Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość i bardzo mnie to dziwi

Tylko ja mam takie odczucia?

Polecane posty

Gość i bardzo mnie to dziwi

Prości ludzi dają dzieciom proste imiona, bo sami są prości i brak im inwencji twórczej. W patologicznych rodzinach są same Weroniki, Kubusie, Patryczki. Modę na zagraniczne, amerykańskie imiona zapoczątkowali u nas ludzie o wysokiej pozycji społecznej, bogaci, mający własne firmy, zajmujący kierownicze stanowiska i nazywają swoje dzieci: Oliwier, Angelika, Żaneta, Natan. Tam nie ma prostych polskich imion. Nie wiem skąd wziął się pogląd, że im ktoś biedniejszy, tym bardziej udziwnione imię dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odswiezam
nie zgodze sie z toba bo wiele dzieci gwiazd polskich maja na imie , antos, franiu , jasiu marysia wystarczy kiedy obejrzec program i ty mozesz miec super dziecko tam czesto goscmi sa aktorzy itp. i ch dzieci maja wlasnie tak na imie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, tylko Ty masz takie odczucia... :D Temat był zresztą wałkowany setki razy na tym forum, więc nie wiem co ma odkrywczego wnieść kolejny topik, ale niech tam... dołożę swoje 3 grosze. Moim zdaniem, oryginalne zagraniczne imię jest bardzo często rekompensatą za niepowodzenia życiowe rodziców albo próbą poprawy własnego wizerunku. Bardzo wielu ludzi szuka imienia, które w ich mniemaniu pasuje do wysokiego statusu rodziny, podkreśla jej zamożność i wpływy w swoim środowisku. Tą opinię popierają socjologowie, psycholodzy, językoznawcy. \"W wielu środowiskach króluje pretensjonalność. Wyszukane imiona daje często dzieciom neointeligencja i ludzie prący do awansu społecznego\" - uważa Jan Miodek. Czasem wyszukane imię ma kompensować niemożność zapewnienia dzieciom dobrych warunków rozwoju, jest spowodowane wiarą, że imieniem można zmienić los dziecka. Tym można tłumaczyć to, że w domach samotnej matki leżą głównie Sary, Arletty, Andżeliki, Dżesiki, Alanowie i Oliwierki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy nie uważacie, że wybór imienia dla dziecka uzależniony jest też od tego z kim owo imię się nam kojarzy? Za kilka miesięcy będę szczęśliwym tatą i wtedy staniemy przed problemem wyboru imienia. Już teraz widzę nasze niezgodności co do wyboru imienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chyba wlansie jest na odwrot! to z tych raczej patologicznych rodzin, gdzie nie stroni sie np od alkoholu, rodzice daja swoim dziecio imiona typu weronika, andżelika, oktawia... taka rekompensata w \'wytworntm\', oryginalnym imieniu za niska pozycje spoleczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magii
Odpowiem ci prosto :) im biedniejszy człowiek (rodziny patolog.) tym wymyśla najcudowniejsze imię dla dziecka. Dla ludzi żyjących w patologi (przede wszystkim dla kobiety) ta forma nadawania imienia dla dziecka jest jednocześnie szansą dla małego by miał lepiej. Rozumiesz? Mama nadaje dziewczynce imię Andzelika bo ma głębokie życzenie by córka miała lepiej niż ona. Matki z patologicznych rodzin nie są głupie i czują, że nie mogą za wiele dać dziecku...więc dają cudowne imię , które ma być przepustką do lepszego świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W pewnym sensie zgadzam się z Autorką. Mieszkam w skupisku różnych ludzi: jedni są po studiach, są normalną rodziną, a drudzy piją, ćpają, biją dzieci. Najczęściej spotykane imiona to: Julia, Zuzia, Wiktoria, Kuba, Kacper, Mateusz i to niezależnie od tego czy rodzina jest patologiczna, czy dobrze sytuowana. A przecież nikt nie wmówi mi, że Kuba czy Julka to wymyśle, pretensjonalne imiona, to po prostu bardzo popularne imiona, a ludzie lubią naśladować innych. Na podwórku, na trzepaku nie ma żadnego Alana, Kevina, Rogera. Oczywiście słyszałam o takich imionach, ale to wśród znajomych ojca tzw. elity.:) W Liceum musiałam zaliczyć praktyki w Domu dziecka (2 lata temu, więc stosunkowo niedawno) i w tym miejscu też nie spotkałam się z żadnymi zagranicznymi imionami. Owszem było kilka Nikolek i dwóch Dorianów, ale tak to tylko Ania, Kasia, Kubuś, Michaś. Nie mogę zgodzić się ze stwierdzeniem, że tylko w patologicznych rodzinach jest przewaga pretensjonalnych imion, bo nie spotkałam się z takim przypadkiem, ale czy można dyskutować o obcości Oliviera, Alana czy Briana, skoro nawet Kuba, Patryk i Krzysiek, to nie są polskie imiona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magii
