Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bziabziułka

ciąża pozamaciczna

Polecane posty

Gość guuuga
najgorszym obajwem zwiastujacym poronnienie na poczatku ciazy jest krwawiwenie albo jakies plamienia ...i wtedy jak najszybciej do szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bziabziułka
Dla mnie to już druga ciążą, ale i tak się przejmuję, nic nie jestem mądrzejsza... Mam już 22 miesiecznego synka, który mimo wszytskich moich obaw, gdy z nim chodziłam w ciąży urodził się zdrowy, jest cudowny, wiec teraz powinnam być spokojniejsza, ale jakoś nie potrafAkurat w lipcu mój synek miał anginę, którą mnie zaraził, a wierz mi, dziecko ma strasznie silne zarazki; jak on jest chory , to ja i mąż automtycznie. Ostatnie ( w październiku)próbowałam przetrzymać chorobę i w rezultacie przez dwa kolejne miesiące byłam leczona antybiotykami, chodziłam na inhalacje a węch wrócił mi dopiero w kwietniu. Tym razem więc próbowałam nie ryzykować. Na nieszczęście też od lipca zaczę;liśmy się starać o drugie dziecko, choć nie wierzyliśmy, że nam sie od razu uda, pracujemy, jesteśmy zmęczenbie, poza tym za pierwszym razem trochę nam to zajęło czasu... No i w konsekwencji w 20 dniu cyklu(czyli chyba zaraz po wewentualnym zapłodnieniu) wzięłaM (O ZGROZO)jedna aspiryne i próbowałam sie leczyć domowymi sposobami, ale nic to nie dalo, wiec po dwóch dniach mąż kupił mi w aptece menażerie leków i test ciążowy. Wyszedł negatwyny, więc wzięłam dwie dawki tabcinu i 5 cirrusa, którym sie martwię najbardziej, bo zawiera pseudoefedrynę. W końcuw 26 dniu cyklu wzięłam dwie dwaki antybiotyku Duomoxu (przed którym zrobiłam kolejny też negatywny test) i przeszło mi. A tu w poniedziałek taka niepsodzianka., Wtedy zresztą już pwoli zaczynałam cuć, ze cos jest nie tak, też miałam od 27 dnia cyklu bóle jak przed okresem. Bardzo sie martwie przez te leki, w pierwszej ciązy nabrałam się alevu (tez niedozwolony - zawiera naproksen), gdy miałam bóle tak jakby przed okresem, a półtora tygodnia później (czyli już byłam na przelomie 5 i 6 tygodnia jedną dawke tabcinu a synek urodził sie zdrowy. Pamietam , ze lekarz mówił mi coś, ze na poczatku do dziecka nie przenikają żadne substancje, ale nie wiem dokładnie do kiedy, więc teraz sie obawiam, przede wszytskim tej pseudoefedryny.... W ogóle to też w 14 tygodniu w poprzedniej ciązy byłam przeziebiona, przez cały poczatek starsznie bolała mnie głowa, a nic nie brałam, i lekarz ( a mam naprawde bardzo dobrego lekarza, nie lubie go, ale jako do lekarza mam do niego pelne zaufanie!)miał do mie pretenesje, mówił, ze chcę zamęczyć siebie i dziecko. Nie mogę się już doczekać, aż do niego pójdę. W ogóle to w srodę mamy lecieć na wakacje, ale nie wiem, czy w tej sytuacji w domu nie zostanę... Pozdrawiam Cie serdcznie, napisz jeszcze co u Ciebie, jeśli chcesz, dziekuję za wszytskie rady i wskazówki, jakbyś cośw iedziała w tej kwestii, w której ja napisałam, to odezwij się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj bziabziuła, odetchnęłam z ulgą. jestem w 7 tyg ciąży. wszystko prawidłowo wygląda i co najważniejsze - serce maleństwa bije. to był dla mnie bardzo stresujący tydzień. ale to już za mną. ufffffff........... . a co u ciebie? masz dalej te bóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcz e jedno, lekarz robiąc usg zauważył u mnie dość sporą cystę na jajniku. powiedział, żebym się nie martwiła, bo po porodzie ona zniknie. za to powiedział też , że może się jeszcze powiększać.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bziabziulko taki bol jak ty teraz opisujesz mialam we wlasciwej ciazy. natomiast w pozamacicznej tak bolaly mnie plecy z jednej strony ze wylam z bolu i kurcze nawet oprzec sie nie moglam. Ach... nie chce ci juz dalej opisywac bo nie chce do tego wracac. Mysle ze przestan o tym myslec, wylącz kafeterię i idz dotlen maluszka :) daj znac w poniedzialek. Ja mialam usuniety w czesci prawy jajowod. po 1,5 roku zaszlam w prawidlowa ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bziabziułka
