Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

delilaght

kto z Was pisze książkę i jak to robi?

Polecane posty

a ja wpadlam na pomysl.... wymysle jakas wzruszajaca historyjke z zycia wzieta i wysle do ,,chwili dla ciebie\" . placa 250 zl, a ja jestem bez kasy, wiec warto sie pomeczyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
==>Siddharta, a to tam opowiadanie czy powiesc sie zamieszcza, bo tez o tym slyszalam, ale potem jakoś zapomnialam;)??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ma byc jakas ,,zyciowa historia\" na max. 4 strony maszynopisu. za najlepszy tekst dostaje sie 250 zl (+40 zl za zdjecie - jesli je dasz, ja tam sobie daruje), a za tekst wyrozniony 150 zl. musze w ogole poszukac tez w innych gazetach, na razie wpadla mi w rece tylko ,,chwila dla ciebie\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki:) musze wymyslec cos poruszajacego! tragedie rodzinne najlepiej sie sprzedaja... niestety jutro mam zjazd, jak mi sie nie chce. wiec dopiero od poniedzialku biore sie za kombinowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawy topik, ja zamierzam napisać biografię i jak na razie zbieram do niej materiały... sadzę, że tu będę zaglądać pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aroma
Od jakiegos czasu zastnawiam sie nad przelaniem na papier róznych ciekawych historii. Uwielbiam czytać książki i od ponad 10 lat pisze pamietnik. Mam pytanie: czy ktos już kontaktował sie z wydawnictwem, tzn. miał napisaną książkę, chciałby ja wydać? Jak to się odbywa? czy chcą dostać cały tekst, czy np. tylko pierwszy rozdział- żeby ocenić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ja jeszcze nie probowalam, ale ponoc sie wysyla ogolny zarys calosci i 1 rozdzial...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam spory zbór listów....takich pisanych z potrzeby. Ktoś stwierdził - Pokaż to światu....niech nie leży w szufladzie. Jestem na etapie pisania dla nich kanwy. Czy coś z tego wyjdzie? Nie wiem ale przynajmniej mam co robić. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, nawet nie zaczelam pisac... :( pomysl nadal aktualny, ale zaczelam pisac ksiazke i jakos tak ciezko mi sie oderwac. moze w czasie swiat napisze jakies opowiadanko...zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no u mnie tez nie jest tak rozowo. czasem cos napisze a potem dlugo nic. poza tym jakos nie moge zebrac wszystkiego do kupy tylko mam pelno fragmentow, jakies zdania ktore akurat przyjda mi do glowy. ogolnie mam dola, nienawidze zimy!!!!!!!!!!!!!!!! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W koncu sie cos ruszylo, ale znowu trzeba sprzatac , bosa swieta:]. Wesołych Świąt i szczesliwego Nowego Roku! Zaglada ktokolwiek tu jeszcze??;|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawzajem delilaght!!! przede wszystkim wielkich potokow weny tworczej w nowym roku, hehe!!! no i fajnego sylwka (i oby sie na drugi dzien wszystko pamietalo :D)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) powoli ale jednak cos tam pisze. wlasciwie to ciagle cos mi przychodzi do glowy i zapisuje, mam nadzieje ze kiedys z tych fragmentow uda mi sie stworzyc ksiazke, bo na razie to wszystko jest w rozsypce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj widze, ze zostalysmy same Siddharta:). Co sluchac? u mnie wszystko ok. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczęta! (bytności mężczyzn tu nie odnotowałam, jeśli się mylę - przepraszam :) ) bardzo ucieszyło mnie znalezienie tego topicu, choć ja występuję tu w nieco innej roli niż wy. od zawsze tkwi we mnie przekonanie, że lubię pisać, a od jakiegoś czasu jestem absolutnie opętana słowem. tylko, że jak się zastanowię, to niczego tak naprawdę nie napisałam :) uwielbiam zabawę słowem, stąd jakieś krótkie formy, ale do poezji też im daleko. to tak, jak wspominała któraś z was - moje listy, maile, wypowiedzi zachwycają wielu, ale nic do tej pory z tym nie zrobiłam. a mówię wam, szału już dostaję. słowa wylewają mi się uszami, a ja nie mam odwagi, żeby podstawić jakieś naczynie i zacząć je zbierać, bo wtedy może się okazać, że to zwykłe ścieki. w dodatku panicznie boję się dosłowności. kiedy mam jakąś myśl do przekazania, piszę co trzecią, czwartą linijkę, żeby pozostałych wierszy trzeba było się doszukać na własną rękę (przenośnia oczywiście ;) ), ale z drugiej strony boję się, że to tak, jakby napisać \"powędrował... na zachodzie... nigdy już\" i utrzymywać, że z powyższego fragmentu jasno wynika, że jest to historia najmłodszego syna zegarmistrza, który w opolu otwiera swój własny zakład rymarski i żeni się z urodziwą, acz bezpłodną nauczycielką historii ;) tak bardzo bym chciała, żeby moje słowo nabrało jakiejś użyteczności, żeby nie było tylko chowaniem kartek pamiętnika do szuflady... no, to się wyżaliłam ;) a, i skoro na dzień dobry pisze się tu coś o sobie, dodam jeszcze, że ja nie cierpię pisać odręcznie. potrzebuję mojej klawiatury i pliku .doc. z długopisem i nad kartką papieru zwala się na mnie poczucie większej odpowiedzialności za jakość tego, co mam zamiar napisać i ostatecznie nie piszę nic :) zajrzę tu do was jeszcze na pewno, żeby nie popaść w obłęd zupełnie. pozdrawiam wszystkie słowofilki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatea
Dzień dobry. Przed chwilą zobaczyłam ten topik i bardzo się ucieszyłam- ten temat jest mi bliski. Tyle że ja nic nie piszę, choć jako dziecko o tym marzyłam. Otoczenie nie sprzyjało takim zainteresowaniom, musiałam najpierw chować się z kartkami i książkami, potem zrozumiałam, że jestem za mało zdolna, poza tym i tak nie mam nic ciekawego do powiedzenia. Nie należę też do osób wytrwałych. Moje ulubione książki dzieciństwa to Martin Eden i seria książek o Emilce L.M.Montgomery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcale nie same, ja też jestem. I nawet wydałam dwie kolejne książki. Wprawdzie to już nie podnieca tak, jak debiut, ale zawsze jest miłe :). Teraz pisze się czwarta książka. Czy kwalifikuję się do pozostania w tym wątku ;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×