wiecie co wam powiem? nie ptrafie sie wyslowic O

sluchajcie, gadam z kims np i mowie "niewiarygodne, ze istnieja jeszcze takie plemia" chdzilo mi o plemiona i gadam tak jakby jezyk polski nie byl moim ojczystym.czuje sie przez to jak glupek i nie dziwie sie w sumie, ze ludzie moga mnie tak odbierac.co jest ze mna nie tak?:O dlaczego gadam jak polamana.chcialabym mowic poprawnie nie zastanawiajac sie caly czas czy to slowo, ktore teraz wymowie bedzie poprawne:O :(

no nikt nie ma dla mnie zadnych rad?niekt nie ma tak jak ja?

ja mam i nic sie nie da zrobić. Może to przez pośpiech.

Jesli to zauwazasz to nie jest z Toba tak zle-popracuj nad tym i tyle.

Ja też czasami coś przeinaczam albo "zjadam" i wtedy zaczynam się śmiać i rozmówca też i po sprawie

wiem, muze sie w koncu za siebie wziac. mowie dosc szybko, w ogole moje zdania sa takie "polamane", nieskladne :O. chyba naprawde mowie za szybko, nie daje sobie czasu na chwile zastanowienia. teorie znam, gorzej to zastosowac:O :)

ale tylko po pijaku

haha:)