Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość psiarka

chciałabym zabrać szczeniaka - proszę o radę

Polecane posty

Gość psiarka

Mam nadzieję, że ktoś będzie umiał mi rzeczowo doradzić bez kategorycznego skreślania mnie... Mój dziadek, który mieszka na wsi ma w tej chwili trzy 9-tygodniowe szczeniaki, ma też trzy duże psy więc szczeniaki zostaną rozdane... Bardzo chciałabym wziąść jednego z nich, naprawdę zdaję sobie sprawę z wymiaru obowiązków itp Kwestie, które mnie martwią to: 1. mieszkam sama, więc jak wyjdę do pracy (8h) to piesek zostanie sam 2. mieszkam w bloku na 2 piętrze, mam mieszkanko bez balkonu poradzcie mi... czy wielkie chęci i dużo miłości, która czeka na szczeniaczka, wynagrodzą mu te niedogodności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allegrawersacze
eh rozwalajo mnie tacy ludzie. nie masz ani warunkow ani czasu dla psa. odpusc mu te krzywde, szczeiak i tak sfiksuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napewno wynagrodzą przeciez zawsze po pracy mozecie isc na długi spacer i spedzac razem cudowne chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mieszkam na 3 pietrze mam psa i kota wiec luzik przeciez pelno ludzi ma psy w blokach a moze wez pieska jak bedziesz miec urlop zeby na samym poczatku nie byl sam a potem juz sie przyzwyczai

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leczenie przymusowe
zależy jak duży ten pies. mały przeżyje tyle w zamknięciu ale duży potrzebuje przestrzeni i musi się wyhasać. już to widzę, jak po proacy będzie ci się chciało biegać z dużym - nie spacerować.. mam duże psy - wiem ile ruchu potrzebują:) i w ładną pogodę i w deszcz ;) małe psiaki do bloku spoko, duże powinien być zakaz moim zdaniem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce Cie martwic ale posiadanie pieska to bardzo duzo wyrzeczen, szczegolnie kiedy mieszkasz sama:O Mam pieska, ma teraz rok, mieszkam z rodzicami i z siostra. Od poczatku byla umowa ze psem zajmuje sie tylko siostra i ja. Z psem trzeba wychodzic rano, a zostawienie go na 8 godzin? to troche nei w porzadku. Zalezy czy bedzie mial zabawki itp. po drugie maly piesek niszczy wszytsko na swojej drodze. Z tesknoty bedzie obgryzal tapety, buty dywany itp. 8 godzin to troche za dlugo dla psa. Sama nie wiem co ci doradzic. piesek musi miec towarzystwo inaczej stanie sie niegrzeczny i nie bedzie mial do Ciebie zaufania :O OK, ja tez kiedy sie uczylam zostawialam psa na okolo 8 godzin, ale piesek byl juz starszy. Wychodzilam z nim okolo 6 rano, a potem okolo 14. Mieszkasz sama, wiec czasem sie zle czujesz, jestes zmeczona, a i tak bedziesz MUSIALA wyjsc z psem ... zastanow sie jeszcze nad tym. Poza tym twoje zycie towarzyskie moze na tym ucierpiec, poniewaz piesek wieczorem tez musi sie wysiusiac na noc:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawskaaaaa
zależy jaki pies, maiałam kundelke, dla której nie było problemem zostawanie w domu, była domatorką i lubiła cisze i spokój :) teraz mam yorunie, no jej to nawet na 20min nie mozna zostawić, to jest strasznie uciażliwe.... wszystko zależy od psa, ale jak nauczysz, to moze sie uda, no chyba, ze piesek bedzie miał bardzo towarzyski charakterek .... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psiarka
dzięki ... miałam nadzieję, że ktoś poprze moją wielką chęć :) poczekam w takim razie jeszcze półtora tygodnia i wezmę go jak rozpocznę urlop :) będzie miał 2 tygodnie na przyzwyczajanie się do nowego miejsca z asystą swojej pani :) mam pytanko co do podróży samochodem (bo tak będziemy musieli się przemieścić :P ) słyszałam, że pieski często źle się czują ... czy można jakoś uniknąć tego - myślę, że i tak będzie miał sporo stresu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psiarka
