Musze Wam cos powiedziec!

hejka! qurwa,ale jestem z siebie dumna!!!! musze sie z Wami tym podzielic.aha,moze zaczne od czegos innego! zawsze jak mam podly humor,to wchodze na to forum.tutaj sie smieje co nie miara.naprawde,jak chcecie sobie poprawic humor,to czytajcie to forum.smiech to zdrowie i od razu czlowiek szczesliwszy. a teraz do rzeczy! cholerka! wlasnie daje kosza facetowi,ktorego uwielbiam i bardzo pragne go! :) wczesniej wysylalam mu mase emaili,smsow i tak dalej,on mi tez,ale przestal potem juz dzwonic,ciagle byl zajety,chyba wiedzial,ze za nim latam. :) teraz: on dzwoni,ja czasami nie odbieram telefonu. on pisze smsy,ja nie odpisuje. wyslalam mu tylko emaila w sprawie pracy,zadnego milego slowka. :) odpisal. dzis zadzwonil,odebralam.udalam zajeta,ale takim slodkim glosem. :) on sie zapytal czy jestem zajeta,na co ja odpowiedzialam,ze tak i to bardzo.a on,ze zadzwoni potem,wieczorem. ha ha! teraz to on zabiega o mnie.zauwazylam,ze lata za mna teraz jak nie wiem. myslicie,ze powinnam w tym trwac?jak dlugo? dodam,ze nie spalismy jeszcze ze soba,ale marzy nam sie. :)

Jak długo? Ile się da, byle z umiarem :)

to sie go pozbedziesz najpozniej jak sie jakiejs innej spodoba i ona nie bedzie z nim "grala" tylko mu duupy da odrazu :o

serio?pozbede sie go jak tak bede robic? :( a ja myslalam,ze jak tak bede robic,to on bedzie o mnie zabiegal. :( ale sie zdolinowalam. musze sobie teraz poczytac inne posty,aby mi sie znowu humor poprawil. :) ej,ale tak na serio,to zle robie?

trzymaj go tak dalej na odstep --> czyli Ty od razu "dupy dajesz", żeby czasem Ci facet nie uciekł?

:( to co w koncu robic?dac dupy to zle,nie dac dupy,to tez zle... :(

lubelak ale mi dola zrobiles :(

nie , nie daje odrazu ale wszystko ma swoje granice wiec mysle ze max 3 tygodnie takich gierek bo potem bedzie mu nudno i zacznie sie gdzie indziej rozgladac.

najlepiej zachowaj umiar- raz bądź niedostępna raz pokaż trochę zainteresowania. Ale ja nie wierze w takie podchody, zresztą to smutne że facet interesuje się Tobą bo nagle stałaś się tajemnicza. Jak by mu naprawde zależało na Twojej osobie to dał by z siebie już więcej już wcześniej, wiem co mówie bo to przerabiałam. No ale zawsze można dać sobie i facetowi szanse.. Pozdrawiam

wiesz , lubelak nie musi miec racji , faceci to mysliwi a nie zdobycz w momencie jak zmienilas taktyke obudzil sie w nim mysliwy :D

dopiero tydzien takie gierki prowadze.przedtem jak odpowiadalam na kazdy jego telefon,na kazdy jego sms,na kazdy email,czy nawet jak czekelam w domu jak na szpilkach bo on mial zadzwonic,to czasami sobie mnie olewal. a teraz jak to ja go olewam,to on sie stara. to jak to w koncu jest?i co bedzie najbezpieczniejsze,aby o mnie zabiegal,ale aby sie nie znudzil? dodam tylko,ze seksu miedzy nami nie bylo jeszcze,byly tylko pocalunki i inne czulosci,ale nie spalismy ze soba.tylko sie spotykalismy. ale oboje bysmy chcieli przezyc seks ze soba. on mi wyznal milosc przedtem,teraz juz tak tego nie powtarza. wiec pozwolilam sobie zagrac w niedostepnosc i udac bardzo zajeta i obojetna.no to teraz on sie stara. no to jak w koncu powinnam sie zachowywac aby i go nie stracic,lecz by on bardziej mnie chcial?

:( smigam na miasto,wroce pozniej.bede czytac.mam nadzieje,ze bedzie co. :)

takie postawienie sprawy brzmi nielogocznie ale tak jest najpozniej autorka dowie sie tego jak wskocza do lozka i co po 3-4 razie bedzie

jak sie zwinie to chcial tylko ...... a jesli nierto jest raczej ok. i tak to ciezkie zycie maja panie , tylko proby i testy az sie znajdzie wlasciwego jedne maja predzej to szczescie inne ..... nigdy

:( to bede musiala sprobowac z tym seksem.moze dalej bedzie okay. :( ale mysle,ze bardziej by mnie szanowal,gdybym mu sie opierala. :(

uważaj aby cierpliwości nie stracił;)