czemu nie mam faceta mimo ze jestem

:-D ;-)

NIE PODSZYWAJ SIE PO DEMNIE BO SIE WKURWIE I DAM CI KOPA

w takim razie macham z zaświatów na dobranoc :D

No tak facet rocznik1978-podchodzac do sprawy racjonalnie mozna powiedziec ze masz racje,Ale ja jakos mam mieszane uczucia,gdy slysze wolania innego czlowieka.Zawsze reaguje emocjonalnie,a nieraz pozniej wychodzi z tego proza.Po prostu.

i znowu to l zamiast i ("rocznlk" zamiast "rocznik" :-D :P Ale i tak przyznaje ze to najsprytniejszy podszyw - pod moim adresem - jaki widziałem :-)

yagon W pełni to rozumiem. Ale pozostaje pytanie czy autorka szuka (różnych oczywiście) odpowiedzi, czy też słodzenia. Ja to odebrałem jako chęć zrozumienia własnej sytuacji, by wiedzieć : \"dlaczego\" i dzięki temu \"co dalej\" Dlatego ja sam ze swoich przyjaciół wolę tych co ułatwiają mi zrozumienie własnych bęłędów (dzięki temu staje sie w życiu skuteczniejszy) niż tych co tylko słodzą.

Faktycznie czas już zmykać. Trzymajcie sie i miłej nocki :-)

Tak-facet.rocznik1978-podszyw moze i sprytny,ale styl zupelnie nie twoj.To nie tak latwo podrobic.

czesc,do klikania

dzieki serdeczne za przeanalizowanie mojego problemu musze sie nad soba powaznie zastanowic i na dtym co chce od zycia dostac wiem jedno musze sie zmienic byc lepszą i nie byc bierną

i pożyteczna sprawa :-)

a ja mam chyba taki \"problem\" jak autorka topiku,no moze nie az do tej rangi,ze chce miec faceta za wszelka cene no ale tez jestem normalna, wydaje mi sie ,ze ladna, mam powodzenie,ale niestety nie u tych co bym chciala, studiuje drugi fakultet,na kase nie narzekam,jestem niezalezna, dobrze sobie radze w kazdej dziedzinie no tylko oprocz tego,ze jestem sama.przyzwyczailam sie do tego i moze dlatego tak za wszelka cene nie szukam,ja po prostu sobie czekam ;) a to co facet.rocznik1978 napisal: \"Moim zdaniem autorka może być kolejnym przypadkiem kobiety ponoszącej konsekwencje własnej wybredności, wyolbrzymionych oczekiwań, nieproporcjonalnych do własnej \"poprzeczki\" atrakcyjności\" to zgadza sie u mnie w kazdym slowie.no i co z tego?trudno.ja nie bede szczesliwa z KIMKOLWIEK.jezeli juz bede z kims to bym chciala,zeby to byl ten wlasciwy, a nie ze bede juz wiecej szukac. czy to zle? moze \"facet\" jest z kimkolwiek,ja nie, nie uznaje zwiazkow takich ot sobie,aby byly.a zakochac moge sie tylko wtedy, gdy ktos odpowiada moim oczekiwaniom. no i co jest niby gorsze?stara panna czy zycie z KIMKOLWIEK? ja nie umiem inaczej, dlatego czekam dalej

\"studiuje drugi fakultet,na kase nie narzekam\" - to się nie liczy ! też studiowałem na 2 wydziałach. A chodziłem wtedy z dziewczyną, która uczyła się w liceum wieczorowym (była po zawodówce). Dla mnie życie prywatne to odpoczynek od zawodowego (wtedy akademickiego) a nie jego przedłużenie. A ona mi się podobała z urody i dlatego do niej wystartowałem, zacząłem poznawać jej charakter Dziewczyny ! ! ! Nie przypisujcie nam, facetom waszego sposobu oceny atrakcyjności płci przeciwnej. Dla nas facetów uroda kobiety jest o wieeele ważniejsza od jej statusu klasowego. (i oczywiście dla nas i was charakter jest bardzo wazny)

ale wiesz facet na poziomie patrzy na takie rzeczy, no moze nie ty ale nie uoglniaj. pierwszy kierunek robilam zaocznie i wiem ,ze z tym co sie spotykalam nie za bardzo sie to podobalo mysle ,ze facet ktory wysoko sie ceni,nie wezmie dziewczyny z kiosku ruchu ;) i wokol siebie mam na to przyklady

i dalej facetom przypisujesz kobiece cechy. To was natura wyposażyła w \"instynkt gniazda\" , dlatego patrzycie na status społeczno-zawodowy płci przeciwnej. Lepszy status samca to większe szanse na zapewnienie bytu potomstwu. A my faceci też mamy instynkty prokreacyjne. Szukamy kobiety do urodzenia potomstwa. Więc uroda ważniejsza. To działa podświadomie i tak generuje gusta. Wy bardziej oceniacie klasowo, my cieleśnie. Tak nas natura stworzyła

ps: odsyłam do psychologii ewolucyjnej. I zrozum: kryteria kobiet i mężczyzn się różnią !

Już kiedyś ten przykład podawałem: nie jeden facet po stuiach wolałby zgrabną kwiaciarkę od \"puszystej\" pani mecenas. I na studiach też sie widziało jakie kryteria mieli kumple.

*************** ---> \"mysle ,ze facet ktory wysoko sie ceni,nie wezmie dziewczyny z kiosku ruchu\" Jesteś w błędzie. Zasadniczo jest jak mówi \'facet.rocznik1978\', choć nie w każdym przypadku przypisywałbym prymat urodzie ;) Zapewne od tej zasady są wyjątki, ale to tylko wyjątki...

naprawde faceci tacy sa?

"Dla nas facetów uroda kobiety jest o wieeele ważniejsza od jej statusu klasowego. (i oczywiście dla nas i was charakter jest bardzo wazny)" A intelekt..?

wielbiciel 70B Zgadzam się zę są wyjątki. Np gdy ktoś sie chował w mało zróżnicowanym srodowisku społecznym i w nim był \"zamkniety\". Ale jak już zauważyłeś : to wyjątki. obok smoka Inteligencja to psychogenna częśc osobowości (dziedziczona genetycznie). A reszta w sensie umysłowym? Ja np interesuje sie polityką, studiowałem politologie. Np mogłem był sie związać z dziewczyną, która teraz jest stomatologiam i dobrze zarabia. Ale czym się rózni pojęcie dentystki o polityce od pojęcia kwiaciarki o tym temacie ? ? Niczym ! ! ! ! . Ale to nieistotne. Dla mnie życie prywatne to odpoczynek od pracy i działalności społecznej. Agnieszka 20 lat.. A ty myślisz że nas nie przeraża wartosciowanie klasowe wielu kobiet w wieku 26-35 ? ? Natura ukształtowała nasze kryteria pod kątem prokreacyjnym. Dla obu płci się liczy charakter. Ale u kobiet status klasowy jest ważniejszy od wyglądu faceta. A dla facetów wygląd kobiety jest wazniejszy do jej statusu klasowego.

a ile masz lat ?

własnie. Tak z ciekawości : Ile masz lat ?