Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

chłopak 333

Czy zajęte dziewczyny odmawiają kiedy są zapraszane na randkę przez innego?

Polecane posty

Gość dziewczyna 1111
nie ma na to reguły zalezy od faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Zalezy raczej od dziewczyny... ;) Ja odmawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessa26
punkt widzenia od miejsca siedzenia:) w tej chwili odmawiam ale kiedys..czemu nie niewinny flirt byl super sposobem na chwile gorsze w moim zwiazku,gorzej bylo jak ten drugi chcial czegos wiecej i dreczyl telefonami i esami,ale ogolnie milo bylo poczuc sie znow piekna i pozadana.. a teraz mam swietnego faceta i niczego mi nie brakuje i...odmawiam naturalnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak poczują motylki w brzuchu to nieważne czy zajęta ,czy nie tylko się bez problemu z tobą umówią :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ot cała filozofia
normalne odmawiaja, a kurefki nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessa26
kurefki nie? wybacz ja nie bylam i nie jestem kurefka jak piszesz.. Kazdy potrzebuje akceptacji a jesli partner w zwiazku tego nie daje to czasem spotkanie z innym mezczyzna pomaga... u mnie zadna z randek nie skonczyla sie w lozku bo mam szacunek do siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ot cała filozofia
jestes z facetem - nie umawiasz sie z innymi; facet ci nie odpowiada, rzucasz go - możesz sie umawiać; jestes z facetem, udajesz ze wszystko OK, a umawiasz sie z innymi - jestes kurefka przykro mi ale tak jest, nie wazne jak sobie to bedziesz tłumaczyć🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest kurefaka
bo pojscie z kims na kawe jest czyms normalnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ed2ed3ed3
różnie bywa jedna z najgorszych, możliwych sytuacji: umawiasz się, dziewczyna się zgadza, siedzicie razem w ogródku piwnym przy herbacie... nagle wpada jakiś desperat i leje cię, niczego się nie spodziewającego, po twarzy a potem kopie... o co chodziło? ot, dziewczyna już z kimś była

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rob drugiemu
co tobie nie mile... Nie chcialabym, zeby moj mezczyzna umawial sie z obcymi kobietami (nawet jakbysmy akurat byl na mnie obrazony) wiec ja tez nigdy nie umowilabym sie. Zreszta nawet nie lubie kawy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest...
rozumiem ze jak twoj facet bedzie sie w tajemnicy (bo nie sadze ze ty mu powiedzialas) umawial z innymi dziewczynami to uznasz ze wszystko jest w porządku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessa26
widocznie jestes tak szczesliwa ze nie musisz chodzic na kawke z innym wiec tylko pogratulowac ja juz tez nie musze bo mam wszystko czego potrzebuje jak ktos probuje wyciagnac na kawe teraz to odmawiam kategorycznie,bo spotkanie na kawie to nie zdrada ani randka...ale kazdy uwaza i zyje jak chce:) A kurefka nie bylam i nie jestem i..nigdy nie bede!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rob drugiemu
ja mowie przyszlosciowo... O ogolnej sytuacji. Jak to juz ktos na gorze wspomnial... Jakby mi mezczyzna nie odpowiadal, cos by nie gralo, sprawialby mi przykrosc to najpierw skonczylabym zwiazek, potem umawialabym sie na randki z innymi :) Milosc miloscia ale dla mnie liczy sie jeszcze lojalnosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:O No sory, ale co innego chodzić z przyjaciółkami i koleżankami na kawę, a co innego jak facet pozna jakąs laskę na ulicy i sobie z nią chodzi na kawę:O Może bym się nawet nie obraziła, najwyżej bym strzeliła małego focha, zeby się mną potem zajął i tyle:P Ale jakoś nigdy nie miałam ochoty nawet gadać z obcymi facetami jak miałam chłopaka i nie poszłabym na żadną kawę, ani na ciastko, ani na pizzę, ani na nic innego:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessa26
moze ja inaczej na to patrze,moj facet jest instruktorem fitness i czesto jak wpadam po niego do klubu siedzi z jakas laska przy stoliku i rozpisuje diete przy soku,ale przedstawia mnie mowi ze jestem jego przyszla zona i tyle potem wracamy razem do naszego domu i o co tyle halasu?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość objawiona prawda
jezeli zaczełas flirtowac z innymi przed zakończeniem zwiazku to jestes kurefka i zawsze nia pozostaniesz, to dosyc oczywiste ze tego nie przyznasz ani nie chcesz nawet o tym myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rob drugiemu
dlatego mowie... "nie rob drugiemu co tobie nie mile". Jesli Tobie to nie przeszkadza to swietnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska pineska
o wlasnie sie dowiedzialam ze jestem kurefką .. bo mimo posiadania faceta, pare razy spotkalam sie z innymi, a z jednym nawet weszlam w większą zazyłość :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessa26
wtedy mialam 20lat a nie 26jak teraz i wtedy nie zylam w mega powaznych zwiazkach. dzis mam juz date slubu,wspolny dom i fajne zycie z kochanym facetem i z nikim na kawe nie pojde... dla mnie kurefka to puszczalska a ja do takich nie naleze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale to jest jego praca:O Mój chłopak tez sobie chodził sam na imprezy do koleżanek, chodził z nimi na kawę, pogadać, z jedną miał nawet wynajmowac mieszkanie. Ale to sa osoby, które on znał od dawna, dłuuuugo przedtem, zanim poznał mnie. A nie jakieś laski z ulicy, które zaprasza na kawę, zeby je dopiero poznać... On tez mi nigdy nie mówił, co ma robić i z kim się spotykać. Ale nie spotykałabym się z jakimś obcym typem na kawę:O A jakby mnie chłopak wkurzał, to bym mu podziękowała za wspólnie spędzone lata i poszła sobie szukać lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessa26
halo niebieska pinesko czyli klub kurefek musimy zalozyc hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rob drugiemu
ja tam nie rozgraniczam zwiazki na powazne czy nie. Albo jest albo go nie ma ;) A lojalnosc jest wazna w kazdym zwiazku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rob drugiemu
Ale teraz sa modne takie wolne zwiazki wiec chyba nic w tym zlego. To tylko ja jestem staroswiecka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska pineska
princessa26 -> tak, tak, zakładamy klub kureffek :D ciekawe czy ktos jeszcze do niego dołączy, czy tylko my takie 'niedobre' :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość princessa26
pineska juz cie lubie...hahaha wiec musimy jakies postulaty wymyslec do zalozenia kola kurefek...dawaj pomysly haha jutro zajrze na to forum bo niestety czas mnie nagli przyszly maz kurefki czeka na obiad ahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka w buraczkach
kurewki jeżeli już, a nie kurefki! Można mieć faceta, ale wyobraźcie sobie, że chce się z wami umówić Brad Pitt, Went Miller(lub ktoś inny, kogo uwazacie za megaatrakcyjnego). I co? Każecie mu spadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×