Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wredotkaaa

czy macie czasem ochote walnac Wasze niemowlaki?

Polecane posty

klaps to bicie A potem dziecko od maleńkiego uczy się, że stosując przemoc można czegoś od innych wymagać. Takie głupie gadanie, że klaps to nie jest bicie, to właśnie szukanie usprawiedliwienia. NIe radzisz sobie ze swoimi emocjami? To klapniesz dziecko... fajnie, nie ma co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys slyszalam...
ze kazdy w ktoryms momencie wychowywania dziecka ma ochote wyrzucic je przez okno.. to oczywiscie wisielczy zart, ale jest w nim ziarno prawdy.. wiec luz....Matka teresa byla tylko jedna, my jestesmy tylko ludzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez zwykłego klapsa można obić nerki,ponieważ te ciałko jest delikatne.A czy wy mamusie chciałybyście obrywać???,za każde przewinienie?,klaps?sine chodziłybyście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hola hola, nie wierze ze ty taka cierpliwa jestes...:o na pewno zdarzylo ci sie w jakiejkolwiek sytuacji pomyslec ze masz dosyc, ze chcesz kogos \'\'udusic\'\', itp... ja sie przyznaje bez bicia ze czesto mam takie sytuacje gdyz nie jestem cierpliwa a ty hola hola, widac ze pokazujesz siebie jako matke terese - jak ktos napisal - matka teresa byla tylko jedna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niczego nie pokazuję. Piszę co myślę. Skąd pomysł, że chcę być Matką Teresą? Coś bez sensu ta rozmowa. Każdy jest inny i ma inną cierpliwość, ale klaps to bicie. A klaps dawany takiemu maleństwu, to dla mnie nie do pomyślenia. Dobranoc i życzę bezmiernej cierpliwości 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koteczekkkkkkkk
FAJNA MADCHEN to że Ty nie masz cierpliwości to nie znaczy ze inne mamy jej nie mają, to że tracisz cierpliwość to nie znaczy ze usprawiedliwona bedziesz jak dasz dziecku klapsa, ulży ci wtedy??? bo dziecka to niczego nie nauczy, jak sie wsciekasz to policz do 10 a nie bedziesz dziecko biła żeby ulżyc swojej złości, chore myślenie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys slyszalam...
klaps dla takiego malego dziecka i tak jest bez sensu bo ono jeszcze nic nie rozumie. Dla Starszego dziecka tez nie za bardzo bo uczy sie przemocy i rozwiazywania konfliktow sila. Co nie zmienia faktu, ze czasami zdarzaja sie momenty, ze juz nie "wyrabiamy" i jest to ludzka rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO HOLA HOLA
ciekawe, czy masz dzieci? dzieci są różne i mają różne charaktery, a pozwalając dziecku na wszystko wychowasz bezradnego egoistę. mówię tu o większych dzieciach, oczywiście. We wszystkim trza znać umiar. macie rację Matka Teresa była tylko jedna, choć nieraz zaciskam zęby i usilnie myślę,żeby sie nią stać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magrolka54
Cholera,dziewczyny, napisała tylko że ma ochotę,ale wiemy że tego nie zrobi,mam nadzieje.ja też mam 5 miesięcznego bąka i też takie myśli.Chociaż jest dzieckiem pogodnym to czasami wpada w taką wściekłośc że też mam ochotę go "uspokoic".Pokrzyczec nie mogę bo babcia słyszy,nie uderzę,wiadomo,ale myśli przychodzą wtedy różne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OO właśnie
jak ktoś nie ma wrzeszczących dzieci, które cały dzień drą MORDY I RYJE to niech sie nie wypowiada. o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koteczekkkkkkkk
