Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamba111

czy jego przeszłość przeszkodzi?

Polecane posty

Gość mamba111

kocham mężczyznę i chcę z nim żyć. Niedawno dowiedziałam się, że zanim związaliśmy się on często spotykał się w sieci z kobietami i rozmawiając na czacie bądź przez skype onanizowali się. Jak na to nie spoglądac, dla mnie to sex przez telefon. Poza tym powiedział mi, że miał też znajomości, które polegały na tym, że gdy któraś ze stron miała ochotę na sex, umawiali się i spotykali w tym celu. Kocham go, jest nam wspaniale, on twierdzi, że to przeszłośc, ale mnie to dręczy. Czy bać się tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izulka222
No dla mnie to normalne nie jest. Widać ma dziwne potrzeby seksualne i nawet jak to przeszłośc bałabym się trochę na Twoim miejscu, choć nie mówię, że nie ma co dać szansy, bo może akurat? I jeszcze coś ważnego-mam nadzieję, że nie poszłaś z nim do łóżka zanim się nie przebadał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamba111
właśnie, dla mnie to niepokojące. on mówi, że kocha, że chce dzieci, że tamtego nie ma, że mu wstyd za to. Ja też go kocham, szaleńczo, ale jest obawa, czy tak ludzie teraz żyją? tak radzą sobie z samotnością? wczesniej był w długim związku, te rzeczy wydarzyły się w okresie, kiedy był sam. Czy to coś zmienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamba111
odświeżam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfhdh
witaj :) moj tez ma niechlubna przeszlosc. kiedys poznawal dziewczyny na czatach, potem sie niezobowiązująco spotykali i one go ponizaly w rozny sposob, bo on jest masochistą i to lubi... no ale bez przesady. nie uprawial z nimi sexu :o zresztą czegos takiego ja bym mu nigdy nie wybaczyla, bym sie nim brzydzila wręcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfhdh
Ja bym nie chciala byc z takim facetem, ktory tak traktuje sex. dla mnie to wręcz obrzydliwe. jak mozna spotykac sie z kims tylko dla seksu? ale co zrobisz to twoja decyzja. a jak dlugo jestescie ze sobą? i czy naprawdę tak bardzo go kochasz, ze moglabys mu to wybaczyc? poza tym czemu nie powiedzial ci tego wczesniej, tylko dopiero teraz jak sie zaangazowalas? zresztą spojrz na to z innej strony. jak znudzi mu sie sex z tobą, to znowu zacznie spotykac sie z innymi dziewczynami dla seksu. skoro juz to kiedys robil, bedzie mu latwiej. a to onanizowanie sie na czacie to jeszcze nie bylo takie zle w porownaniu z tym sexem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamba111
jesteśmy 5 miesięcy. powiedział mi, ze nie był świety, powiedział o tych ' znajomych' ale ślepa byłam, zakochana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajcik
Autorko, przede wszystkim Ty sama musisz stwierdzic, czy te wydarzenia z Jego przeszlosci sa dla Ciebie do zaakceptowania (zapomnienia, pominiecia), czy gnebia Cie tak bardzo, ze nie jestes w stanie zyc z Nim i taka swiadomoscia. A wg mnie, nie wiazemy sie z czlowiekiem na podstawie tego, co wiemy o Jego przeszlosci, ale na podstawie tego, jaki jest teraz. Ludzie sie zmieniaja i wiekszosc z nas ma rozne grzeszki na sumieniu z przeszlosci. Ja nie skreslilabym czlowieka z takich powodow - ale to oczywiscie moja subiektywna opinia. Znam wiele osob, ktore regularnie umawiaja sie z kims z internetu, nie wchodze im do lozka, wiec nie wiem do czego na tych spotkaniach dochodzi, ale w wielu przypadkach mysle, ze nie chodza tylko na kawe...Mysle, ze to coraz popularniejsza forma poznawania ludzi. Jesli chodzi o seks przez internet - dla mnie osobiscie nie :) ale jesli ktos lubi...coz. Uwazam, ze nie masz takich wielkich powodow do obaw. Ostatecznie nie dowiedzialas sie, ze w przeszlosci mordowal, gwalcil, zdradzal, bil, itp. Zaspokajal swoje potrzeby seksualne w taki, a nie inny sposob, nie robiac nikomu tym krzywdy, wszystko bylo za obopulna zgoda. Teraz swoje potrzeby seksualne realizuje z Toba, a tamto stalo sie po prostu przeszloscia - nic wiecej, nic mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfhdh
