kto z Was pisze książkę i jak to robi?

ale jest coraz blizej kolejnych stresow...no niestety nie ma tak dobrze jak by sie chcialo:)

No nie ma, nie ma :( Zaczęłam czytać klasykę. Na pierwszy rzut \"Juliusz Cezar\" Shakespeare i \"Wielki Gatsby\" F. Scott Fitgerald. Pomału, bo się uczyć muszę. Ale już nabrłam ochoty do pisania. Ciekawe co będzie, jak skończę? Ciekawa jestem, skąd wy bierzecie pomysły? Z tego, jak żyją wasi znajomi, wy sami? Z telewizji? Książek? Skąd się rodzą w was pomysły na książkę? Czy może cała historia pojawia się uformowana w waszych głowach, a wy nie wiecie, skąd się wzięła?

jest dokladnie tak jak napisalas:P a ja nie wiem skad sie wziely:) jak na razie to pomysly same do mnie przychodza... nie wiem jak bedzie pozniej ale na razie nie narzekam na brak pomyslow tylko na brak czasu i niekiedy checi do pisania:\\

Och...coś upadł topik... Chyba wszystkim czasu brakuje... Ja ostatnio w ogóle nie piszę i nie wiem, kiedy znajdę choć jedną wolną chwilkę, zaopatrzoną w natchnienie...:o

z sama soba sie troche trudno rozmawia;) nie topik ma lekki zastuj tak mi sie wydaje - nie upadnie...nie moze.:)

pogoda ze szkoda mowic... jak tam wasze pisanie, bo u mnie zastuj:/ i czemu tu takie pustki?? czyzby byl inny temacik (podobny - jak tak to dajcie cynka)?? pozdrawiam...

ja jestem!!:) na razie stresuje sie studiami, zlozylam papiery na uzupelniajace i teraz strasznie mieszaja z zasadami, mam juz dosc. ja teraz mam straszny metlik, co troche przychodza mi nowe pomysly - zaczynam cos pisac a potem stwierdzam ze temat jednak mi sie nie podoba :( pozdrawiam!

ja robie tak ze koncze zaczety temat i dopiero po zakonczeniu jk mi sie nie podoba to wkladam do \"szuflady\"... w ten sposob sie nie traci niczego:)

Ja dopiero co miałam egzamin. Jak go zdam, to ostatni w tym semestrze. Wreszcie mogę się trochę odprężyć, zrelaksować, coś naskrobać. Ale mam też książki, które sobie wypożyczyłam, a bardzo chcę je przeczytać. Więc nie wiem, co zrobię. Chyba najpierw czytanie, a potem pisanie. :) Pozdrawiam :)

ja mam z 10 000 pozaczynanych i nie dokonczonych powiesci, czasem sie zbiore i dopisuje cos do ktorejs, moze kiedys dociagne cos do konca :)

no nie ja mam 2 zaczete i 2 pomysy za mna chodzace :D

a ja sie teraz zajelem czym innym:). Próby i kapela, ale na realnie, a nie na kartce:)

a jaka muzyke gracie? :)

tzn. moja kapelka sie sklada dopiero, ale metal, gotyk jeszcze mam spiewac w drugiej co gra trash, death:)

oj jaki zastuj ojj:O

delilaght ale ci zazdroszcze. ja niestety jestem totalnie amuzykalna, jak slucham czegos fajnego zo sobie mysle ze zycie jest niesprawiedliwe, ze ja tak nie potrafie. a muzyke kocham chyba nawet bardziej niz ksiazki i pisanie

do thrashu mam za lagodny glos;P. Dzisiaj mam probe:D, ale to moze byc masakra. A poza tym musze sobie przypomniec, jak to wyglada od kuchni, zeby moc napisac o tym dokladniej ksiazke:) 0 wszystko sie ze soboa laczy w pewien sposob... Pozdrawiam!

ej co z wami????? wyciagam nasz topik z kafeteryjnych czelusci...... co tam u was? delilaght, co z kapela?? pozdrawiam :)

Dzięki, ze pytasz. Narazie nie mamy gdzie grać:(. Wszystkie salki polikwidowali lub kaza za nie placic, ale juz szykujemy sobie salke:) bedzie dobrze... no ale pisac można na szczescie zawsze i wszedzie:). Oby to jedno sie powiodlo... Dziewczyny zyjecie????????????

strasznie ci zazdroszcze :O wiem ze odchodze od tematu topika, ale i tak male zainteresowanie ostatnio. jakiej muzyki sluchasz na co dzien?? pytam bo pop prostu o muzyce uwielbiam gadac:D

szeroko pojetego metalu;D

konkretniej gotyk i power:)

gotyku co prawda nie slucham, ale metal jak najbardziej :)

Delilaght, topik nie upadnie, za dużo osób pisze :) (\"Wszyscy piszą, nikt nie czyta\" - koszmarna wizja Konwickiego). Pomysły? Same przychodzą. Ale przygotowanie zweryfikowanej podstawy materiałowej (źródła z epoki) to już moja zupełnie \"niewenowa\" praca. Niemniej fajna :).

ja mam ostatnia jakas faze na pisanie rzeczy bezsensownych - np. historia moich zielonych skarpetek, ktore sa prezentem od kolezanki mieszkajacej w irlandii. na skarpetkach pisze ,,irisch drinking socks\", wiec wkladam je zawsze na imprezy. i powiem wam ze opisanie czegos takiego nie jest wcale latwe:)

A ja sie znowu cofnelam i nic nie pisze, bo jak narazie caly czas poswiecam zespolowi:)

Siddharta --> a ma sens opisywanie czegoś, co nazywasz bezsensownym :)?

A ma sens, bo w ten sposob cwiczysz (i to nie tylko swoja wyobraznie;) )

To w takim razie nie jest to bezsensowne :)

Fajnytopic;) miałam pisac i nic, zostało w zeszycie;) Najpierw zajełam sie kolorem zielonym.. a potem dokoncze niebieski..;)