każde cierpienie które zadasz...

wróci do Ciebie!!!

niestety ale to jest prawda...

niestety ale to jest prawda, prawo karmy rządzi, jak nie wiesz co to jest to sie lepiej nie wypowiadaj ciemny czlowieku

idzcie juz spac do jasnej cholery:P

czemu ktos skasowal polemikę, ze to jest prawda albo nie jest prawda? :p moderatorzy tez chyba po nocach nie spią :D

koziolek ---> jestes modem prawda? ;>

jestem tylko koziolkiem:Dspij spokojnie,ja jeszce troszke tutaj postrozuje:P

lajf is brutal.

chyba chciales powiedziec life is brutal,czyzby nastepny nieuk na tym forum???????

że to nie prawda, bo to prawda :)

jezeli juz to life is brutal,ucz sie dziecinko,ucz:P a pozniej wypisuj bzdury:P

jezeli juz to life is brutal,barania glowo:P

\"każde cierpienie które zadasz... wróci do Ciebie!!! Powiedz to mojemu byłemu, haha. To nie działa, naoglądałaś się za dużo brazylian. :O

gdyby tak bylo, to mordercy siedzacy latami w wiezeniu za kratami zostaliby przez swoich kolegow w celi tez zamordowani, albo przez inna osobe po skonczeniu odsiadki, ale tak nie jest!... Jest cos takiego jak Wybaczenie. Jest cos takiego jak Milosierdzie. Jest Ktos kto daje nam zawsze kolejna szanse. Uwazam, ze nie jest tak, ze wyrzadzone zlo wraca, moze tak sie czasami dzieje i wtedy ktos moze to tak zinterpretowac?... Po prostu zycie jest wielka niewiadoma, nigdy nie wiemy co nas spotka, jaki wypadek nam sie przydarzy, kto nas zdradzi czy zawiedzie, a w jakiej nowo poznanej osobie zyskamy wspanialego przyjaciela :) Moze prosciej i latwiej dla wszystkich bedzie, jesli nie bedziemy sie tak drobiazgowo rachowac, nie bedziemy mowic innym: "Ty mnie skrzywdziłaś, to niech teraz Ciebie ktoś tak skrzywdzi!" - nie , proszę nie mówmy tak... Lepiej odpuścić, wybaczyć, życzyć jak najlepiej :) Gwarantuję, że wkrótce się przekonasz, że wtedy świat jest piękniejszy - a to co może potem spotkać Ciebie, przekroczy wszelkie oczekiwania, będziesz jeszcze bardzo BARDZO szczęśliwy/a :) Wasz Przyjaciel

w nastepnym wcieleniu beda bardzo cierpiec bo jest cos takiego jak prawo karmy

zdradzone teraz cierpią bo w poprzednim wcieleniu one kogoś zdradzały.

do oby to nie była prawda... Moge Ci powiedzieć że cie kocham..., bo jestem chrześcijanką i nie ma w tym żadnych podtekstów. Uważam że jesteś osobą bardzo do mnie podobną i gratuluję Ci wypowiedzi która mnie poruszyła do głębi. Owszem, zdradził mnie mój mąż, a jako osoba wierząca nie jestem w stanie się odpłacić w ten sam sposób. Wczoraj przeżywałam ogromne cierpienia i dlatego zaczęłam ten topik i już żałuję. Bo zemsta jest ZŁA. Nuie do końca wiem co dalej robić, ale wierzę że wszystko w życiu ma swój cel i każde cierpienie które zadasz.... zasługuje na wybaczenie. Bo żaden z nas nie jest niewinny a jednak wg. KOGOŚ wyżej zasługujemy na chwile szczęścia. Pozdrawiam.

Droga Autorko Topiku, nie przejmuj się, że tak na początku napisałaś... spotkał Cię ogromny ból, a to zawsze wywołuje reakcję... Potrzebowałaś się wyżalić, wykrzyczeć - to naturalne, masz do tego prawo. Na początku po zranieniu zawsze jest ból, jest krzyk, jest pytanie: "Dlaczego MNIE to spotkało?!..." Jestem kobietą po trudnych i bolesnych przejściach... Ale przebaczyłam i odpuściłam, niech będzie szczęśliwy z tamtą, skoro ona go tak kocha... może bardziej niż ja jego kochałam... Spotkałam ostatnio swoje szczęście :) i Tobie też życzę - Szczęścia jak najwięcej :) Będzie dobrze :) Dobrej Nocy

oby to nie była prawda- czy jesteś płci męskiej a pierwsza litera Twojego imienia, to 'T'?

a:D kobietą jesteś:D sorry! :D

Cierpiący!!!... nawet podobno nie wiemy jak jesteśmy szczęśliwi..., dobrej nocy, życzę pociechy ze wszystkich stron.

No,to ja mam nadzieje,że cierpienie którezadalmi eks się odwroci i dostanie po dupie/od zycia jeszcze gorzej. :)