Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

GGGabi

Moj 2000 post ...ehhh..

Polecane posty

elo :D mamy juz czwartek :classic_cool: jest looooozzzzz :classic_cool: wczoraj niestety moj ambitny wieczor nie zaowocowal skonczonym zeszytem praktyk...ale az tak sie nie ludzilam... na razie podliczylam 8 miesiecy - godzinowo, na co ile przeznaczylam czasu... dzisiaj w pracy mam za zadanie dokopac sie do tych projektow i sprawdzic co ja tam dobrego narobilam... i wieczorkiem poopisywac .. mowie Ci wstretna , nudna praca .... :O Mam nadzieje , ze kiedys to skoncze bo jak na razie konca ni widac.... U mnie dzisiaj swieci piekne sloneczko , zapowiadali 22 stopnie, wiec moze w koncu to lato przyjdzie..ja wciaz sie ludze , ze bedzie chociaz przez 2 tygodnie ladna pogoda... :( tutaj w tym roku lata praktycznie nie bylo :( wciaz padalo..eehhh... ta Anglia... W zeszlym roku bylo za to piekne ... Mam juz swoja kawke z mleczkiem , kompika przed soa, otwarte okienko , czas zaczac caly teatrzyk z udawaniem , ze sie pracuje :D Pozdro ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, cześć 🌼 No, zawsze to już kawałek masz za sobą:P Chyba najtrudniej jest zacząć... U mnie też piękna pogoda. Gorące słońce i zero chmurek od rana + jakieś 30 stopni. Burza raczej nieunikniona, ciekawe tylko kiedy:D Ech...jeśli każda praca tak wygląda, to ja nie wiem na co Ci ludzie narzekają:D Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i znowu słoneczko grzeje u mnie:) Gdyby nie chłodny wiaterek, to by się chyba wytrzymać nie dało...A nad Polską ciągle przechodzą gwałtowne burze:o Ciekawe, czy do mnie dojdzie... Ty pewnie znowu udajesz, że ciężko pracujesz?:D :P A jak tam przepisywanie tych praktyk Ci idzie? Powolótku, ale na przód?:P Ja lecę porządki robić...kiedyś musiałam się za to zabrać w końcu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :D godziny wszystkie spisalam wczoraj do zeszytu...ale i tak najgorsze jest opisywanie tego co sie robilo... jeszcze po angielsku... kupa roboty.. :O u mnie tez dzisiaj sloneczko peiwnie swieci.. i dobrze , bo od jutra 3 dni wolnego :) bedzie czas polezec do gory brzuchem :D a sciemnianie ... a jak :classic_cool: w sumie ost dzien bez szefa w biurze :D ale dzisiaj do mnie juz dzownil i twierdzil , ze taka great jestem :D bo w srode juz wszystko mialam zrobione co w sumie mialam robic przez caly tydzien... :D takze musze przyznac , ze to moje sciemnianie jest usprawiedliwione :classic_cool: nie w calosci , ale w czesci napewno... milych porzadkow jakby co, jestem w sieci :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech...porządki nigdy nie były, nie są i nie będą miłe:o :D Miły za to jest sam porządek:) Eee...to dobrze, jak Cię szef docenia:D :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty sobie pewnie jeszcze smacznie śpisz, a ja piję właśnie kawkę i lecę zaraz popracować(muszę sobie dorobić:D) a potem to już tylko odpoczynek, odpoczynek i jeszcze raz odpoczynek:D I Może jeziorko jeszcze?:D Podobno się przeprowadzasz?:P Z tym to zawsze pełno problemów...ale jakieś zmiany przynjmniej:D Miłego dnia🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :D nowinki kraza po kafe :D tak , tak przeprowadzam sie i to juz w czwartek... a skad wiesz? :D to tak z ciekawosci :classic_cool: Moj ufol juz przewiozl wiekszosc.. zostala prraktycznie jedna walizka , plecazk na stelarzu i jeden karton..wiec nie jest zle.. ;) w zeszlym tygodniu przewieziona byla wiekszosc gratow :classic_cool: a ja znowu w pracy.... ale jest jeden plusik :classic_cool: tylko na dwa dni :D wiec dzis i jutro dam rade , w czwartek musze pozalatwiam spororzeczy ( przepisac sie do innego lekarza, pojsc do inland revenue - cos na ksztalt urzedu skarbowego, procz tego malowanie pokoju... sporo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć🌼 A no Kafe jest jak poczta pantoflowa:D Nie, no żartuję:) Gdzieś mi tam wpadło w oko, napisałaś...już nie pamiętam gdzie:D A gdzie się przeprowadzasz, inne miasto, czy tylko mieszkanie zmieniasz?:) A sami będziecie malować?:o Ja przez to przechodziłam, tragedia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewie na takim jednym glupiutkim topiku Ci to sie obilo o uszy :D dla tych , ktre wyszly z nalogu i wtopily w drugi \" :D czy jakos tak :D sami bedziemy malowac.. wczoraj juz malowalismy kuchnie, masakra... ktos wczesniej polozyl tapete na sufit , ktora strasznie sie trzymala... wiec to zdrapywanko starej tapety trwalo ponad 8h... pozniej zagipsowanie ewentualnych nierownosci , i farba na to.. no i oczywiscie sciany :) przeprowadzam sie do Manchestreu.. to ten moj powrot do tego miasta... no i z Ufolem remontujemy najpierw ta chate... ale jeszcze sporo roboty... :O dzisiaj ma pomalowac living room - znaczy tylko sufit.. w czwartek bedziemy malowac sciany i pokoj... bedzie zielono :classic_cool: do konca 52minuty :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo, tak to było coś takiego:D Ychh...ja zdrapywałam tapetę w pokoju, która wisiała tam ok. 10 lat:o Rzeczywiście niezbt miłe a przy okazji całego remontu wyszło, że jestem uczulona na gładź:( ...spuchły mi nogi jak bańka:o Zielony, fajny kolorek, mam taki w sypialni...no, z dodatkiem fioletu:D Eee...to zleci zaraz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe :D tez chcialam miec fioletowe dodatki... ale zdecydowalam sie na czerwone :) a zielen ma byc \"zielony groszke\" pewnie wiesz o jaki odcien chodzi :) martwie sie tylko , ze bedziemy mieli tylko 1 dzien na zrobinie tego wszystkiego... no w sumie 1.5... bo jeszcze te n living room bedzie trzeba robic... eehh... wspolczuje uczulenia :( ewnie nie bylo ciekawie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katrinne , wlasnie spojrzalam na ilosc twoich postow :D ale jedziesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, patrz, rzeczywiście:D Już nie patrzyłam nie wiem od kiedy:D Pnę się w górę:P Niedługo to już staruszka będę:D No, nie było, przez tydzień z domu nie mogłam wyjść i ledwo chodziłam...ale to było dawno na szczęście:) Mało tego czasu trochę macie...może być trudno się wyrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki :D jakies plany na wieczor? liverpool ma dzis 800- lecie , wiec caly dzien trwaja jakies imprezy... wieczorem ma byc jaksi mega wypas pokaz sztucznych ogni.. :D moze bedzie warto to zobaczyc... :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faajnnie Ci:P Ja nie mam raczej jakichś wielkich planów, chyba, że coś niespodziewanego wypadnie:D Za to cały tydzień spędzam na zakupach. A to tu, a to tam...jutro też gdzieś się pewnie wybiorę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i po moim krociutkim urlopie.. padam na twarz - szczerze mowiac... pomalowany pokoik, kuchnia... wszystko sie znalazlo na swoim miejscu , iwec mozna powiedziec , ze sie wyrobilismy...;) pokoik wyglada milo :classic_cool: jest zielony z czerwonymi dodatkami (narzuta , zaslonki itp) pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:D No, to przeprowadzkę masz już za sobą:D Głowa do góry, teraz może już być tylko lepiej;) zieleń z czerwienią pasują do siebie:) Na pewno Twój pokój wygląda świetnie:) A co ja ciekawego robiłam przez ostatnie dni? Chyba po sklepach latałam:) No, ale fajnych ciuszków nigdy dość, a ponieważ zrobiło się ostatnio chłodno, przyda mi się beżowo-szary sweterek z przypalanym futerkiem:P :) Oprócz tego podziwiałam Emmanulea Moire\'a w Sopocie:D Mam bzika na punkcie francuskiej muzyki a jego w szczególności...