rodzina mnie dobija

Chdzilam ogladac suknie slubne, mierzylam rozne, w roznych kolorach i wyszlo ze najlepiej wygladam w kolorze jakby waniliowym. sukienke zamowilam, za tydzien slub, dzisiaj przyszla ja obejrzec jedna i druga babcia. wczoraj ciocia z wujkiem i wszyscy pytaja dlaczego nie biala. babcia sie oburzyla, ze pewnie dziewica nie jestem juz i sie wstydze w bialej isc. druga babcia przytaknela i rozpoczela sie dyskusja nad tyl jak to ja sie prowadze. wczoraj ciocia powidziela, ze kiedys nie bylo takich nowomodnych wylyslo jak erci, czerwone czy cappucione i czy inne gowno ( tak powiedziela) i ze ona szla w skromnej bialej a ja sukienke za cale 1200 zlotych kupilam. i ze pewnie dziewictwa do subu nie zachowalam, powinnal isc bez welonu tak w ogole i sie wstydzic bo teraz wszyscy beda widzieli; o zgrozo, jedna z najtanszych sukien w salonie, bez ozdobek, tylko klka delikatnych aplikacji, z ladnej perlowej tafty. n ie mowie, ze ta sukienka ma sie wszytkim podobac; ciocia pewnie na slub nie przyjdzie, bo jej powidzielam, ze jak pamietam to do slubu szla wprawdzie w bialej sukience ale tez w brzuchem i kazdy widzial jak sie prowadzila przed slubem. dlaczego nikt nie rozulie, ze ja w bialym wygladam koszmarnie? beznadziejnie, zle. jestem blada a w bialym wygladalam jakbym byla sina. natomiast ta ladnie podkresla moja jasna karnacje. uh.

oj enter sie szybko kliknął Nie martw się komentarzami ciotków i babciów one żyją w innym swiecie, szly w skromnych boałych bo innych wtedy nie było. A teraz to Ty masz sobie wybierać suknię w której będziesz się czuła dobrze. A te komentarze o dziewictwie w ogóle bez sensu Spróbuj się nie przejmowac ;)

inne kolory mi sie nie podobają, ale mi biale pasują bo jestem ciemna... Ja na twoim miejscu bym wypuscila drugim uchem ich teksty i nie odzywala sie... Ciesz sie swoim slubem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie przejmuj się. Przecież każdy wie, że jakby tylko dziewice miały chodzic do ślubu w białych, to by je wycofali ze sprzedaży.

kolejne wizyty i znowu to samo. mam 4 kuzynki i wszytkie szly do oltarza z brzuchami. jestem chyba pierwsza, ktora nie urodzi dziecka w trzy miesiace po slubie a musze sluchac takich rzeczy. mam ochote odwolac wesele. no do do cholery jasnej, czyj to dzien. dodam ze wszytkie panny mlode w mojej rodzinie szly w bialych, z welonami do ziemi mimo, ze nieraz brzuch sterczal na pol metra do przodu. i zadna babcia nosem nie krecila, ze sie zle prowadzily, daly sobie zrobic dzieciaka, mezow na ciaze polapaly. a teraz ja musze sluchac takich rzeczy, chociaz to tylko po prostu inny odcien bieli; zamiast snieznobialej ide w kremowej bo lepiej wyglada.

pudernicom. Od razu im przejdzie jazgotanie. Ale odpowiedziałaś ciotce KONTROLNIE. BRAWO :):)

dziewczyno, współczucie! :( Ciotce odpowiedziałaś pięknie, może nawet zbyt łagodnie :) Ale jedno pytanie mi chodzi po głowie: DLECZEGO ONI CIĘ TAK NIE LUBIĄ? Wybacz, nie chcę Ci sprawiać przykrości, ale tak to - z boku - wygląda.. Ja akurat brałam ślub faktycznie jako dziewice - w sukni w różnych odcieniach ecru, żeby było śmieszniej :P - ale nawet, gdybym prowadziła się jak Messalina, żadna z moich babć czy cioć nie powiedziałaby w życiu czegoś takiego!

To powiedz cotkom, babkom, kuzynom, że Twoja suknia była biała, tylko pralnia ją spierniczyła i teraz jest pożółkła. Wielu dziewczynom się to zdarza. Ja też nie wyobrażam sobie siebie samej w bieli :D

oględziny sukni? ja swojej nikomu nie pokazywałam, oprócz męża, który pomagał mi w zakupach :P i nie piszcie, że to pech.... bo ja jakoś do dziś (7 lat małżeństwa) nie zauważyłam :P a suknię miałam koloru ciemnego złota! i kosztowałam 5000zł..... bo była od pewnego znanego projektanta.... ja w biały wyglądam koszmarnie, dlaczego miałbym się katować... w imię pokazania fałszywej cnoty? bo przecież to dość oczywiste, że po 3 latach mieszkania z facetem dziewicą orleańską nie byłam..... a opinii ciotek, kuzynek na temat sukni.... nie znam do dziś, bo po ślubie, pytałam i owszem.... ale o to czy obsługa i jedzenie były dobre, czy się dobrze bawił itp..... suknię i jej cenę, uważam za moją prywatną sprawę, nie podlegającą dyskusji :P

Ja swojej też nie pokazałam do dnia slubu, bo i po co?

bo ciotki i babcie autorki topiku twierdzą,że suknia nie powinna być droga. Czytaj od poczatku do końca marudo.

odetnij się jakomś mocnym komentarzem i olej to. Mamy XXI wiek a nie zapyziałą wieś z XIX wieku. T oTwój ślub i nie pozwól aby Cie wyprowadzili z równowagi.