A co jeśli facet się poważnie jąka? Nie ma szans na kobietę?

Ja praktycznie od urodzenia mam z tym problem. W życiu sam nie poderwałem żadnej kobiety, strasznie mnie to ogranicza. A jestem podobno przystojny, do tego wykształcony, niegłupi, żaden ze mnie burak i jestem sam. Ja nawet jakiś mocno nieśmiały nie jestem, ale przez to że się poważnie jąkam kobiety mnie już na starcie odrzucają. To jest dopiero realny problem, a nie jakaś tam wymyślona nieśmiałość, na którą dużo ludzi narzeka. Gdyby nie to, to pewnie miałbym spore powodzenie u kobiet. A tak to jest niekończące się pasmo porażek. Czy ja mam jeszcze szansę na miłość?

jednego półdupka??? tez mają Cie skreslac??

znajdz sobie kobiete ktora sie jaka :P

Faktycznie super porównanie, gratuluję :)

No jasne,że masz! Każdy ma,wg mnie w żaden sposob Ciebie to nie ogranicza,ale moze rzeczywiscie tak sie czujesz.Wg mnie na pewno jakos sie z tym uporasz..nie da rady nic z tym zrobic,logopeda?

MI BY TO NIE PRZESZKADZALO TRAFIASZ POPROSTU NA JAKIES IDIOTKI :d

3 tygodnie temu bylam na weselichu kumpla. jaka sie powaznie - przez telefon jest mi go czasem zrozumiec. ale on sie tym w ogole nie przejmuje! no i jest teraz w zwiazku malzenskim, zakochany po uszy, a byli ze soba kawalek czasu. aha - a z poprzedniego zwiazku ma syna /chyba juz 7-o czu 9-o letniego, nie pamietam/. glowa do gory!

o-cz-cz-yy-wii-ss-cc-ie

bo nie rozumiem w czym jąkanie może przeszkadzac? w prawdzie mam kolege cos ie jąka i czasami pare razy sie pytam o to co chcial mi powiedziec ale nie przeszkadza mi to ani jemu.. to chore :D

mialo byc, ze jest mi go czasem trudno zrozumiec przez telefon... zjadlam slowo.

tyśka > to nie takie proste. Mam teraz 29, a jąkam się od 3 roku życia. Leczyłem się u kilkunastu logopedów, przechodziłem różne terapie. Jeśli pomagały to tylko na chwilę. A nie są to tanie sprawy, takie leczenie kosztuje. Poza tym z takiego typu jąkania które ja mam jest się bardzo ciężko wyleczyć, potrzeba na to lat i pieniędzy. Poza tym ja do swojego problemu jestem już przyzwyczajony, moi znajomi i rodzina też. No ale niestety ze znalezieniem kobiety mam ogromny problem. A już parę razy było tak, że jestem w jakimś klubie i wpadam w oko jakiejś dziewczynie. Ale czar pryska gdy zacznę się odzywać. I co zrobić, takie życie.

no to jakies glupawe babki... chcialbys byc z glupawa? pewno, ze mogloby mnie to na poczatku nieco... hmm... zaskoczyc. ale wolalabym faceta, ktory sie jaka niz jakiegos kwadratowego kretyna... no, ale rozne sa typy... w kazdym razie zycze ci powodzenia! nie widze, dlaczego nie mialbys znalesc jakiejs sensownej kobitki!

W czym może przeszkadzać? We wszystkim! Moje życie jest zdecydowanie pokrzaczone przez ten problem. Od dzieciństwa byłem przez to wytykany i wyśmiewany. Na studiach już było lepiej, a to z tego powodu, że jestem po prostu wysoki i silny i byle łepek wprost mi niczego nie powiedział. Ale tak to problemy mam na każdym kroku. Np. sam nie jestem w stanie nigdzie zadzwonić, nie jestem w stanie pójść do kiosku po głupią gazetę, ani załatwić żadnej sprawy urzędowej. Kobieta z którą bym był miała by spory ciężar na głowie, bo musiałaby za mnie robić rzeczy, których ja po prostu nie jestem w stanie. Dlatego zdaję sobie sprawę, że o kobietę która pójdzie na taki układ nie będzie łatwo. Aha, jąkam się mniej więcej tak jak Michnik, czyli spróbujcie sobie wyobrazić.

E tam, głupoty gadasz. Mam kolegę co jeździ na wózku, jest w pół sparaliżowany chyba od 6 roku życia, a jest żonaty. Gdy kobieta jest zakochana, to nie liczą się dla niej takie rzeczy.

