Potrafie doproowadzic meza reka do orgazmu, ustami nie.. co zrobic??

ile sie tu ciekawych rzeczy dowiedziałam :D ja tam mojego faceta doprowadzam do orgazmu ustami bez wiekszych problemow. mam tylko zawsze problem jak juz dojdzie czy nadal go lizac czy tylko trzymac jego członka w ustach az sie spusci do konca. A wy jak robicie?

no wlasnie ja mam problem, ze nie potrafie :( ale bardzo sie staram :P ale mysle, ze jak by doszedl, to piescilabym go dalej, jak by nie chcial to napewno da Ci znac :)

hmmm a może kup sobie jakąś frywolną bielizne ? facetów to kręci :)

icecream - nie odpowiemy Ci bo My nie potrafimy ustami doprowadzic do orgazmu :)

nie dam rady :( siedze dzisiaj sama z dzieciakami, a moj misio bedzie dopiero po 20 :(

a probowalyscie, kiedys tak po prostu dobrac sie do niego? jak ogladal tv, czy byl pod prysznicem? podobno ich to kreci :P

no to może przygotuj dla Niego pyszną kolacje, wystrój się elegancko i ''zapomnij'' założyc pod spód bieliznę, uchyl w którymś momencie rąbek tajemnicy ( odsuń bluzeczkę, podwiń spódniczkę ) :) a potem hop do łóżeczka i zafunduj Mu masaż całego ciała :) rozpalisz Go z pewnością

oj nie odważyłam się nigdy :) a facet mi mówił nie raz : no czekam aż się kiedyś rzucisz na mnie tak z zaskoczenia :D chyba tak zrobie ;)

A moze to oni sie krepuja a nie wy nie potraficie? Rozmawiałyscie z nimi na ten temat? Bo ja miałam kiedys obawy ze moj chłopak ma problemy z tym zeby skonczyc we mnie bo kochalismy sie baaaaardzo długo az myslalam ze cos ze mna nie tak ze on przez ten czas jeszcze nie doszedł a ja juz kilka razy. Do momentu kiedy zaczelismy sie kochac a ze 10 min mieli wrocic moi rodzice. Oj szybciutko to poszło :D Wiec go w koncu zapytalam dlaczego zawsze dochodził tak długo a tym razem zajeło mu to dosłownie chwile. To mi powiedział ze on poprostu lubi sie długo kochac i chciał najpierw mi sprawic duzo przyjemnosci a ze teraz nie było czasu to sie nie powstrzymywał. Wiec moze podobnie z waszymi facetami. moze oni nie chca a nie wy nie potraficie.

ja sie obawiam, ze nie trafie w odpowiedni moment i mnie odrzuci :( bo nie bedzie mial ochoty czasami mam wrazenie, ze to ja mam wieksza ochote na seks, chociaz on zaczyna :P

Oj ja to sie uwielbiem na niego rzucac. Szczególnie jak siedzi przed komputerem a mi zaczyna sie nudzic. Zaczynam go dotykac, głaskac, zasowac az w koncu on nie wytrzymuje bierze mnie na rece i hop siup do łóżeczka :D mmm...

masować tam miało byc :P

ale się rozgadałyśmy :) aż zgłodniałąm ;) idę na obiadek i wskoczę tu ale dopiero wieczorem :) może którąś z Was zastanę to sobie jeszcze pokonwersujemy :) trzymajcie się cieplutko :) pozdrawiam serdecznie

aaa_ja - nie odrzuci Cię , nie możesz tak myślec !

a rozpalacie atmosfere smsami? jak jest w pracy? Wlasnie mu napisalam, ze mu striptiz zrobie jak wroci :P odpisal usmiech... aj sama nie wiem, moze faktycznie szukam dziury w calym... a on faktycznie sie krepuje :(