piesek będzie mały ... zabawki - oczywiście do woli, ale mimo najszczerszych chęci dnia pracy sobie nie skrócę... przemyślę to jeszcze dokładnie - nie chciałabym skrzywdzić pieska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz moj piesek jest bardzo towarzyski, jest strasznym pieszczochem. Spi ze mna w nocy na poduszce i MUSi byc przykryty koldra, do polowy lapek :P Poza tym zawsze kiedy siedze w fotelu i ogladam TV on siedzi ze mna. Ogolnie moj pies jest panem w domu. na wszytsko mu sie pozwala :P Czasem spie na brzegu lozka zeby Mikiemu bylo wygodnie :D Mimo tego ze moj piesek jest nadpobudliwy kiedy jest sam poporstu spi. Przesypia te 8 godzin i juz. Nie ma problemu piszczenia ani nic z tych rzeczy. Najgorzej ze nie masz balkonu. Psy uwielbiaja siedziec i szczekac na inne psy :P NA poczatku bedzie Ci napewno trudno ale sluze pomoca w wychowaniu pieska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj pies jak tylko widzi samochod wskakuje na sile pierwsza bo sie boi ze zostanie a my pojedziemy bez niej :) a w aucie jest grzeczna lezy pod nogami a takiego malego to moze wez jakis karton gabke tam daj kocyk i na kolanach trzymaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mojego tez musialam przewiesc samochodem. Byl wtedy bardzo przestraszony i caly sie trzesl:) Najlepiej jakbys wziela jakies smakolyki dla niego :P Sam przewoz nie jest probleme. W domu pozwol mu chodzic w kazdy kat, nawet jak sie zsiusia albo zaznaczy teren, nie bij go:) Dopiero po kilku dniach zacznij nauke czystasci. Acha no i jeszcze jedno- to nie prawda ze nie wolno bic psow, moj wiele razy dostal klapsa w pupe (udo) i to zadzialalo o wiele bardziej niz mowienie \"NIE\" Wracajac jeszcze do jazdy samochodem. Bardzo czesto jezdze z Mikim na dzialke samochodem. Niestety nie moze usiedziec w miejscu, caly czas piszczy, chodzi po nas od okna do okna... prawdziwa udreka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leczenie przymusowe
a jeśli chodzi ci o chorobę lokomocyjną u psiaka - bardzo często się zdarza, moja psina jak była młodsza wymiotowała w samochodzie po 5 minutach dalej niż widziała.. teraz dopiero jej przeszło, ale za to szaleje w samochodzie - łebek za oknem i łopoczące uszy na iwetrze to norma:) dawaliśmy jej wtedy aviomarin - normalny dla ludzi - wkładaliśmy w coś do jedzenia typu parówka i zjadała. nie było problemu z podróżami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psiarka
nawet nie wiecie jak się cieszę na myśl, że będę mogła się opiekować takim szczęściem ... czekam do urlopu i biorę moją puchatą śliczność :) będę często wracać do tego tematu i katować Was pytaniam na temat wychowania pieska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taak posiadanie pieska, stworzenia ktore wita Cie kiedy tylko przychodzisz do domu :P Moj psiak zachowuje sie jak male dziecko, kiedy siedze, przychodzi do mnie, tak troszke sie czai i nagle kladzie raptownie glowke na kolanach i sie wtula :P PS: dodaje temat do \"Moich\", bede zagladac i chetnie pomoge :) Koniecznie napisz jak wyglada twoj piesek :P Moj jak byl maly wygladal jak rotwailer, nawet jeden facet kiedy bylam z nim na spacerze chcial go kupic :P A wyrosl na pieknego czarnego kunelka i pyszczku jakmniczka:) i ma bezowy krawacik, normalnie to jest moj drugi Ukochany facet :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja swojego wziełam ze schroniska i tez na poczatku urlopu. kilka dni byłam z nim a potem od razu zaczął zostawac na 8 godzin sam bardzo szybko sie przyzwyczaił. moja sunia nie zniszczyła kompletnie nic ( w przeciwienstwie do poprzedeniej suni ) nie interesowały jej nasze rzeczy tylko że miała baaardzo dużo zabawek. a co do jazdy samochodem - to uwielbia samochód to jej drugi dom juz jak ja bralismy to przejechała ze schroniska 40 kilometrow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psiarka
