Musze uspic mojego ukochanego pieska!!!

Justa007 niestetyjak juz pewnie wiesz, podszywacze mają bardzo ograniczone umysły . stad te teksty od takich własnie ograniczonych. i oczywiscie tez mi sie to nie spodobało :o

teraz możesz zrobić dla swojego przyjaciela tylko jedno - skrócić mu cierpienie.. wyobrazam sobie, jakie to musi być trudne.. :-O pomyśl, ile radości daliście psinie, będzie co lepiej może choć trochę..

najwazniejsze jest to ze psinka miała dom i miłość pojdzie do psiego nieba i bedzie szczesliwa... ehh moj piesek ma juz 12 lat czasami mysle zeby go tylko nie zabrakło moj jedyny prawdziwy i wierny przyjaciel, tyle miłości mi dał, psiatka powinny zyc tyle co ludzie:(

Jeszcze raz wszystkim dziekuje,jest mi cholernie ciezko nie moge przestac plakac.Caly czas sobie powtarzam ze robie to dla jej dobra,szczerze mowiac nie wiele to pomaga.Weterynarz ma byc u nas o10-tej ,Boze nie wiem jak to przetrwam!

płacz, ja tez płakałabym, trzymaj sie , nie bedzie juz psiątka nic boleć..:(

Ja 3 tygodnie temu uspilam swojego psiaka :( Byla z nami 12 lat i tez wzielismy ja ze schroniska. Miala skrajna niewydolnosc krazenia. Meczyla sie bardzo. Glaskalam ja caly czas, kiedy lekarz robil zastrzyk, a lzy mi plynely po twarzy. Moj lisek kochany. Tak sobie spokojnie zasnela.. Niewidoczna granica miedzy zyciem i smiercia.

az mi łzy same lecą jak to czytam.....

zrozpaczona , przeczytaj mojego posta na 1 stronie. i błagam Cie nie daj czekac kolejnemu zwierzakowi na miłosc, wiem , moze jednak troche za wczesnie zeby o tym mówic, bo my cierpimy, ale te zwierzaki cierpia jeszcze bardziej ...

Zaraz ja się poryczę...:(

ja przeżyłam to samo.Mola rotweilerka była z nami 14 lat.To już członek rodziny.Serdecznie mi Ciebie żal.

Katrinne - to popłaczemy razem :) ehhh zaraz nam ktos wygarnie ze ryczymy za zwierzakmi a dzieci w Afryce z głodu umieraja. dlaczego ten swiat jest taki okrutny i popaprany ?? :o

bo ludzie sa podli;/ natura i zwierzeta to prawdziwy skarb tylko ludzie tego nie doceniaja;/

grejpfrutowa -> :( ...ale zwierzęta zasługują tak samo na nasze łzy jak i te biedne dzieci... A jeśli ktoś się przyczepi, to znaczy zwyczajnie, że jest niewrażliwy...:(

Bylam u niej przed chwila,lezy taka spokojna ale widac ze cierpi ma takie smutne oczka,moja psinka kochana!Wydaje mi sie ze wie ze to juz koniec...

psy są mądre, napewno czuje to, bądz z nią , ona wie ze ją kochasz i wie co ją czeka

**Zrozpaczona** -> chyba wie...pewnie ma to w oczach...ale nie bedzie Ci tego miała tego za złe, pamięta, ze ją kochasz:)

musiałam przytulic mojego Kubuśka, niech mi zyje jak najdluzej

świat jest popaprany bo sami do tego my ludzie doprowadziliśmy.To przez dorosłych cierpią dzieci ,to właściciele psów wyrzucają swoich pupili przed urlopem.Sama znalazłam jednego skrajnie wyczerpanego,który włóczył się po osiedlu.Ja miałam wtedy 2 rotweilery ale poszukałam mu domu.żajęli się nim sąsiedzi.

Rzeczywiście ktoś się pode mnie podszył. Nie jest to miłe. Widocznie ktoś jest mało wrażliwy albo bardzo sfrustrowany. Trzymajcie się ciepło - miłośnicy zwięrząt.

Wiecie co? Ludzie nie mają serca. Bardzo kocham zwierzęta. Ludzie bardzo mnie zranili. Przez nich mam problemy ze swoim życiem. Ludzi nie jest mi szkoda, gdy cierpią. Za to zwierzęta to najlepsi przyjaciele. W przyszłości chcę zostać weterynarzem. Już od najmłodszych lat mam taki plan. Świetnie rozumiem zwierzęta. Umiem porozumieć się z najgroźniejszym psem. Właśnie taki został moim kumplem. Gdy widzę, jak ludzie poniewierają zwierzętami, to nie dziwię się, że np. psy ni stąd ni zowąd rzucają się na dzieci i mają napady agresji. I nie chodzi tylko o psy. W ogóle zwierzęta są bardzo mądre. Gdyby miały ludzką mowę, nieraz ostrzegły by nas przed złymi zdarzeniami, osobami... Dlatego cierpię razem z nimi jak coś złego je spotyka. Droga ZROZPACZONA, chcę ci powiedzieć, że jestem przy Tobie i cierpię razem z Tobą. Twoja psiulka napewno zasługuje na godną śmierć. Daj jej najwięcej miłości. I spokoju. Ona wie, ona czuje. Bądź przy niej jak najdłużej, proszę!

Jak się czujesz?

Jak się czujesz?

wiem co czujesz, przeszłam przez to samo :o straszne uczucie :o

Witajcie.Moja kochana sunia juz nie cierpi,jest juz w niebie!Bylismy z nia do konca,mam nadzieje ze wiedziala jak bardzo ja kochalismy i nadal kochamy!!!O dziwo czuje sie juz lepiej,ogladam zdjecia i wspominam dobre czasy.Wyobrazcie sobie ze jak przyjechalismy z nia ze schroniska do domu,to pierwsze co zrobila to wachala wszystkie kwiatki i kichala,byla taka urocza... ZAWSZE BEDE O TOBIE PAMIETAC I CIE KOCHAC!!!

**Zrozpaczona** -> :) Z każdym dniem będzie lepiej:) Pewnie, że wiedziała, że ją kochasz. I nadal wie:) Trzymaj się:)

..................

zrozpaczona nie daj na siebie czekac kolejnemu zwierzaczkowi

**zrozpaczona**-grejpfrutowa ma rację:\"nie daj na siebie czekać kolejnemu zwierzaczkowi\",przeszłam przez to samo co Ty,też musiałam uśpić moją sunię(miała 14 lat i zachorowała na raka),tęsknię za nią do dziś!Trzymaj się i pokochaj następnego psiaka który na to czeka.

Na pewno kolejny piesek bedzie ze schroniska,choc sama wizyta TAM napawa mnie smutkiem.Wzielabym wszystkie te pieski i kotki a musze wybrac tylko jednego zwierzaka,a wszystim im nalezy sie szczesliwy dom!!!Poki co musze przebolec strate mojej kochanej suni i wielka tesknote za nia!

dokladnie najchetniej wzieloby sie wszystkie te psiątka ze schorniska, pamietam jak bylam tam zawiesc im troche jedzenia i jak widzialam te psiaki, kotki, to te ich spojrzenia przeszywaja serce naprawde;/