5 miesięcy to bardzo malo. duzo czasu wiec z nim nie zmarnowalas ;) nie jest za pozno, zeby od niego odejsc i jak najszybciej zapomniec. to na pewno nie twoje pierwsze zakochanie wiec jakos sobie poradzisz. a na przyszlosc pytaj sie facetow nieco wczesniej o takie rzeczy, zeby ci potem jakis znowu takiej niespodzianki nie powiedzial. I naprawdę nie warto z nim byc, jestem prawie 100% pewna ze ciebie i tak by kiedys zdradzil z inną, a po fakcie powiedzial, ze przeciez to byl tylko sex :o w związki wchodzi sie z normalnymi facetami, a nie takimi za przeproszeniem dziwkarzami. takich zostawmy dla osob podobnego pokroju, czyli dziewczyn, ktore tez umawiaja sie z kolesiami z neta na sex. niech sobie takiej wlasnie poszuka, a nie sie bierze za Ciebie. pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamba111
no właśnie zastanawiam się, czy to ja jestem dziwna, czy też to już stało się normalne, że dorosły 30-letni facet gdy jest sam, spotyka się z kimś żeby się 'rozładować'. A tak na poważnie chce mieć normalny związek kiedyś. Czy to znak czasów, czy dziwnych potrzeb, które wygasną kiedy wejdzie się w poważną relację. Trudno jest zrezygnować z człowieka, którego znałam wczesniej rok, nie wiedząc oczywiści o jego życiu intymnym, uważałam że to Super Facet, taki ,z którym można iść przez życie. potem po roku wybucha uczucie, piękna miłość a on wyznaje, że swięty nie był. Mętlik w głowie, gonitwa mysli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sluchaj ludzi
ktorzy sugeruja ci zebys zerwala z nim, bo ich opinia na temat tego faceta jest opinia subiektywna. Najwazniejsze jest to czy ty akceptujesz jego przeszlosc, czy raczej trudno ci jest z tym sobie poradzic. Sluchaj swojej intuicji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słuchavvka
no chyba przecież widać, że nie może sobie z tym poradzić :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamba111
tak, tylko ja już nie wiem, czy to coś czego się bać, czy nie. czy to skłonności jakieś, czy co? jestem w takim momencie życia, że zatraciłam swoją optyke, intuicję. Kocham go i miotam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajcik
jfhdh - z calym szacunkiem, ale na jakiej podstawie mozesz mowic, ze jestes niemal na 100% pewna, ze by Autorke zdradzil? Nie znasz Jej, nie znasz Jego. Ja rowniez nie znam, i dlatego nie odwazylabym sie radzic - odejdz, albo zostan. Dajesz rade, ktora rzutuje powaznie na zycie Autorki na podstawie....no wlasnie, czego? Ja uwazam, ze nie popelnil niewybaczalnego przestepstwa - nie byl z Toba, kiedy to sie dzialo. Kazdy z nas wybiera wlasna droge, dla mnie seks jest czyms wiecej, niz tylko rozladowaniem, ale ja jestem jakas, pani X jest jakas, pan Y jest jeszcze inny. Nie mozna wrzucac wszystkich do jednego wora. W czym tak naprawde jest problem? Kochasz Go? On Cie kocha? Jestescie sobie wierni? Piszesz, ze to czlowiek, z ktorym moglabys isc przez zycie? Dobrze Ci z Nim? Wiec zostawisz go z powodu tego, ze w przeszlosci umawial sie na seks? Przemysl sama na spokojnie, co w tym zwiazku cenisz, co jest dla Ciebie wazne, co przeszkadza, rozwaz plusy i minusy i sama podejmij decyzje. Na spokojnie... Ja nie radze, ja wypowiadam swoja opinie - nie przekreslilabym czlowieka, ktorego kocham i ktory kocha mnie z powodu przeszlosci, seksu w przeszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak....