my (heh jak fajnie się pisze MY) będziemy musieli przebyć 60 km piesek jest strasznie puchaty, wygląda jak kuleczka, całkiem biała - jak mama zresztą nazwany został: Kulek - ponieważ mój mały bratanek śmiał się, że piesek wygląda jak kulka i wołał na niego Kulka właśnie, a jak wytłumaczyliśmy mu, że to nie dziewczynka, to przechrzcił go na Kulek... i tak zostało podjęłam decyzję, że pieska zabiorę, bo jakoś nikt się nie "rzuca" żeby się nim zaopiekować... a wiadomo co się dzieje na wsi z niechcianymi szczeniaczkami ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psiarka
jakie cudne oczka :) normalnie zdjęcie w kąpieli cudne :) hihi jak pozuje - mimo udręczenia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
axxk-> wydaje mi sie ze twoja sunia to siostryczka mojego pupilka:P Normalnie jak dwie krople wody, no oczywiscie moj piesek jako mezczyzna jest troszke większy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no litosci.....
deliciuos wspolczuje psom takich wlascicieli jak ty....ja tez mam psa i tez go kocham, ale do cholery pies musi wiedziec gdzie ejst jego miejsce....ze ma swoje legowisko i czlowiek zawsze jest o stopien wyzej w hierarchii niz zwierze...a Ty piszesz ze pisek musi miec lapki do polowy przykryte, ze rzadziw domu, ze spisz na brzegu lozka zeby pies mial wygodnie, no chryste Panie:O dziewczyno ty sie dobrze czujesz...??to jakas chora milosc, nie zdziw sie jak potem pies warknie an ciebie kediy nie pozwlisz mu wejsc do lozka albo ugryzie bo jest wychowany ze wszystko mu wolno...nie mozna popadac w chora milosc do zwierzat!!i Ty jeszcze chcesz pomoc w wychowaniu psa??zalosne...wybacz szcerosc, moj pies tez jest kochany ale kiedy tzreba skarcony i wie gdzie jest jego meijsce, nie wchodzi nikomu na glowe nie musze nakrywac mu lapek ani spac tak zeby to mi bylo neiwygodnie, nie popadam w paranoje, bo pies to pies a nie dziecko.... psiarka sama musisz zdecydowac czy podolasz obowiazkom, jesli psiak zazna od ciebie duzo milosci i uwagi to te kilka godzin w samotonosci nie powinny byc dla niego problemem:)wez tylko podf uwage ze pies to olbrzymi obowiazek nawet wtedy keidy bedziesz chora zmeczona itd, ale jezeli bardzo chcesz meic psa i wiesz ze dasz rade to go wez:)ale tak jak ktos napisal malej rasy bo duzy pies potzrebuje duzo ruchu i miejsca:)powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana oczywiscie tak nie jest codzinnie, moj pies zna swoje miejsce i owszem spi na swoim poslanku. Uwierz ze moj pies jest doskonale wycwiczony, slucha sie i jest posluzny. To ze jest wygodnym zwierzaciem no to juz jego charakter. I nie oceniaj skoro nie wiesz jak jest ok?? To ze w nocy spi ze mna nie znaczy ze jest zle wychowany kumasz?? I nigdy w zyciu na mnie nie warknal, to chyba o czyms swiadczy nie?? ehh ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha no i nie wiem czy zauwazylas ale nigzie nie powiedzialam ze tak jest ZAWSZE, nie zauwazylas rowniez ze wszedzie dawalam emotikony nadajace wypowiedzi smieszny charakter. Wiec nie pisz nic na moj temat, bo az smiac mi sie chce jakich bzdur o mnie nawypisywalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no litosci.....
