Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pomocy.co robic.

kot podrapal kanape i nadla drapie

Polecane posty

Gość pomocy.co robic.

mam kota ostatnio pod moja nieobecnos podrapal cala nowa kanape skorzana. i wciaz drapie w naocy jak nie widze. nie mam drzwi do pokoju do tego pokoju gdzie jest kanapa. Pomozcie kanapa za 6 tys. maż juz prawie mnie ze skory obdarl razem z kotem. Nie wspomne ze kot tez kosztowal fortune. to nasz 1 zakup do naszego malego mieszkania. ledwo ja splacilismy.musialam sie wygadac:( CZY DA SIE JA URATWOWAC?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam trzy koty
i kanapy skórzane też mam. Musisz zainwestować w wysiki domek-drapak, na którym kotek będzie mógł ostrzyć pazurki, a skórzaną kanapę możesz spryskac jakimś preparatem odstraszającym, no i przycinaj kotkowi pazurki. Moje sierściuchy nie drapią skórzanych kanap, ale zdarzy sie im w ferworze zabawy omsknąć na oparciu fotela i zostawić tam ślady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam trzy koty
upss nie inwestuj w wysiki :P tylko w wysoki domek drapak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocy.co robic.
mialam drapak, ale musialam go wyrzucic z pewnych przyczyn. kot nie chcial drapac wcale drapaka tylko drapie mi dywanik po drzwiami wejsciowymi i tylko tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocy.co robic.
do "mam trzy koty" jaki srodek odstraszajacy? co polecasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem nie wiem
przede wszystkim obetnij mu pazurki i pilnuj, żeby miał obcięte, to będzie miał drapanie mocno utrudnione. No i zainwestuj w jakiś środek, ale to niestety nie zawsze działa. Obcięte pazurki to podstawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama mu nie obcinaj
pazurów, możesz go skaleczyć albo w strachu on Ciebie! :O Powinien to zrobić weterynarz. Jest to ze szkodą dla kociej psychiki, bo dla tych zwierząt posiadanie pazurów jest bardzo ważne i on będzie czuł, że coś jest nie tak. Do takich zabiegów należy przyzwyczajać zwierzę od kociaka. Ale rozumiem, że jakiś kompromis musicie wypracować. Ja mam w domu najzwyczajnieszjy pieniek z lasu :) Może to i nie piękne i trzeba zmiatać zdrapaną korę, ale u mnie działa i to jest najważniejsze. Czasem któryś zapuści się na tył fotela, który uwielbiają drapać, powiesiłam tam gruby koc na oparciu i jakoś działa. Kiedy kto zaczyna drapać - krzyknąć głośno i nieprzyjemnie, można też tupnąć, a najlepiej wrzasnąć, tupnąć i spryskać kota mocno wodą ze spryskiwacza do kwiatów. :) Po jakimś czasie zacznie kojarzyć masakrowanie Twojej kanapy z bardzo nieprzyjemnym bodźcem i jest szansa, że zaprzestanie. Proste warunkowanie :) Tyle, że on pazury ostrzyć MUSI. Więc jakiś przedmiot, na którym będzie mógł to robić legalnie, musisz mu zapewnić. Moje np. uwielbiają też grubą słomiankę, taką do wycierania butów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna obcinać
Mam bardzo czułą na tym punkcie kotke.Na początku obcinanie pazurków to był horror.Teraz nie jest źle-jeden z domowników karni ja wtedy ulubionym smakołykiem,Ja ja trzymam na kolanach i obcinam pazurki-tak ok 1 mm.Ona je i na mnie warczy,ale łakomstwo bierze górę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama mu nie obcinaj
W takim razie decyzja o obcinaniu na własne ryzyko. Ja bym się nigdy nie zdecydowała (każdy wie, co potrafi kot, gdy chce się uwolnić). Bałabym się, że zranię jego, a on mnie. Co innego jak kot jest do tego zabiegu przyzwyczajany "od dzieciństwa", ale tu ma być to pierwszy raz. Też w moim przypadku koty u weterynarza zachowują się jak uległe, zalęknione aniołki, więc to byłby dodatkowy atut za wizytą. A poza tym on jest po prostu bardziej sprawny, zna się na rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem nie wiem
W sklepach zoologicznych są specjalne bezpieczne obcinaczki do pazurków. Moja 13 letnia znajoma świetnie sobie z tym radzi, choć jej kotka raczej chętna nie jest i się wyrywa. Na początek bezpieczniej robić to we dwójkę, nakarmić kota w nagrodę łakociami to się po czasie (dłuuuugim) przyzwyczai. No ale ich kotka ignoruje wszelkie drapaki (były nawet spryskiwane walerianą, żeby do nich podeszła, ale na nic) i uznaje tylko fotele i kanapy. Można też zabrać kota do weterynarza, ale sposób będzie taki sam. Ty trzymasz kota, a weterynarz obcina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w co nie wierzę
zastrzel dziada....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna obcinać
