Wrócił z wakacji, wszystkim kupił drogie prezenty a mi...muszelke/

Nie odbierzcie tego tak,że jestem materialistką ale głupio sie poczułam.Mój narzeczony(jestesmy razem ponad 2 lata) pojechał do pracy do Grecji na pól roku.Przez ten czas ja pilnowałam jego interesów, pozyczałam dla niego notatki z uczelni od kolegów,zeby nie musiał pozniej wszystkiego przepisywać, wydałam sporo kasy na ksero,zajmowałam sie jego psem (kupowalam za swoje karme i zapłaciłam ze szczepienie) i inne tego typu rzeczy. On wczoraj wrócił przywiózł cała reklamówke prezentów.. Swojej mamie kupił markowe perfumu , ojcu zegarek (drogi), siostrom jakąś bizuterie z morskimi minerałami, nawet ciotka dostała jakąś pamiątke...a na koniec mi wręczył muszelke z plazy:/Taka jak w Polsce mozna kupic za 3 zl nad morzem.Zrobiło mi sie cholernie głupio ,ale co miałam powiedziec przy wszystkich? :/ Nie chodzi nawet o to,ze bym chciała jakiś drogi prezent ,ale poczułam sie poniżona:( Przesadzam?

:o kurwa tez bym sie glupio poczula...

nie przesadzasz, kwestia jest tylko jak umotywował ofiarowanie ci tego prezentu.?

Wogóle nic nie powiedzial, po prostu mi ją dal, ja zrobiłam głupią mine i na tym sie skonczył temat, bo był obiad z jego rodzicami:/ Czułam sie jakby mnie obraził i to jeszcze przy rodzinie:/ A dodam też ,że nie jest biedny ani nic z tych rzeczy... Sobie kupił playstation nowe:/

W papę powinien zarobić :o Nieładnie, ale tak to juz jest z facetami, że nie potrafią się znaleźć.

A może Ciebie chce sprawdzić,jaka jesteś?.Zastanów sie.

:O

chyba mu na tobie nie zależy i mu szkoda kasy było. moze chce zebys sama odeszla bo nie umie zerwać. a pytałas go?

Sprawdzic?? Jestesmy razem juz jakiś czas, przyzwyczaiłam sie ,ze nie dostaje drogich prezentów ale kurcze mogł sie troche bardziej postarac:/

Malytda - sprawdzanie , hipotezy i spiski to domena kobiet. My myslimy ze oni tak robia... A faceci sa prosci. Ma ochote - robi , nie ma - nie robi. I nie ma \"drugiego dna\" ....

zasntanow sie czy chcesz zyc z takim cale zycie. jak to tak boli cie- ZERWIJ!!!!!!!

Gdyby nikomu nie robił prezentów to ok, ale w takim przypadku to nieładnie. A może wstydził się dać przy rodzinie i coś ma dla Ciebie?

O zerwaniu nie ma mowy, on mi ciągle mówi ,że jestem miłoscia jego zycia itp.I namawia mnie na szybki ślub, a ja nie chce bo jeszcze studiuje...Jego rodzina też mnie traktuje bardzo powaznie ,aż za.Mam wrazenie ,że mnie przytłaczają:/

Może wieczorem dostaniesz coś jeszcze :) Wiesz, przy wszystkich dostałaś muszelki, a na osobności coś wyjątkowego :)

ile cie kosztowalo ksero i karma dla psa . Niech ci odda ta kase i spada z ta muszelka :O

Ale nawet jak cos ma ( nie robcie jej nadziei , zeby sie po raz 2 nie rozczarowala!) to i tak glupio sie zachowal. Co to mialo byc ? Afront ?!

nie przesadzasz - gdyby kazdemu podarowal skromny upominek to ok ale tak... głupio postapił (choc glupio to delikatnie powiedziane) jak bedzie mial urodziny lub imieniny albo inne swieto to podaruj mu skromny upominek (albo własnoręcznie zrobioną kartkę - w razie gdyby tobie wypomnial to mu powiesz ze chcialas mu podarowac cos od siebie - ze poswiecilas czas i chęci by to zrobic :) )- zobaczysz jak on na to zareaguje a jak tobie wypomni ze ty od niego dostałaś na ur cos tam drogiego to mu delikatnie przypomnisz ze tobie rowniez nie bylo przyjemnie gdy podarowal muszelke...

Nie , nie ma nic dla mnie:( Własnie zaczynam sie powaznie zastanawiac nad naszym zwiazkiem, przeciez to wyrazny brak szacunku.

Może faktycznie wieczorem dostaniesz od niego prezent.Tak na osobności.Ja bym była przeciwna zerwaniu.

ps a moze on rzeczywiscie cos ma dla ciebie cos osobistego i wstydzil sie tobie dac przy rodzinie a jesli nie ma nic to nie wytykaj mu... przemilcz to choc domyslam sie jak to boli...

jak zareagujesz na skromny prezent....

Matylda - nawet gdyby cos dostala na osobnosci to i tak upokorzyl ja przed rodzina ! Chcial mamusie uspokoic ze na dziewczyne pieniazkow nie wydaje ? No sorry....MUSZELKA ? Mogl srebry lancuszek za 10 uero kupic!

a jak sie spyta dlaczego jestes smutna to mu powiesz - tylko bez wyrzutow choc to trudne... pisalas ze nigdy nie dawal Tobie drogich prezentow i ok - ale niech to nie bedzie tak ze dla innych cenne rzeczy a dla ciebie (za przeproszeniem) ochłap...

Powiedziałam mu o tym ile wydałam na wszystko, jeszcze pies mi zeżarl nowe buty o czym mu mówilam przez tel, wiec wypadało by mi cos kupic chocby w ramach podziękowania.A on tylko powiedział,że fajnie , dzięki za opieke nad psem.

Może coś jest w muszelce?

chamsko postąpił... brak słów

a co ma byc w muszelce? morza szum chyba...

No wiecie...pierscionek,kolczyki,czy coś tam.

Sprawdzałam:)Przez godzine w niej grzebałam z nadzieją ,że w środku coś jest ale nie:/ tylko troche piasku wyleciało , bo to nawet nie jakaś ładna tylko widac ,ze taka pierwsza jaka mu sie napatoczyła:/

Sprawdz muszelke .Pewnie tam jest perla.