ali-cjo. Bardzo , bardzo serdecznie gratuluję i nie ukryjma, że trochę zazdroszczę jednocześnie nie dziwiąc się, że był to dla Ciebie streusjący dzień. Mnie taki czeka pojutrze. U Ciebie na pewno bedzie dobrze, trzymam kciuki, odzywaj sie czasem. dowo, dzięki za pocieszenie. mnie dziś już w zasadzie nic nie boli, moze u mnie to było na tle nerwowym?, choć wiesz pewności nie mam. Pewnie zdołałaś się już zorientować, że problemów i zmatrwień związanych z tą ciążą mam całe mnóstwo.Chyba naprawdę powinnam się bardziej odstresować, to będzie miało zdecydowanie lepszy wpływ na dziecko. Mój mąz jest dobej myśli, a ja nie mogę się doczekać poniedziałku. Przez to niemal nikomu nie powiedziałam o tej radosnej nowinie! Jeszcze mrtwię się tymi lekami, o których pisałam... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o, witaj bziabziułka.. nie zamartwiaj się już. jeśli nie boli to znaczy, że to nie pozamaciczna ciąża. bolałoby przecież coraz bardziej. przypomnij mi, kiedy miałaś ostatnią@? ja 29 czerwca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bziabziułka
cześć ali-cja. Ja 5 lipca. czyli nasze dzieci na świecie pojawiłyby się mniej wiecej w tym samym czasie :0, ja i tak poród miałabym szybciej, niż ten "wyliczony", bo znowu planowana cesarka... Uważam, że poczatek kwietnia to dobty moment na narodziny dziecka. Synka urodziłam pod koniec października, nie było źle, chodzac w ciazy przez lato całmu światu oznajmiałam, że bede mamą :0, mały nie chorował, zahartowałam go zimą, ale jednak te kombinezony, śpiwory z takim maluszkiem to klopot. Narodziny dziecka w środku lata jednak podobno jeszcze wiekszy. Kazdy mówi, że wiosna to najlepiej :)Zyczę Ci wszystkiego odbrego. Tak pocieszam się, że przy ciąży pozamacicznej, to by mnie cały czas bolało, ale wiesz, póki nie usłyszę pozytywnych słow lekarza, to sie nie uspokoję. No i jak mogłaś przeczytaćszybciej, to boję się, bo tych leków sie nałykałam, taka zła jestem, bo gdyby ten pierwszy test wyszedł mi poztywny wszytsko było inaczej... Pozdrawiam gorąco. Dbaj o siebie i uważaj na Dzidziusia. Jeśli moge spytac, to czy masz już dzieci i ile masz lat. Ale nie chcę być niedyskrenta.. Buźki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, to się fajnie złożyło z tym terminem:) a cesarkę ja też będę mieć. mam już córkę. w tym roku skończyła 14 lat. jestem już taką \"starą\" mamą;) a mam 36 lat. wiesz, jak bardzo marzę o tym bobasie? kurcze, my wszyscy oszalejemy na jego punkcie! u mnie wskazaniem do cesarki będzie niewspółmierność porodu. niestety 14 lat temu zrobili mi szpetne cięcie, bo pionowe i do dziś nie mogę im tego wybaczyć. na plażę tylko wysokie gacie;) a ty ile masz lat? no i piszesz, że masz też dziecko..poza tym skąd jesteś? ja z okolic krakowa. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bziabziułka