przepraszam Elfia_mama nie przeczytałam Twojego postu.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magii
Katis nikt nie uogólnia (tzn ja nie uogólniam) mówiłam o tym, że tak się dzieje. Nie można mierzyć ludzi jedną miarą, jednakże takie sytuacje -gdzie biedne mamy nadają cudowne imię dla dziecka -mają miejsce. Pisałaś, ze byłaś w DDZ spotkałaś tam malutkiego Dorianka, malutkie Nikolki... ja mam większe doświadczenie co do wizyt w DDZwięc powiem ci, że takich cudownych imion jest więcej. Ale również zauważyłam, że im biedniejsza mama tym imię dziecka jest żadkie, ta która również żyje w r-nie patolog. ale mająca wyższą świadomość omija takie imiona. Ja nie pochodze z patologicznej rodziny, ale podoba mi się imię Oktawia, Lena, Jaś, Antoś, Oliwier....i penie jest wiele takich osób, ale to co napisała Elfia mama i parę innych osób jest prawdą... przynajmniej tak nas uczono na studiach czy gdzie indziej..hihihiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magii
i można dyskutować o imionach Oliwier, Brian w obecności imion Patryk, Krzysiek... bo te pierwsze (biorąc pod uwagę, że wszystkie imiona są zagraniczne) sa żadko nadawane dzieciom, są "nowe" i budzą dla niektórych ...kontrowersje, a te drugie powszechnie stosowane, tak powszechnie, że wiele osób sadzi, że to normalne, polskie imię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magii---> Nie będę się wykłócać, bo to zależy od miejsca, w którym mieszkamy, od osób, które znamy. W większych miastach są popularniejsze inne imiona niż w maleńkich miejscowościach. Pisałam o tym, co zaobserwowałam u swoich znajomych, sąsiadów. Poza tym byłam tylko w jednym Domu dziecka, nie wiem jak jest w innych.:D Ja z patologicznej rodziny też nie pochodzę, a zapytana o swoje ulubione imiona zawsze odpowiadałam: Sandra, Nikola, Roksana, Agata, Olivier i to nie świadczy o mojej biedocie, ale guście, a gusta są różne.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj synek ma na imie Alan i wcale nie chcialam sie wywyższyc nadajac takie imie poprostu strasznie mi sie podoba jak krzykne na podwórku Kuba , Paweł itd to odwraca sie kupa dzieciaczków zreszta nadanie imienia to sprawa indywidualna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakllllll
Konrad to totalnie inna bajka. To klasyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo raanyyy
magii --- od kiedy bieda to patologia?? zastanow sie, zanim cos napiszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hania_30
Autorko, w ogole sie z Toba nie zgadzam. Teorie te sa tak bezpodstawne i niedorzeczne,ze szkoda mi czasu ich komentowac. Zapytam tylko, co masz na mysli piszac o patologicznych rodzinach? Bo imona takie jak Kuba, Patryk czy Weronika to imiona klasyczne, majace swoj odnosnik w tradycji,i nie widze zwiazku z rodzinami patologicznymi. co za brednie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odchodząc od tematu zgadzam się z \"ooo raanyyy \" . Czytając wypowiedzi na tym czy innych topicach odnioslam wrażenie , że wiele osób nie ma pojęcia co oznacza slowo PATOLOGIA. Gdy pojawia się wątek biednej lub wielodzietnej rodziny to zaraz zanim stwierdzenie PATOLOGIA. Przecież to jest totalna bzdura. Radzę sprawdzić w słowniku znaczenia za nim napisze się kolejną niedorzeczną wypowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co Was szokuje