Myśka, no dobra, ale zanim kobieta się zakocha to musi mnie przecież poznać. A jak ma mnie poznać jeśli ze mną nie ma szans na normalną rozmowę. Powiedz, jakbyś miała wybór, czy być z facetem co słowa z siebie wydusić nie może i nie załatwi żadnej, nawet prostej sprawy która wymaga mówienia, czy być z takim co się nie jąka, to kogo byś wybrała? Widzisz, kobiety słysząc przez parę sek. od razu rezygnują. Wolą poznać innego, bo tak jąkających się jest na świecie tylko 1 procent. Co prawda żadna kobieta mi wprost nie mówi, że to jej przeszkadza, no ale to widać i czuć.

a Michnik to co, zony nie ma? :) Wyluzuj chlopie

Zygzack :) jeśli serio pytasz to Ci powiem. Znam 30 latka jąka się... a dziewczyny jeszcze w szkole średniej latały i do tej pory latają. przystojny, po studiach, pracujący no i zarabiający...

poszukaj dziewczyny na gg;) jak fajny to znajdzie swoja piekna:) bez wzgledu na wady:P

No ok, ale najwidoczniej ten facet albo nie jąka się tak mocno jak ja, albo po prostu kompletnie mu to nie ciąży i nigdy nie ciążyło. Ale osobiście nie znam ani jednej osoby, która by była szczęśliwa mając taki problem. Ja też chciałbym w sobie wyrobić taką umiejętność nieprzejmowania się tym, ale to jest niewykonalne. Za dużo w życiu z tego powodu przecierpiałem, żeby się nagle zmienić.

Próbowałem i przez internet, ale jak dochodziło do momentu że wypadałoby się usłyszeć przez telefon to znajomości się kończyły. Poza tym poznawanie przez internet to jest jedna wielka loteria. W taki sposób to byłoby mi ciężko znaleźć kobietę gdybym był nawet w pełni \"sprawny\".

no i dobra jąkasz się ...fakt a jak komuś to nie pasi ...to nie musi być w Twoim towarzystwie.

Słuchaj, ja mam swoje towarzystwo. Małe bo małe, ale mam. Kobiety też jakoś do mnie wrogo nastawione nie są. Przeciwnie - te co mnie znają to mnie lubią. Ale żadna z nich nigdy nie zainteresowała się mną bardziej, tzn. mam na myśli związek. Bo do przygodnego seksu to chętne by się znalazły, ale mnie takie coś nie interesuje.

powtorze - ten kolo, o ktorymmowilam na pocztku jaka sie strasznie. ale ma w dupie co ludz`ie pomysla - zalatwia co trzeba i jak trzeba, z usmiechem i jakis wiekszych problemow z paniami urzedniczkami nie ma. na brak kobiet tez chyba nie narzekal - no ale wybral sobie ta jedyna i po zawodach :) naprawde chlopie - ogromnie duzo zalezy od nastawienia. jesli ty uwazasz, ze jestes spalony juz na starcie to - samosprawdzajaca sie przepowiednia - jestes... a jak po prostu jestes soba - twoje szanse naprawde rosna! rozejrzyj sie wokol, cholera wie - moze w gronie twoich znajomych ktos sie do ciebie zaleca, ale ty gluchy i nieczuly - jak kamien.... pozdrawiam!!!

jestes kaleką :o

A ja ci wspolczuje bo mam kumpla ktory sie tez mocno jaka i ma brzydko mowiac przesrane z tego powodu. Nie chce cie dolowac, ale taki los. Mozesz sie albo jakos przelamac albo zyc z tym dalej i narzekac. A zauwazylem jeszcze jedna rzecz. Jak opisales tutaj ten problem to odezwaly sie zaraz kobiety, ktore ci zycza powodzenia, albo nagle znajduja jakichs tam kolegow ktorzy sie jakaja i im to nie przeszkadza. Ale jakby mialy wybor to wybraly by tego co nie ma tej wady. I jeszcze jedna ciekawa rzecz. Zrobilem tu kiedys podpuche i podalem sie za super przystojniaczka, ze szukam kobiety itd. I nawet mnie zadna nie widziala, a juz bylo w postach - napisz o sobie wiecej, moze popiszemy na gg? Itd. A jak napisales ze sie jakasz to tylko ci powodzenia zycza, ale zeby jakas sie toba tu zainteresowala, to juz oczywiscie nie bardzo :) Takie sa kobity.

sam sie nakrecasz na ile wada jesta wada a na ile sam sobie problem robisz i uwazasz ze wszyscy uwazaja Ciebie za gorszego? bez sensu:P

posluchaj zadna sie toba nie zainteresuje bo jesteś inwalidą masz jakis defekt, a my kobiety szukamy faceta ktory jest zdrowy i przystojny bo tylko taki gwarantuje zdrwoe ladne potomstwo, prawa natury sorry

jak michnik powiadasz... michnik to nawet sie dzieci dorobil ;)

Hahahaha. Nie rozmieszaj mnie. Z tego co wiem to jąkania się nie dziedziczy, tak więc to że facet się jąka nie znaczy że jego dzieci się będą jąkać. Autorze, nie słuchaj takich głupich panienek (a może prowokatorów) jak ta wcześniej.

a ja ani moje rodzenstwo nie. mamy wrecz bardzo ladny sposob wyslawiania sie wiec to nie jest dzeidziczne