Ja bym proponowała z nim porozmawiac na ten temat. Moze on naprawde sie krepuje spuscic ci do buzi albo jeszcze jaka inna cholera go powstrzynuje. a co do smsow to tu ja sie krepuje :( Jak sie kochamy to absolutnie zero hamulców. Potrafie mu powedziec kiedy mi dobrze i jak i gdzie ma mnie dotykac i sie nie krepuje. a z tymi smsami to jakos nie potrafie. nie mam pojecia dlaczego. a bardzi bym chciala napisac mu cos erotycznego co pobudzi jego fantazje :(

smsy są fajne , moga rozkręcic :) ale kochana żeby ten striptiz byłdzisiaj napewno ! :) napewno Twój luby już nie może się doczekac i teraz nie bedzie myślał o niczym innym :)

wroci zmeczony do domu, a tu dzieciaki beda wrzeszczec, szalec, pewnie odechce mu sie wszystkiego :( Zdazylo wam sie kiedys ze zasnal, jak go piescilyscie?

nie, bo my krótko jestesmy razem i jeszcze niewyzyci jestesmy :D

powiedzial, ze zmeczenie i napewno tak jest, ale wiecie co nawet nie bylo mi az tak przykro... bo pozniej powiedzial, ze jest super :) no i rano nie pozostal dluzny :P Za daleko odplynal :P

no ale mi sie kiedys zdazyło usnac :o tylko ze z moim wczesniejszym chłopakiem. Byłam z nim tyle lat i dopiero teraz stwierdziłam ze był taki kiepski w łózku :o tyle lat zmarnowanych :P

no nie... sama zaluje, ze tak dlugo zwlekalam, zeby mu powiedziec, ze nie mam orgazmu... ale teraz jest rewelacyjnie :P

uciekam, bede dopiero jutro wieczorem :( Trzymajcie sie :D

i to jakie wylewne. tak tak, zakompleksione czarne nicki. żałosne jesteście

Na 36 lat malzenstwa nierazrobilam wytrysk stymulujac penisa reka. Ale najwiecej wytryskow bylo w cipce i w buzi. Kocham tego fiutka i nieraz wieczorem na spacerze w lesie wzielam w reke i wytrzepalaam az maz mnie calujac w usta lal na ziemie.

Używamy bitej śmietany w sprayu. Laska zrobiona dobrze i z połykiem:)

Ja miałam przedwczoraj 3x styczność z robieniem loda. Pierwsze dwa razy to kompletne niewypały a ten trzeci raz trwał wieczność no nie wiem ile ale tak myślę że 20min? Nie wytrzymałam i zrezygnowałam a on nie trysnął

KOBIETA KTÓRA ROBI LODA TO.              D Z I W K A.

ŻADNA SZANUJĄCA SIĘ KOBIETA NIE ZROBI TEGO. 

2 godziny temu, Gość Malolata napisał:

Ja miałam przedwczoraj 3x styczność z robieniem loda. Pierwsze dwa razy to kompletne niewypały a ten trzeci raz trwał wieczność no nie wiem ile ale tak myślę że 20min? Nie wytrzymałam i zrezygnowałam a on nie trysnął

Hej tak na poważnie. Ile masz lat?

Bez praktyki, nie będziesz wiedzieć jak to zajebiscie robić. Niech Ci mówi jak lubi, co go kręci. Kiedyś mojej najlepszej przyjaciółce poszedlem na układ, że zrobi mi lodzika, ale ja jej będę mówił co i jak jest fajnie. Zapytała dopiero po Alko, bo wiedziała że mam większe doświadczenie jeśli chodzi o tę sprawy, 4 razy to się stało i zostało to między nami do dziś i nigdy więcej się nie wydarzyło. Od tamte pory podobno jej facet nie mógł za długo wytrzymać żeby nie dojść.

Może masz takiego prawdziwego przyjaciela? A jak nie służę pomocą...

To są dość ważne rzeczy....

55 minut temu, Gość Męski mężczyzna napisał:

Hej tak na poważnie. Ile masz lat?

20. W duupie mam to czy wy uważacie że to jest ważne. Skoro on nie chce mnie w żaden sposób naprowadzić co mam robić to ja nie będę się męczyć 3 lata aż w końcu zgadne. Róbcie sobie sami te lody! Wystarczy się trochę postarać tak jak to wy uważacie.