Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

po_prostu_Paweł

Kobiety, czy żeby was zdobyć trzeba zawsze grać w jakieś gierki?

Polecane posty

Do napisania tego tematu zainspirowały mnie pewne doświadczenia z przeszłości. Żeby za bardzo nie wgłębiać się w szczegóły, w skrócie napiszę, że im byłem bardziej \"naturalny\", w sensie otwarty, przyjazny dla kobiet, szczery, uczciwy itd., tym kobiety się mną mniej interesowały. Inaczej mówiąc - jak od samego początku pokazywałem, że jestem miłym facetem, bezkonfliktowym, tym gorzej na tym wychodziłem. No i na podstawie tych doświadczeń doszedłem do wniosku, że to jednak nie działa, że nie mogę być aż tak dostępny, nie mogę pokazywać swoich dobrych cech. Paradoksalnie - że muszę udawać kogoś kim nie jestem, bo wtedy będę miał szansę na zainteresowanie sobą kobiety. I przyznam że to zaczęło działać. Teraz np. nie uzewnętrzniam się tak mocno na pierwszych spotkaniach, jestem trochę oschły, udaję niedostępnego, milczę czasami parę dni, wtedy kobiety z reguły same się odzywają. No i niby wszystko ładnie i pięknie, ale cholera, nie umiem dłużej udawać. Nie chcę grać kogoś kim nie jestem, bo to prędzej czy później wyjdzie. Taką już mam naturę, że jestem przyjaźnie nastawiony do ludzi, a kobiety traktuję z dużym szacunkiem, nie umiem być arogancki, podły. Nie umiem na dłuższą metę grać \"chama\". Przyznam, że złapałem się po tych moich wszystkich niepowodzeniach na czytaniu jakichś poradników skutecznego podrywania, itd. Czytając to wszystko pogubiłem się, straciłem nieco swoją tożsamość. Co z tego, że te sztuczki się czasami sprawdzają, jak wprowadzanie ich w życie mnie męczy. Dlaczego nie mogę być ponownie sobą i być akceptowanym przez kobiety? Dlaczego teraz bez gierek się nie obejdzie? Parę dni temu poznałem cudowną kobietę. Z obu stron zaiskrzyło. Nie chciałem już przy niej udawać, niestety nie wyszło, znowu się w te gierki wplątałem. Dwa dni milczałem, ona w końcu się odezwała. Ale ja ciągle jestem \"oschły\", bo nie chce żeby pomyślała, że ze mnie desperat. A naprawdę jest to kobieta przy której chciałbym się bardziej otworzyć, pokazać jej że mi zależy. A już nie mówiąc o tym, że potrzebuję w końcu stabilnego związku, opartego na wzajemnym zaufaniu i partnerstwie. Tylko czy jest możliwe to, żeby was zdobyć bez tych wszystkich gierek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rob drugiemu
Jak to dobrze, ze moj mezczyzna nie zdazyl sie tak "przerobic" ;) Nie cierpie gierek damsko-meskich :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
otworz sie przy niej troche pozniej, nie musisz byc od razu wylewny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smiley > jak widzisz problem jest złożony, to nie chodzi tylko i wyłącznie o tą dziewczynę. A jeśli o niej mowa, to póki co ona przebywa ze znajomymi w górach, nie chcę jej za bardzo głowy zawracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mitelka
Co to za problem. Nie narzucaj się, a jak juz wyczujesz ze ona jest Toba zinteresowna, powoli, nie badz wylewny daj jej do zrozumienia, ze jestes zaintetresowany jej osobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja osobiscie nie lubilam jak mi facet od razu pokazywal, ze szaleje za mna :o jakos to na mnie dzialalo w druga strone :( teraz mam juz ukochanego obok siebie i pokazujemy sobie tyle czulosci i milosci ile sie da :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra, to może konkretny przykład. Jak to jest z tymi telefonami. Ciągle czytam w jakichś poradnikach, że nigdy nie należy pisać ani dzwonić do kobiety tego samego ani następnego dnia po randce. Podobno takie przetrzymanie Was jest skuteczne. Generalnie się z tym zgadzam, bo jak pomilczę ten dzień czy dwa, to kobieta sama się odzywa. No ale teraz np. mam ochotę do niej napisać, spytać co słychać. Ale się hamuję. To niby głupoty, ale jednak można czymś takim zepsuć relację z kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzilo mi o to zdanie : \"A naprawdę jest to kobieta przy której chciałbym się bardziej otworzyć, pokazać jej że mi zależy.