No cóż -rózne sa koty-moja zaczyna syczeć w poczekalni u weterynarza,w gabinecie dodatkowo warczy wyrywa sie i gryzie.Weterynarz obcina na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam trzy koty
ja obcinam 2 razy w tygodniu, co daje 84 pazury na miesiąc (w tylnych łapkach obcinam rzadziej) i wszystkie moje kotki są spokojne w czasie tego zabiegu, co do preparatów odstraszających, to popytaj w sklepach zoologicznych, są takie do użycia wewnątrz i na zewnątrz domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna obcinać
Ja przyłapałam moja jak obgryza pazury w tylnych łapach:D:D Srodki odstraszające nie zawsze działają niestety,chyba że mój był byle jaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje też nie znoszą takich zabiegów, ale za to zdzierają pazurki na zwykłej drewnianej desce, która leży w progu w kuchni. Problem z głowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"mam trzy koty\" - 84 pazury miesięcznie!!:D Fiu fiu - niezła liczba:) Też moim bandytom obcinam sama - wystarczy uważać i przywyczajać kocię do gmerania mu między pazurami. Ale do meritum - moja matka całkiem niezle wyćwiczyła sobie dwa koty żeby nie drapały kanapy. Po pierwsze na każdy odgłos drapnięcia w kanapę, leciała ze spryskiwaczem do kwiatków, no i rzecz jasna spryskiwała delikwenta wodą jeśli drapał. Ponieważ sposób owszem się sprawdzał, ale jej koty albo bardzo kochały kanapę (po mimo gigantycznej myszy drapaka, którą miały do dyspozycji), albo po jakimś czasie uznały, że to świetna zabawa i znów zaczęły podrapywać. Matka się wkurzyła i uwaga - obkleiła oparcia kanapy taśmą klejącą obustronną. I to na koty podziałało. Za każdym razem jak wskakiwały na oparcie, łapki im się lepiły do taśmy co najwyraźniej dla kota jest bardzo nieprzyjemnym uczuciem. I po kilku dniach dały spokój. Taśmy matka zdjęła, kanapa uratowana. Pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja kotka
podrapała oparcia wszystkich krzesel, teraz zwisają smętne nitki i nic nie pomaga, ani płyn odstraszający, ani obcięte pazurki, ani przeganianie drapak ma, ale nie korzysta :( nowe fotele owinęłam wielkimi ręcznikami, tzn. oparcia, nie wygląda to tak strasznie, bo są w tym samym kolorze :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja kotka
ciekawy sposób z tymi taśmami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej chomik
Kurka! Pomysł z taśmą wydaje się wspaniały. Dziś od razu po pracy spróbuję. Moja kotka ignoruje drapaki, obcinanie pazurów nic nie daje, spryskiwacz działa tylko na chwilę... Jeśli się uda Twoja Mama ma u mnie WIELKIE piwo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieję, że taśma pomoże, choć ewentualni goście zasiadający na kanapie z obklejonymi oparciami mogą być nieco zaskoczeni :D pozdrawiam i głaski dla futrzaków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewcia1001
Jak przeczytałam niektóre wypowiedzi... przeraziłam się !!! Za jakiś czas dostane małego 2 m-c kota. Na począdku moja mama nie chciała się na niego zgodzić bo mamy psa... nowy dom ,a w nim chodźby skórzany wypoczynek!!! Ale przekonałam ją !!! Wiem ,że teraz będę musiała się niom zajmować !!! Zwłaszcza ,że zaniedługo zacznie się rok szkolny !!! Już obmyśliłam cały plan co zrobie jak będę szła do szkoły ,ale najbardziej się boje tego ,że podrapie skórzany wypoczynek... !!! Mama mnie wtedy "zabije" !!! Poradźcie mi coś prosze !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj kot nauczony wychodzic na dwór, gdzie ma cały ogród do ostrzenia pazurów, a jak mama kupiła skórzaną kanapę, to też drapał - widac skóra jest jakaś fajna w drapaniu ;) Tyle że nasz drapał po to, żeby obudzic i go wypuścic - też sobie znalazł sposób, tak zamiast miauczenia. Myślę że straszenie, moczenie i rzucanie w łobuza czym popadnie jak tylko zobaczy (usłyszy) się drapanie pomoże, naszemu to jakoś wbiło do głowy. Najlepiej wogóle nie pozwolic mu wchodzic na nią - niech wie, że ten mebel jest absolutnie całkiem nie dla niego, nie wolno się zbliżac. Może byc problem z całkiem małym kociakiem - raz że nie zrozumie, a dwa że takie małe to uwielbiają sie wspinac - na firanki, meble, cokolwiek. A dla bezpieczeństwa i tak gruba narzuta, zanim się nie nauczy. (Nasz jak już sie nauczył, że drapac nie wolno, to cofnęliśmy mu sądowy zakaz zbliżania się i teraz czasem sobie sypia na oparciu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudynaa
Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu ---> http://is.gd/Vin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×