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie , wlasnie sie zorientowalam , ze ost. weekend wakacji wlasnie za nami , co oznacza festiwal w Sopocie :) Ja wcoraj jeszcze latalam z pedzlem bo codziennie wypatrywalam kolejnych niedociagniec jesli chodzi o malowanie :classic_cool: coz, nikt nie jest doskonaly ;) Ja znowu bede sie nudzila przez nast 5 dni... okazalo sie po moim powrocie , ze szefo wyjechal na tydzien , wiec jedna wielka sciema w biurze... :D fajnie Ci z tymi zakupami .. tez bym chciala :classic_cool: moze jak przybede do PL wybiore sie na male co nieco ... tutaj te wszystkie ciuchy sa na jedno kopyto :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, rzeczywiście Sopot był a w tym samym czasie Eurowizja tańca(nasza para zajęła 4 miejsce:) ) Ja też jak miałam malowanie to widziałam ciągle coś do poprawki, ale w końcu dałam sobie spokój:D Ten Twój szef to ciągle sobie(a przy okazji i Tobie:D) urządza wakacje:P Pozazdrościć:D ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, cześć:) Jak tam żyjesz?;) Ja przez ostatnie kilka dni jak w letargu...od rana do wieczora...aby do weekendu:D Ta pogoda w Polsce...ciągle pada i pada...a do tego zimno...normalnie, tylko spać:D Gdzież się to piękne lato podziało???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przynajmniej poczulas , ze bylo to lato.. :( ja wciaz zyje nadzieja , ze moze jednak tutaj jeszcze przyjdzie :D bylo okropne :O co z nowosci... juz pisze :classic_cool: Elo Jedziemy z Ufolem do Polski !!! huraaaaaaa!!!!!!!!! :D :D :D 19 wrzesnia wyjezdzamy ... ale nie jest to zwykla podroz przeznaczylismy na nia ponad 3 dni... troszke opowiem ... :classic_cool: no wiec... 19- w srode jedziemy autkiem do hull (pod Yorkiem), tam pakujemy sie razem z autkiem na prom do Rotterdamu... Prom odplywa o 21 i plynie przez 11godzin w nocy. O 8 rano jestesmy na miejscu. W Holandii zostajemy na 1 dzien, chcemy tam nocowac. Rano przejezdzamy wyjezdzamy... przejezdzamy przez cale niemcy - dajemy sobie na to 24h... (normalnie przejedzie przez ok 10h). Mozliwe , ze wstapimy do mojej siostry i jej rodzinki (jest po drodze) i do Ufola taty (mieszka tez w niemczech). zobaczymy jeszcze W PL kierujemy sie na Wroclaw...a pozniej do mojego domciu.. i tutaj uwaga.. po prawie 3 latach to bedzie pierwsze zetkniecie ufola z moimi rodzicami... eehhh bedzie stresik .. Co dalej... nocujemy sobie ladnie.. W sobote brat ma slub... wiec weselicho sie szykuje... idziemy potancowac sobie troszke.. w niedziele Ufol jedzie do siebie... chyba pociagiem.. jeszcze nie wiemy fajosko , co/ strasznie sie ciesze... wczoraj zabukowalismy juz prom :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No miałam lato, które teraz odrabiam ciągłymi opadami... Noo, to rzeczywiście żyjesz pełną parą:D Strasznie masz napięty harmonogram, ale przecież jakoś trzeba się zmieścić w czasie:D Zadziwiające jest to, że w dzisiejszym czasach w ciągu zaledwie kilku dni, można być w aż tylu, oddalonych od siebie miejscach;) Spotkaniem z rodzicami się nie przejmuj. Będą tak szczęśliwi, że Cię widzą, że na pewno będzie luzik:) Mam nadzieję, że wyjazd się uda i wesele też:) Pobawisz się trochę, rozluźnisz:) Pewnie zanim przyjedziesz zrobi się już ładna pogoda:D :P Pozdrówka😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×