Ja jestem z Jeleniej Góry i mam 30 lat. Nie przesadzaj, wcale nie jesteś starą mamą! Teraz ta granica, gdy kobiety rodzą dzieci się stale podwyższa. Choć na sali przedporodowej leżałam z dziewczyną, która była ode mnie o 6 lat młodsza i tak dziwnie sie czułam, ona miała w sobie o wiele wiecej optymizmu niż ja, choć zycie mniej ułożone. Czlowiek chyba im starszy, tym bardziej świadomy, bardziej sie marwti... U mnie wskazaniem do cesarki jest duża wada wzroku no i załapalam się już na cięcie poziome, więc w wyciętym stroju kapieklowym bez przeszkód moge ganiać. Cjoc mój lekarz przekonywał mnie, że po takim jak ja mam bardziej się cierpi, bo dochodzi do przecięcia nerwów. Wybrałam jednak estetykę, a wcale aż tak bardzo nie cierpiałam. :) Powiem Ci, że my na razie bardzo spokojnie podchodzimy do tego dziecka, bez euforii, pewnie dlatego, że jeszcze nie byłam u lekarza i tyle mam watopliwosci, czy wszytsko Ok, czy dziecku nie zaszkodziłam. Poza tym zbyt dobrze pamiętamy, jak wygląda życie z noworodkiem, choć przecież sami tego chcielismy :) Myśle, że jak lekarz mi powiem, że jest dobrze, jak przeżyję ten poniedziałek i uspokoję się (o ile) to w końcu poczujemy,m że znowu jesteśmy szczęsliwi z powodu Maluszka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bziabziułka
a - oprócz tego, zeby Dziecko był zdrowe- masz jakies marzenie odnośnie jego płci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, ja w pierwszej ciąży , zanim się dowiedziałam,że jestem, zażywałam antybiotyk. już nie pamiętam jaki, poza tym wzięłam też kilka razy tabletki przeciwbólowe. lekarz powiedział mi, że to nie ma takiego wpływu. dziewczyny za bardzo panikują. wiadomo, że nie należy takich leków zażywać, ale zauważ, że na wielu lekach jest napisane, że w szczególnych przypadkach, jeśli lekarz zaleci, to można brać w ciąży. pewnie chodzi o to, żeby jak najmniej truć się chemią. ale jeśli nie ma innego wyjścia i zdrowie matki jest w danym momencie ważniejsze? oczywiście, jak się o ciąży dowiedziałam, to już nie zażywałam niczego bez porozumienia z lekarzem.ale w 6 miesiącu musiałam znów wziąść antybiotyk, bo nie mogłam chyba z miesiąc wyjść z przeziębienia. bałam się jak diabli, czy to nie zaszkodzi maleństwu, ale...urodziłam zdrowe dziecko. wiem, że się tym dołujesz, ja też ciągle myślę otym, czy o tamtym.. główna myśl, to , czy przebrnę ten pierwszy trymestr....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałabym drugą dziewczynę...., no ale wiesz, jak to jest. najważniejsze, żeby było zdrowe.:) a ty masz dziewczynkę czy chłopca.. i nie napisałaś w jakim wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bziabziułka
na pewno wszytsko będzie dobrze. Teraz, gdy już jesteś, w ciązy i wiesz, ze wszytsko OK musisz mysleć pozytywnie, choć wiem ,jak to trudno. Podobno w drugiej ciązy kobiety są spokoniejsze, ale ja jakos na razie tego nie doświadczam, chyba kazda przyszła mama się martwi o swoje Maleństwo. Poza tym - co prawda nie znam sie na tym - ale wydaje mi się, że medycyna jest teraz na tyle posunieta, że w razie pierwszych nieopokojacych objawów (np zwiastujących poronienie) jest możliwe podjęcie działań przeciwdziałających jego ostatecznemu wystąpieniu, choć wiem, że czasami io to nie kończy sie sukcesem. Ale o czym ja piaszę. Ciesz się i korzystaj z kazdego dnia juz teraz, wiesz, ja uważam, że ciążą to też takie 5 minut dla kobiety, cudowny okres w życiu. Dla nie taka ciążą, jak tylko zakończyły się fatalne poczatkowe dolegliwosci taka była (właśnie teraz takich nie mam ?, zaczynam już wątpić w wynik testu, ale to wszystko już z powodu oczekiwania na tę wizyte lekarską) Ja mam synka, ma 22 miesiące. Jak go rodziłam, to ja byłam starą mamą! I to 7 lat po ślubie!! czy wczxoraj mialas robione jakies szczegolne badania, pytam bo wiesz, nie wiem jak to jest w Krakowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko usg. parę dni temu robiłam też badanie na toksoplazmozę. lekarz mi to zlecił, ze względu na tamte poronienia. nie zgodzę się z tobą, że teraz są takie leki, że utrzymają