taaaa napisała ze ma ochotę, tylko może ta ochote zrealizowac jak jakieś mądre mamusie napiszą ze to nic takiego bo ma pieluche i nic mu nie bedzie, jeju normalnie wlałabym takiej matce za samo myslenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HEJ aUTORKO
każdy normalny człowiek ma czasami dość i nie wierzę,że TY Wyżej nie miałaś ochoty NIGDY nikogo nie udusić-ale nie zrobiłaś tego, prawda? Jesteśmy LUDZMI a nie MATKAMI TERESAMI właśnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koteczekkkkkkkk
nie nie miałam ochoty nigdy udusić swojego dziecka, jak moje dziecko płacze to szukam przyczyny a nie stwierdzam ze ma focha i przydałby mu sie klaps

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magrolka54
Widac że dużo rzeczy nie rozumiesz.Jest oczywiste dla mnie że uderzenie w pupe takiego małego dziecka nic nie skutkuje bo przecież taki maluch nie rozumie.Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie gadaj
że jak ci się drze kilka godzin bo np. ma kolkę to jesteś uśmiechnięta i radosna i tulisz dzidzię i jej śpiewasz? Oczywiście, nie mówię tu o jakiejś poważnej chorobie, wtedy wiadomo. Wytrzymasz dzień, dwa, nawet miesiąć-a tu surprise! niektóre dzieci drą się ROK albo i dłużej i naprawdę człowiek wysiada.Spytaj się swojej mamy czy jak byłaś malutka nie chciała Cię udusić, boś się jej darła godzinami. Oczywiście nie wszystkie dzieci się drą, fakt. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem mam ochote pacnac zuzke, ale nigdy tego nie zrobilam.. Najczesciej jestem \"obrazona\".. wiem ze to glupie:) Wtedy najchetniej zostawilabym ja wyjaca.. przez chwile mam ja w dupie doslownie:P ale tylko przez chwile - potem czuje sie fatalnie - bo to przeciez taki maluch jeszcze i nawet jak drze sie bo rozpuszczona jest to sama sie przeciez nie rozpuscila;) Natomiast co do klapsow - troche chore jest dla mnie uderzenie tak malego dziecka:O Nie podoba mi sie to i absolutnie nie popieram - co innego checi a co innego czyny. Dorosly czlowiek w takiej kwesti powinien sie kontrolowac. Nie widze natomiast nic okropnego jesli podniesiemy na malucha glos.. Kazdemu moga puscic nerwy. Natomiast za klapasmi- sporadycznymi raczej sie opowiem bo jestem bardzo impulsywna i czasem agresywna wrecz.. I watpie zebym sie opamietala jakby rozwrzeszczony 2 latek darl sie bo ma focha.. Strzelilabymw tylek ale po uprzednich upomnieniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123....
ja mam dwoje dzieci i nie raz potrafią dać w kość, i jak już świat mi się wali na głowę to zawszę sobie myślę że te dzieciaczki są całkowicie odemnie uzależnione i trzeba je kochać nie biić, gdyby każda matka odrazu myślała o klapsie to na każdym kroku mieli byśmy patologię, a jeśli ty masz dzidziusia to cię pocieszę to jest wstęp, potem dopiero ci pokaże, a za te kilka lat jak twoja złość będzie ewoluować,to z myśli przejdziesz do czynów. Weż trochę głębokich oddechów!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sie moze zastanówcie
dlaczego te wasze dzieci ciągle "mordy drą" Przy takich mamuśkach się im nie dziwię :o Bić niemowlaka. Świat się kończy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ochotę
ale nigdy bym tego nie zrobiła.Mam ochotę wyjść trzasnąć drzwiami zostawić ją ryczącą.mam nieraz taką ochotę bo czasem po prostu brak mi sił i ryczę jak głupia nie wiedząc juz co mam robić.to chyba normalne że każda cierpliwość ma swoje granice nie??i już nie róbcie z siebie takich idealnych mamuś bo to że ktoś ma mniej cierpliwości to nie znaczy że nie kocha swojego dziecka i że mógłby mu zrobić krzywdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powaznie....