"no właśnie zastanawiam się, czy to ja jestem dziwna, czy też to już stało się normalne, że dorosły 30-letni facet gdy jest sam, spotyka się z kimś żeby się 'rozładować'." Nie daj sobie wmowić, że to jest normalne, bo nie jest. normalni faceci jak nie są w związku to jakoś sami sie zaspokajają a nie chodza podupczyć jakies chętne laski poznane w necie. "A tak na poważnie chce mieć normalny związek kiedyś." wątpie, ze w ogole ktos taki jest w stanie stworzyc normalny trwaly związek :o "Czy to znak czasów, czy dziwnych potrzeb, które wygasną kiedy wejdzie się w poważną relację." te potrzeby nie wygasną, no chyba ze zdarzy sie cud i facet naprawde sie zmieni, ale ja bym w to nie wierzyla... ciekawe ile bylo tych dziewczyn z ktorymi sypial??? "Mętlik w głowie, gonitwa mysli..." lepiej raz podjąc sluszna decyzję ( czyli wg mnie skonczyc ten związek...) niz za jakis czas cierpieć bo zdradzi na przyklad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeszlosc to przeszlosc
a teraz jestes ty i mozesz byc jego przyszloscia, wiec skoncz debilne rozwazania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfhdh
Wyrazam tylko swoja opinię. Czytam troche kafeterie i rozne historie kobiet i stąd moje wnioski. Nie musze znac tego faceta, zeby wyrobic sobie o nim jakies zdanie, to co napisala autorka wątku o jego przeszlosci w zupelnosci mi wystarcza... ale racja, jej wybor, niech robi co chce. ale wcale sie nie zdziwię jak za kilka lat bede czytala na kafe jej historię nieudanego malzenstwa, bo mężuś w tajemnicy przed nią umawia sie z kobietami z neta na sex i ona wlasnie to odkryla :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie sprawa jest jasna
przeszkadza Ci jego przeszlosc? To go zostaw i wez sobie normalnego faceta. Wbrew pozorom jest duzo takich, ktorzy nie traktuja seksu jako sportu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfhdh
dla mnie sprawa jest jasna ---> zgadzam się z Tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khgyt
Dla mnie tez sprawa jest prosta - to, ze sypial w przeszlosci z kobietami z netu nie swiadczy o jego nienormalnosci. Dziewczyno, nie daj sie zwariowac. jfhdh-----------> kafeteria to tylko skraweczek swiata, nie mozna jej traktowac, jako wyznacznika zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwddd
o ajcik dobrze radzi. A jednak czasami znajdzie się rozsądna osoba na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamba111
AJCIK, właśnie poczucie bezpieczeństwa jest dla mnie ważne. teraz to chyba troche siadło. Tak, sa tacy co umawiają sie na sex i nie ma tematu. Ja bym tak nie robiła. w tym tkwi problem, ze mamy inny kręgosłup widac. Tak, kocham go bardzo, ale tamto męczy jak nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajcik
Rozumiem, ze poczucie bezpieczenstwa jest dla Ciebie wazne, dla mnie tez :) Moze stabilnosc Ci podupadla chwilowo, wiesz, zdziwilas sie z pewnoscia tym, co uslyszalas, moze chwilowo trudno Ci sie w tym odnalezc? Moze za jakis czas przejdziesz nad tym do porzadku dziennego. W koncu wazniejsze jest to, jak jest teraz, jaki On dla Ciebie jest, co do siebie czujecie, a nie to, jaki byl, zanim poznal Ciebie... Ja nie namawiam Cie do trwania w zwiazku za wszelka cene, jedyne, do czego Cie namawiam, to zebys dala sobie troche czasu i dopiero wtedy podjela decyzje - to zbyt wazne sprawy, zeby rozwazac je w chwilach emocji i nerwow. Jesli sytuacja jest dla Ciebie nowa, na pewno potrzeba troche czasu, zeby ja spokojnie przemyslec. On jest facetem, na pewno sprawy seksu pojmujecie inaczej, Ty nie pozwolilabys sobie na takie akcje, nawet gdyby brakowalo Ci seksu, On sobie pozwolil. Ale nie wiem, czy to kwestia kregoslupa moralnego - raczej zestawienia roznych cech - w tym takze plci, warunkow i sytuacji. A moze ulzy Ci jak z Nim o tym szczerze porozmawiasz? Powiesz, co czujesz, ze Cie to razi, ze meczy. Moze szczera, spokojna rozmowa moglaby Ci pomoc? Kochana, szkoda byloby, gdybys rozstala sie z kims kto Cie kocha i kogo Ty kochasz w momencie, kiedy stanela miedzy Wami tylko przeszlosc, nie majaca nic wspolnego z terazniejszoscia.... ps. dziekuje za slowa akceptacji wyzej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamba111
Ajcik, dziękuję za liberalne nakierowanie mnie. Tak, to był dla mnie szalony stres, zaskoczenie. W zasadzie nie wiedziałam co mam o tym myśleć. Już z nim porozmawiałam. To była długa i szczera rozmowa. Zresztą moja wiedza na en temat, to też rezultat szczerości. Zazwyczaj cieszę sie z tego, ale tym razem prawda mnie przygniotła. Teraz już troszke ochłonęłam. Wytłumaczył, że to przeszłość, mało chlubna zresztą. Ja natomiast nie chce być pruderyjna, ale też są pewne granice w tolerancji między dwojgiem kochających się ludzi. dziękuje za pomoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm........