\" zeby nie robil niczego pochopnie, lepiej malymi kroczkami zblizac sie do siebie niz od razu dawac serce na dloni, ona bardziej to doceni a co do smsow to sie zgadam,ze milo byloby dostac na znak, ze myslisz o niej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak masz ochote 1 dzien wstrzymac sie, to przeciez nie jest to nic zlego ;) nie musza byc one codziennie. Rob to, co Ci sumienie podpowiada a bedziesz zawsze zadowolony :) Na pewno z powodu 1 dnia przerwy w kontaktach nie przestanie interesowac sie Toba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie, że odpisała :) Wcześniej milczałem prawie dwa dni, to sama się odezwała. W zasadzie to może nie jest duży problem, bo ja jestem przekonany, że ona ma ochotę na kolejne spotkanie. Problemem jest jednak to jak się zachowywać na tym spotkaniu. Bo tych wymuszanych gierek mam już dosyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pawel, napisz do Niej, przecież Ona się już odezwała, przetrzymałeś Ją - Twoim językiem mówiąc, więc możesz bez oporów napisać do Niej. Wszystko dlatego, że ludzie czytają tego typu poradniki, przeciez trzeba samemu umieć zdecydować, każdy jest inny, nie sugeruj sie poradnikami, tylko rób jak czujesz i uważasz, nie musisz Jej pokazywać jak za Nią szalejesz od razu, ale napisać lub zadzwonić to przecież naturalna rzecz, okazujesz tym swoja dalszą chęć kontaktu z tą Kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z autorem ...
w 100 % ... tez to zauwazylem ... kobiety wolą takich chamow, niz dobrze poukladanych chlopakow ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha - to ja się naprodukowałam, a w tym czasie się wyjasniło, że napisałeś do Niej. Bardzo dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobiety na pewno nie wola chamow ale facetow z jajami a to jest roznica :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Ciągle czytam w jakichś poradnikach, że nigdy nie należy pisać ani dzwonić do kobiety tego samego ani następnego dnia po randce. \" jakby do mnie facet nie napisal czy nie zadzwonil nastepnego dnia po randce, to na 99,9 % juz pozniej nie mialby sie po co odzywac :) nie czytaj poradnikow, nie udawaj , kobiety z reguly tego nie lubia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
linger> no właśnie ja nie umiem się tymi poradnikami sugerować. Wydaje mi się to takie nienaturalne i sztuczne. Z drugiej strony niektóre opisane tam metody działają, ale ile można udawać? Przecież jak bym wszedł z kobietą w związek, to i tak wyjdzie wtedy moje prawdziwe \"ja\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"jakby do mnie facet nie napisal czy nie zadzwonil nastepnego dnia po randce, to na 99,9 % juz pozniej nie mialby sie po co odzywac\" Jesteś pewna? Bo ja nie :) Zakładam oczywiście, że byłby to facet, który bardzo by Ci się spodobał, na tyle, że po spotkaniu nie mogłabyś przestać o nim myśleć. Daję sobie rękę uciąć, że czekałabyś na odzew od niego i nakręcała się. A jakby się odezwał nawet po 5 dniach, to odpisałabyś mu. Nie zaprzeczaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A do autora wątku - widzisz, nikt nie powiedział że z kobietami jest łatwo. Jak sam zauważyłeś bardziej działają na nie te wszystkie gierki, niż Twoja \'dobroć\'. Musisz sobie wypracować jakiś kompromis między byciem naturalnym, a jednak trochę naciąganym. Poza tym takie gierki mają sens tylko na początku i jak uda Ci się już kobietę zdobyć, to potem możesz delikatnie się wycofywać z tych gierek i ona nawet nie zauważy, że udawałeś. Ale to trzeba właściwie wyważyć. Nie możesz być maksymalnie sztuczny, ale też nie możesz od razu pokazywać jak bardzo Ci zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pawel-->można