czy zgodzicie sie ze mna, ze faceci ladniej mowia o milosci?

do swojej ukochanej dziewczyny/kobiety ? dobieraja takich slow, ze az sie w glowie kreci :) Nigdy nie uslyszalam nic piekniejszego niz od swojego ukochanego :) co Wy na to? wydaje mi sie, ze kobiety nie sa az tak poetyckie przy wyznawaniu milosci ;)

bo kobiety nie wiedzą co to miłość wiec jak mają o niej mówić ???? proste

zgadzam się ,że ładniej, bardziej poetycko mówią o miłości, ale TYLKO mowią

zgadzam sie z Tobą ....jedni mowia pieknie o tym co czują drudzy cytują zapamietany przed randką fragment ;) tak czy inaczej mowia bardziej poetycko :)

meska szowinistyczna świna---> masz racje hahahahah....

meska swinia = dlaczego mowisz, ze kobiety nie wiedza co to milosc? na pewno zostales kiedys zraniony, co nie znaczy, ze Twoja ukochana nie wyznawala pieknie milosci nastepnemu :P

gorzej, ze to potem ma sie nijak do rzeczywistosci :(

pieknie mówią, ale są w miłości amatorami

znałam takiego 'gadacza', że aż mnie zaskakiwał tak pieknie mówił, a jak dobierał słowa, jakich porównań używał..ba...a jakie wiesze pisał...okazał się zwykłym gadaczem, wierszokletą... W sytyacjach wymagających nieco odwagi, okazywał się jednym wielkim tchórzem. Nie sposób było nie ulec jego słowom...okazał sie wielkim dupkiem

tyle prawdy -- moze mysmy na tego samego trafily , doslownie jakbym o moim wierszoklecie czytala. Jestes z katowic?

teorie to maja nasi panowie obcykana:))))

tak zgadzam się...nie jestem z Katowic...cała Polska dalej;) A on skąd jest?

wlasnie z katowic :-0 to co on potrafil mowic i pisac...bosshhhhhhh ale dupek pierwsza klasa z niego z zaburzeniami osobowosci :-0

to fakt, ze potem nijak ma sie to do rzeczywistosci, ale przeciez nie w kazdym przypadku :o sa ladnymi mowcami, wiedza co kobieta chce uslyszec, jak sprawic jej przyjemnosc i pieknie ubrac w slowa wyznanie milosci hmmmm az rozmarzylam sie ;) ja tez chcialam ladnie wyznac milosc mojemu chlopakowi, ale po prostu powiedzialam "kocham cie" a od niego taki piekny, sliczny potok slow, ze az stalam jak zaczarowana :)

widocznie ten typ tak ma:) Dużo gadają, przy tym pieknie, ale jak przyjdzie co do czego, to jaja do kieszeni:)

tyle, ze ten potok slow byl po zdradzie, jak chcialam go zostawic, to gadal jak najety i wierszem mowil i tak rzucilam go, ale w pamieci tamte wyznanie pozostalo.

nam kobietom pozostaja takie słowa w pamięci, bo jestesmy słuchowcami...im zostaje nasz widok, jak na to zareagowałyśmy:)

wiesz, ja bardzo chcialam tego sluchac, on koil moja dusze po tym co zrobil, ale bilans i tak wyszedl, ze dupek :o nie wybaczylam! troche czasu juz minelo od tamtej pory, ale w glowie nadal mam jego wyznanie, echhh szkoda tylko, ze nieszczere

też mi brzmią w uszach słowa mojego byłego 'gadacza', mam wszystkie wiersze dedykowane dla mnie, umieścił je na takiej stronie, gdzie wszyscy mogą przeczytać, nawet są tam dedykacje, ale co z tego...gada teraz innej