Ja rozumiecie słowo dialog???

ale nie definicyjnie........................ wg. Waszego wyczucia......... jak ma wyglądać rozmowa dwóch osób płci przeciwnej...........czy ma być to luźna wymiana pogladów, czy też obowiązuja zasady np. wzajemności, równości, dozwolone są pytania ale nie rewanżowanie się odpowiedziami ze swojej strony?

przeciez dialog to rozmowa 2 osob. Rozmowa moze byc rozna - to juz od nich zalezy

abstrahuję od definicji............. ja mam wątpliwości z praktyki czy można wymagać tego samego od drugiej osoby co ja przekazuję na etapie np poznawania się..... mnie się wydaje ze 2 osoby ekiwalentnie powinny wymieniać się informacjami................. bez potrzeby artykuowania tego, a tylko słysząc o czym partner mówi na swój temat

Przede wszystKim nie uzywaj w rozmowie ( a i i pismie0 wyrazow , ktorych nie rozumiesz i nie potrafisz napisac poprawnie - abstraHowac, artykułowac - a " ekwiwalentnie" uzyłas bez sensu.O co ci chodzi?

abstrahowac-pominąć, artykulacja w wolnym tłumaczeniu (proces kształtowania dzwięku) proces kształtowania wypowiedzi, ekwiwalentnie-równoważnie

:) dzięki za odzew :)

slowo dialog rozumiem ale nie rozumiem wypowiedzi autorki.

bo najpierw nasadzilas ortów i uzylas tych słow bez sensu.

moj Boze :D

przeczytalam jeszcze raz i zrozumialam. o matko:D uwazam ze w rozmowie wszystkie chwyty sa dozwolone. byle grzecznie, byle nie na sile a zasada jest jedna: nie chce o czyms mowic to prosze mnie nie naciskac.

:))))))))))))))))) dzięki............................. piszę czasem szybciej niż myślę, a jestem wzrokowcem :)) osoba na poziomie może się usmiechnąć w duchu i uwagi zachować dla siebie skupiając sie na tym co ważne....... a Twoje uwagi niestety wskazują na chęć pokazania jestem lepszy/sza bo wiem jak się to pisze, co w rozważaniach można pominąc..................... zresztą niech się winni tłumaczą :))

RF. a ręcznie i tez wytłumaczysz? nie mogę się doczekac :)

tym forum:P

hm znowu nie \"wyartykuowałem\" :)

faajnie duzo nowych na tym forum stwierdzam :)

lubie jak sie coś dzieje, no czasme coś bąk nie nie powiem :) trza łatać dziury w wykształceniu :P

a ja wolałbym duuże wrażenie zwłaszcza dziś ;) czy mógłbym Pani wrazic swoją wdzięczność?!!!!!!!!!!!!!!!!

thx oto prawdziwa kobieta i na cholerę cały dialog.......................... do dziełaaaaaaaaaaaaaaaa........... finis koronat opus (cichooo wcześniej sprawdziłam ;) )

a minki, maślane oczka, łapka w łapkę, uszko do uszka, brzuszek do brzuszka?........jasny fuck to nie to forum :(

RF, a co brzydko? :))) i tak jest nudno :)

i o to sie rozchodzi :) Pani jest wybitnie osobą wykształcona coś chyba ponad magisterim jak mniemam, a poniżej docenta :) honoris causa nie liczę :)

no ja zwykły profan jestem jakkowiek kształcony szkół nie zliczę......od niedzielnej poprzez powszechną, gimnazjum no i komplety..:) niejednokrotnie odznaczony na pupie za wybitne osiągniecia naukowe.....................magister to nie tytuł naukowy więc można pominąć w rozwazaniach ;)

Droga Pani proszę o odrobinę dystansu wszak oboje jestesmy czarującymi osobami gdzie wiek i wykształcenie.............mozna wszak pominąc w rozwazaniach jako nieistotne dla sedna sprawy .......... no jeszcze jest tam, ze ten no kolanko o kolanko ale hydraulika nie ma po co wzywać :) wszak jam ci jest hydraulik od damskich wodocio.........................

no nie...................... alem samouuk :) czystej wody diament nieoszlifowany........ musze się pożegnąć dobranoc........................