wszystkie jakies nie doksztalcone sie wydajecie. Trzeba troche poczytac kazdy ma jakas dewiacje seksualna, każdy ma potrzeby seksualne od samych narodzin. Niemowle zaspokaja swoje potrzeby seksualne po przez oddawanie kalu i kompieli kiedy matka dotyka jego narzadow pluciowych. A jesli by tego nie robila w doroslosci to dziecko mialo by problemy z wlasna seksualnoscia i uczuciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajcik
Kochana, ciesze sie, ze sie uspokoilas troche - bo chyba sie uspokoilas? :) To fakt, ze czasem prawda, jaka slyszymy moze sie okazac nieco za ciezka, ale z dwojga zlego - lepiej tak, niz w nieszczerosci. Ja naprawde rozumiem Twoje grannice w tolerancji, nie wiem tak naprawde jak ja bym zareagowala na takie slowa ukochanego, wiadomym jest, ze lepiej, aby nasi ukochani takiej przeszlosci nie mieli - po co...no ale, nie zawsze w zyciu uklada sie tak, jak sobie zyczymy. Duzo wazniejsze, ze sie kochacie, ze Wam na sobie zalezy. Wiesz, zupelnie nie obstawialabym tzw. tendencji, o ktorych ktos pisal wyzej...facet zyl sobie jakos, jak byl sam, poznal Ciebie,z aochal sie, zwiazal z kobieta, ktora jest Jego zyciem - dlaczego ma robic cos zlego, nie widze powodu, dla ktorego to, co bylo kiedys mialo zawazyc na Waszych obecnych relacjach z Jego strony. Wydaje mi sie, ze z czasem po prostu przestaniesz o tym w ogole myslec, stanie sie to zupelnie bez znaczenia. Z calego serca zycze Ci, Wam :) wszystkiego dobrego, trzymaj sie cieplo! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajcik
hmmmm - nie w tym rzecz, zbyt oczywiste sa potrzeby seksualne, zeby sie tu o nich rozpisywac. Strzeliles/las post totalnie nie na temat...czytaj ze zrozumieniem. Rozjasnij niedoksztalconej - co z tematem ma wspolnego zaspokajanie potrzeb seksualnych przez niemowle, a?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm........
to ze seks bez zobowiazan to dla mezczyzn normalna sprawa.. i pisalem ze kazdy ma jakies dewiacje. Duzo z posrod ludzi jedynie je tlumi w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm........
i nie rozumiem dlaczego ludzie sie tak idealizuja.. a zachowuja sie gorzej od zwierzat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajcik
pisalam wyzej o potrzebach seksualnych, pisalam o tym, ze mezczyzni z natury podchdoza do seksu mniej uczuciowo, niz kobiety. to dla mnie normalne i naturalne, tak jest i nie ma o czym mowic. to sie jednak ma nijak do odczuc Autorki - nie wiedziala o przeszlosci partnera, o tym, ze mial tyle kobiet bez zobowiazan - mialo prawo Ja to zaskoczyc, miala prawo dziwnie sie z tym poczuc. i tyle... z jakiego powodu jestem nazywana niedoksztalcona?? na jakiej podstawie odsylasz mnie do lektury - jakiej wiedzy, w Twoim przekonaniu mi brak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×