ciążę. pół roku temu szprycowali mnie mnóstwem leków, zastrzyków na podtrzymanie i to dało taki efekt, że ciąża obumarła, a łożysko dalej rosło. przez 4 tygodnie nie wiedziałam, że to już koniec. ciągle czułam wszystkie objawy ciąży. teraz pytałam o to lekarza i powiedział, że gdybym nie brała tych wszystkich lekó to poroniłabym naturalnie w 8 tyg, tak jak zatrzymało się serce dziecka. oczywiście taraz też zażywam leki tak profilaktycznie, ale usg będę miała robione co 2 tygodnie. leki mogą wspomóc, ale nie zatrzymają tego ,co nieuniknione,. wybacz, rozkleiłam się na tamte wspomnienia. teraz muszę myśleć pozytywnie. ty też :) a tak w ogóle, to niedawno byłam w twoich rejonach. mam rodzinę koło wałbrzycha. zwiedzaliśmy zamek książ. uwielbiam ten zamek. mój mąż był tam pierwszy raz, był zachwycony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bziabziułka
przeopraszam, że wywołałam u Ciebie takie złe wspomnienia, nie chciałam tego, ale też nie wiedziałam, że masz takie fatalne doświadczenia. jak powiedziałam (napisałam) ja się na tym kompletnie nie znam, moja ciążą (jedyna) przebiegała bez problemów, moje koleżanki tez jakoś wielkich problemów nie miały, choć ... jak poszperam w pamieci .. jakieś opiewieści do mnie dochodziły. Ale nie chce o tym teraz myśleć i Ty też nie myśl. raz jeszcze przepraszam. Ja przechodziłam tokspolazmoze zanim zaszłam w pierwsza ciążę, mam w domu kota :0 A co do Zamku Książ - mnie też się podoba. W ogóle bardzo lubie moje tereny, choc i tak uważam, że najpiękniesze miasto w Polsxce, to kraków. Pamietam, jak je pierwszy raz zobaczyłam jako dwunastlatka, ale była pod wrażeniem. A ostatnio byłam tam dwa lata temu, jak byłam w ciązy byłam na szkoleniu w Dobczychach, wtedy pojechałam z mężem, było super, dużo zwiedzaliśmy, bardzo miło ten pobyt wspominam, zreszta jak kazdy wczesniejszy w Dobczycach (to pod Krakowem) i tym samym w Krakowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdzie są dobczyce to ja doskonale wiem:) mieszkam w tych okolicach:) a może się wybierasz tu kiedyś? wtedy możesz wpaść do mnie.zapraszam:) ... nie musisz mnie przepraszać. takie wspomnienia mam na całe życie i już. nie da się tego wymazać.;) teraz myślę o tej ciąży i mam nadzieję na urodzenie zdrowego dzidziusia. aaa nie napisałaś, o jakiej ty płci marzysz dla swojego bobasa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bziabziułka
w Dobczycach byłam trzy razy, od jesieni 2003 roku do wiosny 2005, uczestniczyłam tam w szkoleniach organizowanych przez IES w Krakowie. Było super, ale teraz... raczej sie tam nie wybieram. Za zaproszenie jednak dziękuję i przekazuje w drugą stronę. pewnie, myśl o swoim kolejnym malutkim dziaciaczku,. mój mąż zawsze mówi ,że pozytywne myślenie wyzwala dobre doświadczenia, na pewno tak bedzie u Ciebie. Oby tez u mnie... mój mąż bardzo chciałby córeczkę, za pierwszym razem tez chciał i ja jakoś sie tej jego chęci poddaje. tamtym razem mielismy wileka nadzieję na córeczkę, teraz nie mamy złudzeń. W rodzinie mojego męża poza dwoma wyjątkami od pokoleń wszytskie rodziny maja dzieci jednej płci (nawet gdy tych dzieci jest wiecej niż dwoje), poza tym nasz maluch - tak mi się wydaje - począł, gdy miałam owualację, tak jak i pierwszy. A więc znowu bedzie chłopiec. mam nadzieję, że nasz synek będzie zadowlony z brata z małą różnicą wieku, a my bedziemy szczęśliwi, gdy bedzie zdrowy, choć dla chlopca pomysłu na imię totalnie nie mamy. A Ty masz jakies pomysły na imiona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co, ja też nie mam zupełnie pomysłu na imię dla chłopca. dziewczynka to alicja:) Zaciekawił mnie twój zawód.. nie wiem jak interpretować IES . instytut ekspertyz sądowych czy instytut edukacji społecznej.ten pierwszy jest rzeczywiście w krakowie. ja jestem muzykiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guuuuga
