Jak slysze, ze ktos studiuje pedagogike, administracje lub filozofie to chce mi

sie tylko smiac. Po co komu absolwent tak debilnych studiow?

RACJA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

No i tacy absolwenci sa potrzebni.

do tej listy dodalabym jeszcze ZARZADZANIE I MARKETiNG :p http://perso.bombaeuro.com/gibonka.html :)

Roman stul dziób niedlugo i tak wylecisz ze stanowiska :o

moze malo przyszlosciowe, ale na pewno nie beznadziejne. A Ty co studiujesz ?pochwal sie

zeby uczyc dzieci takich tepakow jak ty

biologie

Tomcio - Roman nie studiuje i leczy tu frustracje :)

o Boże Biologie..i co po tym bedziesz robił mądralo.. znam duza madryxh osob..po filozofii i po pedagogice..moze nie maja pracy w w zawodzie bo w tym krucho, ale radza sobie ..i sie przekwalifikowuja, a to tez...nie jest łatwe..

A jak słysze, ze kolejny Jelop studiuje budownictwo.. rozumiem, ze teraz budownictwo sie rozwija, ale teraz co druga osoba jaka znam to studiuje budownictwo!! Kiedys rynek budownictwa..sie w koncu zamknie..i tyle a wieszkosc idzie na to dla kasy, nie z powołania a jeszcze jak słysze jak ktos studiuje zaocznie..cos to mnie smieszy to nie sa zadne studia a prawo zaocznie to porazka!! A jeszcze bardziej smeisza, mnie nieuki, przewaznie kujony..ktore ida na medycyne, ale sa tak kiepsko kapujace, ze zaszywaja pozniej..narzedzie chirurgiczne w człowieku..przez głupote(bo nie uczyli tego na medycyenie, ze sie nie zostawia narzedzi..w czlowieku)

Dlatego ja studiuje biologie i bede mial prace wszedzie zobaczycie

Na medycynę idzie się z wielu powodów: 1. Bo ludzie chcą naprawdę leczyć ludzi 2. Max zdolni, więc wybierją medycynę 3. Rodzina lekarska 4. Dla szpanu 5. Dla kasy 6. Dla łatwego dostępu do leków (wcale nie taki mały procent jak się wydaje).

a mosty sie walą.. a drogi..w Polsce przez tych pieprzonych projekatntow...tak projektowane, zeby jaknajtanszym kosztem przetarg wygrac...ceny dumpingowe..a potem ludzie gina na drogach z dziurami

:D:D:D dobre, dobre, proszę o jeszcze mądrych wywodów państwa wszystkowiedzących tudzież posiadających patent na Prawdę :D:D:D

a w czym gorsza jest administracja, czy pedagogika od biologii znam kolezanke..ktora po pedagogice, zagranica niezła kase trzepie.. ale do tego trzeba znac jezyk i miec troche olwju w głowie...nie to co Roman G

ROMAN G...JSTES FAKTYCZNIE JAK ROMA GIERTYCH ktory nie przeczytał ani jednej, lektury(nie zna tematy), a chce eliminowac te szkodliwe podobna cecha ludzi wyksztołconych jest tolerancja.. widze, ze kiepsko, sie ta na te biologi wykształcili...pod wzgledem qlturalnym dno jak kń Giertych

jest niesamowita przyszlosc na swiecie - nie u nas na razie , poza tym polski program biologii i poziom laboratoriow jest do d. Ale administracja tez jest potrzebna. Zreszta madry po kazdym kierunku sobie poradzi

bardzo dobrze:):)

wwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwwhe przepraszam bardzo ale czy do chu.ja mariolki studiowales te wszytskie kierunk8i i szukales pracy w zawodzie? nie! wiec zamnikj paszcze gowno wiesz o studiach zaocznych, ktore sa dla ambitnych i tych, ktorzy nie maja lekka, nie wybieraja gowna, tylko chca miec dobre wyksztalcenie (prawo) do tego robiac praktyki i pracuja w czasie studiow mysle, ze podobnie jak roman g nie studiuejsz i leczy frustracje ew. studiujesz na jakiejs prestizowej uczelni w swojej wiosce :O deeebil!

politologia - największa możliwa pomyłka

i taki prymityw studiuje prawo i do tego zaocznie i ma sie za kogos.. nigdy nie bedziesz miał tej wiedzy..co ludzie z dziennych..(nawet najwieksze obiboki) bo tam jst po prostu wiecej czasu na nauke...a jesli chcesz wiedziec konczyłem dziennie..geodezje!!

pewnie, ze lepsza przynajmniej masz kontretny zawod..np wybierasz rescojalizacyjna pracujesz w wiezieniu, specjana, z niepełnosprawnymi, logopedie..pomagasz dzieciom z wadami wymowy...surdopedagogika pracujesz..z niesłyszacymy..ologofrenipedgogika pracujesz..uczysz..uposledzonyc w szkole specjalnej a po politologii co?zostajesz politykiem? czy lepper jest po politologii? politologia to, jak kulturoznawastwo..takie moze fajne studia..ale zero kontretnosci..zawodu

Po pedagogice przynajmniej wiesz co będziesz robić. ludzie na to idą bo czują, że mają jakąś tam misję do spełnienia, a przynajmniej godzą się by całe życie marnie zarabiać. Na politologię idą ludzie, którzy sami nie wiedzą co chcą w życiu robić... bo właściwie to co po takiej politologii można robić?? Na każdym kierunku są ludzie z przypadku, ale odnoszę wrażenie, że na politologii jest ich jakieś 99%

japonistyka żadzi

dziewczyno lat 20... nie marnuj sobie życia. bierz pedagogikę :)

pewnie, ze lepsza przynajmniej masz kontretny zawod..np wybierasz rescojalizacyjna pracujesz w wiezieniu, specjana, z niepełnosprawnymi, logopedie..pomagasz dzieciom z wadami wymowy...surdopedagogika pracujesz..z niesłyszacymy..ologofrenipedgogika pracujesz..uczysz..uposledzonyc w szkole specjalnej a po politologii co?zostajesz politykiem? czy lepper jest po politologii? politologia to, jak kulturoznawastwo..takie moze fajne studia..ale zero kontretnosci..zawodu

bierz praca socjalna jest ok

a praca socjalna i socjoterapia? to jest specjalizacja na pedagogice

nauk scislych?