potrzebuje pomocy prawnika

Moj brat pracowal w restauracji. Jakies 2 tygodnie temu bylo tam wlamanie. On i jego kolega mieli klucz bo rano otwierali pub. Jakis tydzien temu sie zwolnil bo jego pracodawcy traktowali go jak \"woła\". Teraz groza mu ze jezeli nie wroci do pracy złoza pozew do prokuratury o przestepstwie :( Ci ludzie zatrudniaja młodych na czarno, bez ksiazeczek sanepidowskich... JAK TO WSZYSTKO ROZEGRAC ZEBY BYLO DOBRZE?

jejku no poradzcie mi cos. szkoda mi tego gówniarza :)

sanepidem, PIP itp

i (ulubieńcem pracodawców) Urzędem Skarbowym :P

zlozyc na nich doniesienia do Panstwowej inspekcji pracy, wlasciwej dla miejsca zamieszkania, moze sie poinformowac w tejze inspekcji pracy u darmowego prawnika co mu sie nalezy czy moze wystapic do sadu pracy i tak dalej,

sie wlamal ze mu groza? co z tego ze ma klucz... nie zawiadomili policji na czas ich strata, niech ich oleje z gory i sam postraszy ze doniesie o ich procederze zatrudniania itp.

on mial klucz a jakims cudem szyba została wybita podczas wlamania... on tego nie zrobił ale w polsce jest takie prawo...

a byla policja czy nie?

no i czy za szyba nie ma krat? ;)

byla. nic nie znalezli nikogo nie zlapali... standard w naszym kraju

nie bac sie, jak tego nie zrobil to czego sie boi? przeciez jakby chcial okrasc tego pracodawce i mial klucz to po co by szybe wybijal??? bez sensu jak dla mnie :O Panstwowa Inspekcja Pracy i tyle,

nie nie ma krat.

sprawa nie jest łatwa z jednej strony zatrudniają na czarno , z drugiej twój brat tez ponosi odpowiedzialność za brak książeczki , nie tylko pracodawca choć on ma tu przerąbane ze skarbówką ale rownie dobrze mogą sie dowalić twojego brata,że sie nie rozlicza.... ja bym poprostu urwała z nimi kontakt.. strasząc ich może i na siebie kłopoty sprowadzić

tak tylko jezeli oni rzeczywiście złożą pozew do prokuratury to bedzie katastrofa. wiem na jakiej zasadzie dzialaja sady :(

lilly rose dobrze radzi. Skoro policja nic nie znalazla to jakie moga byc klopoty? Przeciez wlasciciel tez ma klucze i sam mogl to zrobic dla odszkodowania.Wg mnie olac sprawe

znam kurwa paru takich szefow co sami sie wlamywali by odszkodowanie wyludzic z ubezpieczenia

szefowi niech powie ze jesli zlozą doniesienie to opowie o pracy na czarno ze pracowal nieswiadom nielegalnie i ze po restauracji biegają szczury z karaluchami na zmiany

niestety gdy tam mowil to szef stwierdzil ze ma wtyki i nic mu nie grozi :(

Stosowne pismo do państwowej inspekcji pracy powinno w jakimś stopniu pomóc rozwiązać problem http://www.trybunet.pl/ mają mnóstwo porad z zakresu prawa.