Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutaska 30

dezaprobata rodziny z powodu ciąży

Polecane posty

Gość smutaska 30

czy u której z Was była taka sytuacja, jak u mnie aktualnie, że rodzina (tj. rodzice , teściowie) nie cieszyli się z wiadomości o Waszej ciąży i z dużym seceptycyzmem (nie chcę napisac krytką) pochodzili do tego faktu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kWiAtEkmalutki
a tan olej ich pozniej im sie odmieni, jak dziecko przyjdzie na swiat i ty ich tak samo potraktujesz, jkazda wizyta z krytyka... no ale bez przesady, na serio olalabym ich, to Wasze szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem o czym mowisz
u mnie tak bylo, pewnie dlatego, ze z ojcem dziecka nie mamy slubu. no i nie poznali go wczesniej. mojej matki nie obchodzilo, ze mam 27 lat, dobrze platna prace i chcialam miec dziecko, bo jestem do tego gotowa. ona do tej pory doszukuje sie problemow w naszym zwiazku :O ale nie dam jej tej satysfakcji :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma sie czym przejmowac
moze masz takich rodzicow jak ja? nigdy nie mozna im dogodzic, zawsze maja jakies ale... wiem ze wolalabys inaczej ale skoro tak sie nie da zyj po swojemu :) powodzenia i duzo zdrowia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutaska 30
ja mam 30 lat, od 9 lat jestem mężatką, mamy dwulteniego synka, własnie mieszkanie, samochody i dobre prace. Ale wg mojej mamy wszytskie moje decyzje są złe: za wcześnie wyszłam za mąż, za późno urodziłam drugie dziecko, a teraz jestem nieodpowiedzilana, bo zaszłam w ciążę, nim wyjechaliśmy na wcześniej zaplanowany urlop za granicą, poza tym pierwsze dziecko jest za małe, aby już mieć rodzeństwo. A poza tym zaraz po zajściu w ciążę (nim sie o tym dowiedziałam) miałam angine i brałam leki, wiec uslyszałam, że tym swoim zachowaniem mamie przysporzyłam zmartwień, bo ona teraz sie bedzie denerwowała, czy urodzę zdrowe dziecko. Jakbym zrobiła to świadomie - test mi wyszedł negatywny, wiec sie kurowałam i jakbym sie nie martwiła. Tym bardziej potrzebuję wspracia, a mam dodotakwy powód do łeż...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego tak sie przejmujesz zdaniem rodzicow i tesciow. jestescie samodzielni, tyle lat po slubie.Mozecie sobie miec nawet jeszcze piecioro, przeciez nie prosicie Ich o zadna pomoc materialna???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bziczek
no dziwne to troszkę... Gdybyscie jechali na kredytach, obydwoje bez pracy a w drodze byłoby 5 dziecko to trochę te zmartwienia byłyby uzasadnione. Ale tak??!! eee tam... machnij reką skoro nie jesteście nic a nic od nich zależni... Nasi rodzice są z nami - czekamy na pierwszą pocieche, ale myśle ze na drugą też bedą sie cieszyli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutasko, żyj własnym życiem i nie przejmuj się takimi opiniami. To na pewno trudne bo od rodziców czy teściów oczekuje się aprobaty, ale cóż...to Wasza decyzja, Wasze życie. Na pewno zakochają się w Maluszku jak się urodzi:):P Trzymaj się i uszka do góry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×