Czy zajęte dziewczyny odmawiają kiedy są zapraszane na randkę przez innego?

Dla mnie gdyby próbował się ze mną umówić np ten wspomniany Brad Pitt czy inny, byłoby to tyle warte co gdyby chciał się ze mną umówić Jan Kowalski. Tyle samo bowiem wiem o każdym z nich. Podsumowując, jestem wolna, umawiam się jeśli chcę. Nie jestem wolna, najpierw zrywam, potem się umawiam (jeśli mam ochotę się umówić). Ale umawiać się można w różnyc celach, z różnymi założeniami i intencjami (to wracając do tematu). Dlatego bez względu na to z jakim typem osoby ma się do czynienia i z jakim podejściem do umawiania się, nie można z góry założyć że ta osoba jest wolna.

Niestety większość kobiet to szmaty. Zebym nie byl gołosłowny podam kilka przykladow z mojego życia. 1. Niejaka Katarzyna P. powiedziala mi w prost w oczy ze chce zerwać z chłopakiem i byc ze mną, w miedzyczasie jej chlopak chodził w zasięgu naszego wzroku podczas tej rozmowy tyle ze nas nie slyszal. 2. Julia B. Dostawała szalu macicy zebym sie z nią umówił, od jej kolezanki sie dowiedzialem ze ma chlopaka, jak jej powiedzialem ze wiem to oznajmiła mi ze nie chce go zostawić. 3. Katarzyna K. Umówiłem sie z nią i przespałem bo mi sie podobała, po dwóch tygodniach przyjechal jej chlopak Marcin, o którym nawet nie wspomniała. Mogę tak wymieniac i wspomniec o Ewelinie, Olce, Aśce, Justynie itd.... ale po co... powiem tylko tak, chcesz mieć fajna dziewczyne spraw żebyś nie byl fajny, jak sie zachowa jak te w/w to masz pecha, jak nie to bądź znowu fajny. Pozdro dla wszystkich co szukaja wartosciowych dziewczyn.