Dziecka nie mam... Ale ciudze niegrzeczne dzieci bardzo mnie irytuja. Wiec sie autorce nie dziwie ;) A od zamiarow i ochoty do czynow to czasem daleka droga. Ile to ja razy mowilam bratu, ze Go zabije. A wciaz zyje ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeee, bez przesady. Jak to juz ktos pisal-autorka zapytala, czy MACIE CZASEM OCHOTE, a nie czy lejecie je na dzien dobry. Widzę, ze jakbym opisala Wam, co ja mialam ochotę zrobic swojemu dziecku przez pierwszy rok jego zycia, to byście mnie zywcem ze skóry obdarły. Pamiętam, jak kiedys jesienią, w mglisty dzien w parku mały mial jakis napad histerii z nieznanego mi powodu i stał między drzewami wyjąc. To była codziennosc, wiecznie sie darł, a ja nigdy nie wiedzialam czemu.Doprowadzalo mnie to do czarnej rozpaczy. Odwróciłam się od niego i zaczęłam powoli isć w stronę domu. Zapaliła mi sie czerwona lampka, ze ktoś moze go porwać, zrobic mu krzywdę-i poczułam obojętność. Niech robią co chcą, byle on sie zamknął. To był moment, nie zostawiłam go, kocham go bardzo, ale czasem wyprowadza mnie z równowagi na maxa. Nic nie usprawiedliwia bicia, bardzo potępiam takie wyskoki-wyskoki, ale nie matki. Matka to nie jest jakis kurcze nadczłowiek, nie zmienia siez chwilą porodu w terminatora-zostaje jaka była-niecierpliwa, agresywna, ciągnąca za sobą swoje problemy. Sztuką jest pomóc rodzicom radzic sobie ze zlością, a nie wyzywac ich i grozic odebraniem praw rodzicielskich:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie pszczola
ladnie to napisalas. Chcialabym zeby ktos nauczyl mnie cierpliwosci, podal kilka przykladow jak sobie z tym radzic, a nie jechal po mnie jak po szmacie. Nawet nie wiecie jak to boli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bede szczera- nie jestem lepsza- też mam czasem ochotę dać małej po paluchach- jak po raz 1000czny niechcący wyjmuje sobie monia z buziala a potem sie drze że do nie ma ;) jestem jednak na tyle rozumna że wiem , że po pierwsze bym ją wystraszyła, a po druie i tak by nawet nie wiedziala o co chodzi skutek też byłby pewnie taki że by mi sie tylko rozbeczala a jak robi tą swoja podkówkę to mi sie serce kraja ale myśleć myślę i pod nosem też swoje mruczę - przynajmniej mi lżej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morra
jestem mama 5 miesiecznych blizniakow... czasem jest ciezko i potwierdzam trudno jest sie opanowac najczesciej gdy malce placza wychodze z pokoju na 2 minuty policze do 5 i wracam zby przytulic i jakos uspokoje.... jednak klaps mi kiedys przyszedl do glowy jednak nie pozwolilam sobie na to...mysle ze kazda matka sama znajdzie sposob zeby uspokoic swoja pocieche:) to trudne znalezc odpowiedni sposob i wymaga cierpliwosci i czasu ale mysle ze to napewno lepsze niz dawanie klapsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przejmujecie się opinią
boże, bić niemowlaka :O Dno :O Że też takie wszy się rozmnażają :O :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem mam bliźniaków,
czasem naprawdę trzeba coś zrobić, posprzątać, ugotować obisd czy nawet mieć 5 min dla siebie a jak dziecko krzyczy cały dzień to można wyjść z siebie i stanąć obok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 14 mies syna i tu rozczaruję niektóre "mamusie' nigdy nie miałam ochoty go uderzyć, jakoś tak sie stało, a bywało różnie zawsze starałam się go zrozumiec i znaleźć przyczynę płaczu moze po prostu dziecko "drące mordę" czuje, że ma niedojrzałą mamusię, która ma pretensje, że się urodziło masakra mam taka koleżankę, która za karę 2 letnia córeczkę zamykała w ciemnej łazience a dziewuszka, no cóż, powyciągała garnki z ciekawosci z szafki w kuchni i tak została ukarana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×