens? Jak to rozwiazac? JA go kocham, bardzo. Ale nie zmienie wiary, bo nie ukochalam prawosławia.

amoze rozmowa z ksiedzem?

czy to mozliwe? jasne, ze mozliwe; a na bliskim wschodzie to co, cukierkami sobie samochody faszerują? Ba, bardzo prawdopodobne ze u was tez wiele sie przez to popsuje. Mimo tego zycze powodzenia, oraz znalezienia wyjscia z sytuacji.

wybacz ale nie rozumiem...

Oczywiście ze tak.Wszystko moze dzielić ,nawet najmniejsza pierdółka.

pojac tego nie moge. Jezeli kochasz tak bardzo mocno to wszystko mozna zaakceptowac nawet zycie w dwóch roznych wyznaniach. Rok... to bardzo duzo... I po roku nagle słysze ze to sie nie uda... Bede walczyc, tylko nei wiem jak..

Jak dla mnie to te dwie wiary sa na tyle podobne ze szkoda by bylo by to was podzielilo.

a ja szczerze mówiąc uważam że człowiek dla którego tak ważne jest przyzwyczajenie do wyznania jest po prostu niepoważny

Wierzycie praktycznie w to samo, tylko religia jest inna, więc uważam, że głupotą byłoby popsuć związek z tak( wg mnie) mało istotnych różnic w waszych poglądach. Pozdrawiam.

te religie poza elementami obrzadku roznia sie tylko tym ze jedni lubia pape a drudzy nie:o czy warto dla takich dupereli rezygnowac z uczucia do kogos?

to sluchaj jesli dla ciebie wiara jest wazniejsza niz chlopak to idz do klasztoru.. ja tez mam taka sytuacje bo moj chlopak jest ateista i nie chce miec slubu koscielnego - ustalilismy ze jak bedziemy chcieli slub to tylko cywilny - mamy slub i kazdy jest zadowolony... ja mysle ze to glupota klocic sie przez wyznanie...

może być jeden ślub w obu obrządkach. udzielają go razem ksiądz i pop i wszystko jest ok. Oboje jesteście katolikami więc w czym problem?

fajna...są ludzie ktorzy nie traktują ślubu cywilnego jako ślubu, np. ja. dla mnie to nie ślub tylko kontrakt formalny. a taki nie był mi potrzebny bo sprawy materialno prawne mieliśmy załatwione na długo przed ślubem. Dla nas ślub to sakrament a nie wspólne nazwisko.

proste weźcie ślub i w kościele i w cerkwi.przecież to możliwe :) Głowa do góry :)

niekoniecznie. Można wziąć jeden ślub w dwóch obrządkach.

Slub to najmniejszy problem. Co poznej ? W ktorej religii bedziecie wychowywac dzieci ? Beda chrzczone? Beda chodzic na religie ? Do kosciola ? Przyjmowac sakramenty? Jak bedziecie obchodzic swieta ?????? Moim zdaniem , jezeli religia dla Was jest tak wazna jak napisalas , ciezko Wam bedzie pogodzic wspolne zycie z tradycja ( dla kazdego z Was inna) i religia.

więc nie widzę problemu :D

przecież obie religie są katolickie i bardzo podobne! jakie różnice i jaki problem. Nie ma żadnego!Może zanim zaczniecie się wypowiadać, liźniecie trochę wiedzy o grekokatolikach i rzymskokatolikach...

Swoją drogę, twój chłopak to ma trochę niefajnie, bo jakby obszar wyboru tu w Polsce mam mocno zawężony, jak się uprze na prawosławną żonę. A wy ludzie czytajcie uważnie. To nie jest kwestia ślubu tylko, ale jednego wyzynania w małżeństwie. Przecież problem będzie dotyczył najbardziej dzieci. Nie wiem, co ci powiedzieć. Problem powinien być rozwiązywalny przy odrobinie dobrej woli obu stron. No ale ty też zachowujesz się z lekka jak fanatyczka. I co, pozwolisz mu wychować dzieci w religii prawosławnej? Nie. No i widzisz. Bywają małżeństwa chrześcijańsko-muzułmańśkie czy -żydowskie i jakoś sobie radzą.

mi sie wydaje ze wasz zwiazek nie przetrwa ok, slub to nic w porownaniu do wychowania dzieci - jak jest napisane powyzej ty jestes chyba fanatyczka, nie wiem jak chlopak, i nie zgodzicie sie na inne wychowanie, na inne normy niz wasze - w efekcie beda ciagle spory.. dla mnie slub to nie jest tylko papierek ale jesli moj facet nie chce to chyba go na sile albo szantazem nie zmusze nie? on jest ateista i on nie chce slubu koscielnego ale chce cywilny dla boga bedziemy malzenswtem ale nie dla kosciola - taka roznica

