Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jeszcze nie synowa

Przyszła teściowa - czy one wszystkie takie są?

Polecane posty

Gość jeszcze nie synowa

Witam. Mam 22 lata, od 4 lat jestem z chłopakiem i moim życiowym problemem jest przyszła teściowa. Nie potrafię jej zrozumieć, nie zrobiłam jej nic złego bo widziałyśmy się zaledwie kilka razy, a ona mnie nie znosi. Boli mnie to strasznie bo przecież jest to matka mojego chłopaka i chciałabym aby nasze stosunki były dobre. Tłumaczę to sobie tym, że być może jest zazdrosna o syna bo ma 3 synów, a nie ma córki. No ale przecież zazdrość a wręcz nienawiść to duża różnica. Boję się, że się nigdy z nią nie dogadam. Dzisiaj przepłakałam całe południe bo ona znowu zakazuje nam się spotykać. A czemu? Bo doszła do wniosku, że ja go nie kocham bo jak u nich byłam to nie chciałam zjeść obiadu a to wg niej znaczy, że się jej brzydzę, a co za tym idzie brzydzę sie jej syna. A ja już jadłam w domu i naprawdę nie miałam ochoty pchać w siebie na siłę drugi obiad. To tylko ostatni przykład, podobnych historii było znacznie więcej. Dla mnie to paranoja. Zapraszam osoby o podobnych doświadczeniach do dyskusji. Ja już chwilami nie daję rady jak słyszę takie głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bujam się
ja mam podobny problem stara ma tylko 3 synów i nie toleruje konkurencji, niech ona też się buja bo napewno nie będą z nią mieszkać tylko zabieram ukochanego do siebie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smiac mi sie chce
no ale co Cie to interesuje? z tesciowa masz zamiar mieszkac? widzialas ja kilka razy i zapewne tylko kilka razy zobaczysz, zdystansuj sie...w zyciu jest wiele fajniejszych rzeczy niz zamartwianie sie tesciowa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość politycznie nieugruntowana
a ja mam swietne stostunki z tesciowa. Po prostu swietna kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bujam się
a z jedzeniem to jest tak że ona gotuje całkiem inaczej niż moja mama ale jem i wciskam w siebie żeby się odczepiła i nie mówiła że mnie jej pies zję (bo pewnie by tak chciała bo nie miałaby problemu) kiedyś musiałam nawet zjeść śledzie z surową cebulą , a co tam a niech to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie synowa
No niby tak. Podchodzę do tego bardziej na luzie niż na początku bo zaczęłam się przyzwyczajać. Jedno jest pewne, Charakterek mi się wyrobi ;-) Ale jak tak sobie pomyślę o ślubie który będziemy chcieli kiedyś wziąć ( w naszych planach za 2 lata) to słabo mi się robi. Brat mojego chłopaka jak się żenił to do ostatniej chwili mówiła że nawet błogosławieństwa im nie udzieli i na ślub nie przyjdzie. Nie chcę takiego stresu, a zależy nam na takim tradycyjnym ślubie i weselu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie synowa
A z tym widywaniem to też nie będzie lekko. Póki co kupiła działkę i chce tam stawiać dom dla nas.(oczywiście niedaleko siebie) Chłopak jej tłumaczył że jeszcze nie wiemy jak nam się w życiu ułoży i gdzie będziemy mieszkać, (zastanawiamy się nad zamieszkaniem w mieście w którym studiujemy), ale ona od razu aferę zrobiła i chciała go wyrzucać no bo "skoro ma odejśc później to lepiej żeby to zrobił teraz".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awril
mam dwoch synow...tak sie czasem zastanawiam,jaka bede tesciowa? nie chcialabym byc wredna,ale tez zalezy,jakie synowe mi sie trafia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze nie synowa
Ja mam brata więc moja mama jest "teściową" i u nas wygląda to zupełnie inaczej. Nikt złego słowa nie powiedział na jego dziewczynę, jest u nas zawsze mile widziana, i dlatego ona też chętnie do nas przychodzi. Wiemy, że to jest wybór mojego brata i najważniejsze jest to żeby oni się dogadywali, więc nikt im nie utrudnia spotkań. Najważniejsze żeby byli szczęśliwi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja przyszla tesciowa tez ma 3 synow i jej podejscie jest zupelnie inne. Ona sie strasznie cieszy z naszego zwiazku a poniewaz niedlugo sie pobieramy to sie tym bardziej cieszy i mowi ze bedzie miala w koncu corke. A jeszcze bardziej sie cieszy ze moze ja wnuczka obdarzymy:) Ma swoje jazdy ale staram sie podchodzic do tego na luzie i jak za bardzo zaczyna sie wtracac czy w cos ingerowac to ja szybko prostuje. Ogolnie zyjemy w zgodzie i harmonii. A co do was dziewczyny to uwazam ze troche przesadzacie. To ze ktoras musiala zjesc sledzia z surowa cebula (nie wiem co w tym dziwnego) i stanowilo to wielki wyczyn uwazam za objaw wyciackanej panieneczki. Jasne ze czasem tesciowe sa nachalne ale nie posuna sie dalej niz im pozwolicie. Jesli pozwalacie wy i wasi partnerzy wlazic wam na glowe to nie dziwcie sie ze one to wykorzystuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×