witam mamusie:) ja jestem troche mlodsza od Was ale mamy wspolny temat:) Bziaziulka nie martw sie zobaczysz w pon wszytsko bedzie dobrze...:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj:) ty masz już ten pierwszy trymestr za sobą. pewnie odetchnęłaś z ulgą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bziabziułka
Rzeczywiscie w Dobczycach byłam na szkoleniach organizowanych przez Instytut Ekspertyz Sądowych - bardzo lubiłam w nich uczestniczyć są na świetnym poziomie merytorycznym. W taki mOsrodku Jałowcowa Góra. A tak w ogóle to jestem prawnikiem. A co do Twojej profesji, to słoń mi nadepnął na ucho,. Chyba nie ma większego beztalencia niż ja w tej materii. Mam wiec tym bardziej olbrzymi szacunek dla ludzi, którzy zajmują sie muzyką; mój dziadek miał bardzo dobry słuch, przed wojną śpiewał w Słowikach i mąż też, jest w stanie ze słuchu wszytsko zagrać. Niestety moi teściowe tozbagatelizowali w dzieciństwie i widzę, że on troche tego żałuje. Chyba nasz mały po nim to odziedziczył, muzyak i tanie to jego "pasja", taki maluch a ma świetne wyczucie rytmu. Co do imion, to Alicja była ulubionym imieniem ojego mężą, bardzo, bardzo długo, od Ogólniaka mówił, że jego córka tak będzie miała na imię. Ale jak byłam w ciazy dwa lata temu, to zmienil zdanie, spodobały mu się imona Maja lub Zuzanna. Szybko jednak rozwiały sie wizje na ich wtkorzytsanie, w 14 tygodniu ciązy już dowiedziałam się, że będziemy mieli synka. A jak ali-cjo ma na imię Twoja córka? A Ty guuo, czy znasz już płeć swojego Maleństwa i czy masz już przygotowane imiona. Kiedy Twoje Dzieciątko bedzie na świecie - chyba na przełomie stycznia i lutego? teraz przed Toba najpiękniejszy okres :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bziabziułka
Witajcie! Powiem Wam, że jutra to ...strasznie się boję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guuuga
witam:) napisz jutro koniecznie Bziabziulka jak tam po wizycie , mam nadzieje ze wszytsko oki:) , ja jestem w 14-15 tyg ciazy, jeszce nie iem czy to bedzie chlopeiec czy dziewczynaka, jezli corka to dam jej na imie Anastazja, dla chlopaka jeszce nie wiem..szukam cos orginalnego:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guuuga
alicja...jeszce nie odetchnelam z ulga bo ciale zle sie czuje , to wymioty to bole brzucha...ALE MAM NADZIEJE ZE NIEDLUGO SIE POLEPSZY...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bziabziułka
Cześć guuga. ja będąc w pierwszej ciązy już w 14 tygidniu dowiedziałam się, że będę miała synka. I mam!!! Co do imion, to Ci nie pomogę, ja jestem zwolenniczką takich prostych, własnie mało oryginalnych. Pozderwaiam. Kładę się już, mam jutro ciężki dzień!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guuuga
witam:) czekam na Twoje wiesci..mam nadzieje ze beda dobre:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:) co nowego u was? bziabziułka, napisz , czego dowiedziałaś się na wizycie? guana , na dniach powinnaś poczuść się lepiej. słyszałam, że po pierwszym trymestrze wiele się normuje. ja się czuję dobrze, wczoraj miałam lekkie mdłości, ale to nic wielkiego. A, apropo imienia dla chłopca, to zupełnie nie mam pomysłu. wczoraj myślałam chyba z godzinę na ten temat...i nic nie wymyśliłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guuuga
nie gniewam sie:) na imieniem bede sie zastanawiac pozniej jak juz bede wiedziala plec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×