dziewczyno nie tlumacz sie zwyczajnie nie umiesz przyjac krytyki, dla mnie jestes maniaczka psow i pies moze tearz nie warknal jescze, ale przy takim wychowaniu nic dobrego nie wroze, to co napisalas wystarczy zeby uznac cie za taka troche porabana wlascicielke psa, a bzdury to to nie sa, bo nie wiem jaka tzreba abyc kretynka zeby pisac o przykrywaniu psich lapek:O.......itp:O......sama sobie wystawilas etykietke na publiczym forum na dodtaek, a teraz uwazasz ze nikt nie ma prawa tego skomentowac??smieszna jestes...a swoje zdanie podtrzymuje niestety....;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem mozesz miec swoje zdanie, nie neguje tego :O Ale smieszy mnie ocenianie i mowienie kim jestem, wybacz ale nigdy w zyciu nikt nie nazwal mnie maniaczka bo nia poporstu nie jestem. Po drugie jako wlascicielka psa, ktorego mam nadzieje kochasz czasem tez wyolbrzymiasz to co robisz i mowisz o nim z miloscia.Stad rowniez moje opowiessci o psich lapkach. Bo to nie pies wymaga tego, tylko ja robie to czasami dla zabawy Mysl co chcesz, wybacz ale twoj pomaranczowy nick nie robi na mnie wrazenia. A to ze moj pies jest rozpieszczony nie znaczy ze nie znam sie na wychowaniu psow. Ja takze uwazam ze na troche za duzo mu pozwalamy i staram sie to zmienic. I uwierz mi ale nie wiesz chyba do kogo mowisz, bo wychowaniue psow mam w malym paluszku ... to oczywiscie jest przenonia zebys zaraz nie napisala ze idiotka ze mnie ze pisze jakies bzdury :O Acha i jeszcze jedno,wypraszam sobie wyzywanie od kretynek i maniaczek ... to swiadczy tylko o twojej kulturze a ja niestety nie zadaje sie z osobami o tak niskim stopniu wychowania :O To ze moj pies jest rozpieszczony nie oznacza ze nie jest wychowany, przeciwnie! Pies jest wyszkolony, grzeczny i sie slucha. mimo ze kiedys byl agresywnym szczeniakiem, jako kretynka wychowalam go szczegolnie umiejetnie ... dziwne prawda?? W dodatku wychowalam tez inne pieski moich znajomych i jakos sa grzeczne i ulozone i wcale nie biegaja po lozkach, wrecz przeciwnie, sa nauczone ze na lozko ani fotel wchodzic nie mozna ... Tak wiec widzisz moja droga ze piszesz o rzeczach o ktorych kompletnie nie masz pojecia. Rozpieszczenie i wychowanie nie idzie razem w parze ... a przynajmniej nie w moim przypadku Nie oczekuje od Ciebie odpowiedzi, bo nie interesuja mnie twoje nedzne wypociny i obrazanie mnie, nie majac nawet odwagi pisac zaczernionym nickiem ... milego dnia. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M tv
Bierz tego malucha i się nie przejmuj. Jak go nauczysz to będzie czekał i słuchał. Mój pies wytrzymuje po 12/13 godzin jak jestem w pracy i jak wracam to wcale nie popuszcza ze szczęścia po podłodze. On poprostu wie że jak wychodze to ma mało pić, i mimo że ma pełną miskę to napije się tylko tyci tyci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×