Dajcie spokój róznice teologiczne pomiędzy katolicyzmem a prawosławiem są znikome, chyba żadne. To bardziej kwestia odmiennych tradycji i obrzędowości.

pewnie że tak. Znam małżeństwo żydówki i włocha-katolika oczywiście. u żydów, jest tak że w przypadku mieszanych małżenstw dzieci d"dziedziczą" wyznanie po matce. To taki standart. Ona stwierdziła że to nie byłoby sprawiedliwe i dzieci są wychowywane w obu wyznaniach-w pewnej kwestii różniących sie zasadniczo:) Nie wiem jak ale radzą sobie doskonale. A dzieci mają i Boże Narodzenie i choinkę i...hanuki. Mają wielkanoc i passover. Odrobina dobrej woli i tyle. Jak dorosną zdecydują która droga jest dla nich najlepsza. Swiat jest pełen sprzeczności i istnieje!

A Ty Fajna to masz najwięcej do powiedzenia na temat czyjegoś fanatyzmu. Pojęcia nie masz o niczym co wykracza ponad to co przeczytasz w kolorowym pisemku. Wypisujesz takie bzdury na tematy związane z historią i kulturą, że oczy bolą od czytania...

O yes, katolicyzm i praowsławie dwa bratanki. I dlatego papież do tej pory nie może się doczekać zaproszenia do Rosji. Nie pieprzcie gupot. Nie mają znaczenia faktyczne różice lub ich brak. Dość że antagonizm jest wieloletni i żywy i to są naprawdę dwie różne tradycje. Już choćby obchodzenie swiąt w zupełnie innym czasie.

frk-09 zamknij w koncu ta jadaczke.. to moja sprawa co wypisuje i co mysle na rozne tematy a jezeli cie to boli to twoj problem kurwa zajmij sie soba a mna

poza tym jezeli bylyby to takie same religie jak wiekszosc mowi to tam tez bylby ksiadz a nie pop! i to juz jest wielka roznica i to nie sa takie same religie!

jest mozliwosc wziecia slubu w obydwu obrzadkach jednoczesnie. robi sie to albo w kosciele albo cerkwi (w zaleznosci od ustalen) i kaplani z obydwu wyznan w tym uczesnicza. tylko trzeba dogadac to z kaplanami czy sie zgodza - ale nie powinno byc problemow tylko gozej bedzie jak dzieci sie pojawia - bo w jakiej wierze ich wychowywac. niby moga same zdecydowac ale musza miec do tego troche lat

i ja mam najwiecej do powiedzenia? kurwa odpierdol sie ode mnie suko bo raz sie wypowiedzialam a ty juz musisz sapac

fajna...no tu nie byłabym taka pewna czy wobec Boga jesteście małżeństwem. Dla ciebie wiara widocznie nie jest aż tak ważna(nie potępiam tego) i kochasz swego chłopaka bo dla niego z niej zrezygnowałaś. Ale skoro on i tak nie wierzy to nic by nie stracił biorąc ślub "dla ciebie" bo on z niczego nie rezygnuje a ty tak. Wydaje mi się że jeśli tylko byś chciala a on mocno cię kocha to zgodziłby się na kościelny. Wydaje mi się że poprostu stwierdziłaś że ten ślub również dla ciebie nie jest ważny. Moja siostra ma męża ateistę i nawet się księdza radzili czy to nie jakaś profanacja że ateista chce ślub kościelny. Mąż mojej siostry stwierdził, że to że on nie wierzy nie daje mu prawa żądać rezygnacji ze ślubu mojej siostrze.ślub się odbył z pełną aprobatą kościoła. Dzieci są i przyjmują sakramenty-nobo czemu mialyby nie przymować-dlatego że ojciec ma inny światopogląd?

nie wiem co znaczy ze wiatra jest wazna, wierze w boga, czasami sie modle ale nie biegam jak debil codziennie do kosciola i nie wierze we wszystko co mowia ksieza... ja nie zrezygnowalam ze slubu koscielnego dla chlopaka, rozmawialam z nim wiele razy i on mowil ze on by zrobil to przeciwko sobie bo w boga nie wierzy i by musial sie do tego zmusic, poza tym to co on mi powiedzial co on sadzi o kosciele to ja sie za glowe zlapalam..