oczywiście poczytać, jakies chwyty stamtąd zastosować, kobiety takze czytają, ale te \"chwyty\" to raczej tak delikatnie, nie ma co grać kogoś, kim się nie jest, bo prawda wychodzi na jaw, wcześniej czy później. Najlepiej rob jak Ci intuicja podpowiada, na pewno każda kobieta miło odbierze Twoje zaintersowanie, zabieganie o Jej względy, bo zazwyczaj bywa tak, że kobieta daje z siebie wszystko, a facet nie i później są tego przykre konsekwencje. Tak naprawdę to kobiety powinny się trochę hamowac z emocjami. Bądź sobą i to najlepsza recepta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smiley, którą? :P Miałem w życiu parę kobiet, każdą trzeba było zdobywać w inny sposób. Dlatego nikt nie poda uniwersalnej metody, bo taka nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Zakładam oczywiście, że byłby to facet, który bardzo by Ci się spodobał, na tyle, że po spotkaniu nie mogłabyś przestać o nim myśleć\" \"Daję sobie rękę uciąć, że czekałabyś na odzew od niego i nakręcała się. A jakby się odezwał nawet po 5 dniach, to odpisałabyś mu. Nie zaprzeczaj \" jakby sie nie odezwal nastepnego dnia , zrobilabym to sama :) , lubie wiedziec na czym stoje, a rownoczesnie nie lubie tracic czasu na faceta , ktoremu np. sie nie spodobalam ... a to ze komus odpisze na smsa , napisanym po dlugim czasie, nie swiadczy o tym ze sie z nim jeszcze umowie ;) Mialam ostatnio taki przypadek, koles sie odezwal chyba po 2 tygodniach , jak nie pozniej :O , no porazka jak dla mnie. Odpisalam mu , a jakze, tylko napisalam tez ze jak chce sie spotkac, to zeby sie odezwal znow za dwa tygodnie, bo teraz nie mam czasu (wiem ze nigdzie nie wyjezdzal) ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\" Tak naprawdę to kobiety powinny się trochę hamowac z emocjami. \" nie potrafie tego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To i ja sie wypowiem ;) Coś w tym jest...im facet mniej \"dostępny\" tym kobietę bardziej do niego ciągnie..i w drugą stronę ;) Na takiej samej zasadzie \"Czemu kochamy tych, którzy nas nie kochają, a nas kochają Ci, których my nie kochamy?\" ;) Życie :O :P Zalezy też jaki byłeś na poczatku... Jesli wieszałeś się panience na szyji i byłeś takim..pantofelkiem ;) To może to zrazić :O Tak jak prawi Facet ;) trzeba znaleśc złoty środek ;) Co do przetrzymywania na telefony..Hehe To jest tak stara zasada jak świat, już się przyzwyczaiłam że ZAWSZE dzwonią po dokładnie 2 dniach :) I wcale nie jest to dla mnie zaskoczenie, wcześniejszy telefon za to byłby ;) Hm..Poczekałabym do 3 dni, a jeśli by nie zadzownił, to stawiam krzyżyk ;) Jesli zadzowniłby 4 dnia nie odebrałabym ;) Jesli zadzwoniłby potem znowu odebrałabym już ;) Ot kobieta też musi pograc czasem :D Ja tam lubie gierki, ale tylko na początku ;) To takie badanie siebie wzajemne :D pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel_81 - no to co innego. Gdy do mnie kobieta się sama po spotkaniu odzywa, to oczywiście, że żadnego milczenia wtedy z mojej strony nie ma, odpisuję od razu. Natomiast rzadko kiedy mi się zdarza, żebym sam odezwał się do niej następnego dnia po randce. Zawsze odczekuję ten 1 dzień. Tak już mam i tyle, wiem że to się sprawdza i nie zamierzam tego zmieniać :) smiley - aktualnie jestem sam. Ale chyba nie oczekujesz, że opiszę tutaj dokładnie w jaki sposób zdobyłem kobietę? Akurat z moją byłą poszło mi bardzo łatwo, to ona się we mnie szybko zauroczyła i miałem prostą sprawę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha no i wypadałoby odpowiedzieć na pytanie tytułowe ;) KOBIETY, CZY ŻEBY WAS ZDOBYĆ TRZEBA ZAWSZE GRAĆ W JAKIEŚ GIERKI? Oczywiście, że nie ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet masz racje
im milszy facet dla kobiety tym kobieta mniej nim zainteresowana i sama nie wiem dlaczego tak jest:O ale z waszej strony jest podobnie czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×