Wiem, że patologia to zespół chorób, ale rodziny biedne, wielodzietne, w których dominuje trawka i tanie wino często są nazywane rodzinami patologicznymi. Każdy je tak określa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patologia to nie tylko choroby! \"Słowem “patologia” automatycznie określamy skrajnie negatywne zjawiska występujące przeważnie w rodzinie i zazwyczaj związanych z problemem alkoholowym. Nie zdajemy sobie sprawy, że każdy z nas jest w jakimś stopniu jednostką patologiczną\". http://www.wiadomosci24.pl/artykul/moze_nas_jeszcze_zaskoczyc_nasza_wlasna_patologia_2904.html i coś takiego jak patologia społeczna: http://studia.korba.pl/sciagi/pedagogika/1,8665,665,art.html Zamiast się wymądrzać zasięgnijcie fachowej wiedzy na ten temat.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo raanyyy
do cholery, co to za uproszczenia,ze w biednych rodzinach zaraz jest pijanstwo i narkomania??? \znam wiele rodzin, które zyja z zasilku, ajest tam czysto i zyja godnie, choc bardzo skromnie. CO ZA SMARKACZE BEZ ZNAJOMOSCI ZYCIA NA TYM FORUM SIEDZA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patologia to nie tylko choroby! \"Słowem “patologia” automatycznie określamy skrajnie negatywne zjawiska występujące przeważnie w rodzinie i zazwyczaj związanych z problemem alkoholowym. Nie zdajemy sobie sprawy, że każdy z nas jest w jakimś stopniu jednostką patologiczną\". http://www.wiadomosci24.pl/artykul/moze_nas_jeszcze_zaskoczyc_nasza_wlasna_patologia_2904.html i coś takiego jak patologia społeczna: http://studia.korba.pl/sciagi/pedagogika/1,8665,665,art.html Zamiast się wymądrzać zasięgnijcie fachowej wiedzy na ten temat.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córka ma na imię Oliwia i na tym forum dowiedziałam się, że jesteśmy rodziną patologiczną, bo albo ktoś jest normalną rodziną i nazywa dzieci: Antoś, Marysia, Karolina, albo prezentuje typ rodziny patologicznej i żeby podwyższyć swoją pozycję społeczną nazywa dziecko: Olivier, Nikola itp. Skończone studia, dobra praca, wspaniały mąż nic mi nie dadzą, bo i tak czegoś mi brakuje, skoro nazwałam dziecko imieniem z Ameryki.:P I o zgrozo następną córkę chcę nazwać Nikola albo Nadia.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo raanyyy
oczywiscie, w słownikowym pojeciu patologia moze yc to, ze taki procent naszego spoleczenstwa zyje na granicy nędzy,ze teraz zamiast jesc obiad z rodzina zajmuje się bzdurnymi wpisami na forum itp. ale osoby, ktore tu pisza, stawiajac znak rownosci między bieda a patologia, nie wnikaja w socjologiczne niuanse, tylko jada po najmniejszej linii oporu. WQURZA MNIE TO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magii
Dziękuje Katis :) waszym zdaniem co to jest wiedza? I jaki jest miernik jej sprawdzenia? By kogoś osądzać z wiedzy dotyczącej danej dziedziny należy samemu mieć takową :) Ale podpowiem wam (bo jak czytam nie wiecie same o co chodzi), że na same pojęcie biedy i patologii - przynajmniej dotyczące tego poruszanego tematu - składa się wiele czynników. Patrzcie na tę sprawę wielowymiarowo. :) A najlepiej będzie jak będziecie czytać ze zrozumieniem dany tekst. Nie zawsze patologii towarzyszy bieda i nie zawsze towarzyszy biedzie patologia - jednowymiarowo. Jeżeli patrzy się na patologię pod zupełnie innym kontem wychodzi coś znacznie innego. Utarło się w naszym społeczeństwie (no i nie tylko w naszym) że jak ktoś jest z patologicznej rodziny to przeszedł przez koszmar wyziewów alkoholickich matki, ojca idt gdzie jest brud, nie ma co jeść bo ktoś coś tam przepił , kolejki przed OPS-em i etc. A tu niespodzianka jest szerszy wymiar patologii... ale powiem wam, że musicie jeszcze się nieco dokształcić by móc wysnuwać tak daleko idące opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo raanyyy
....MAGII---nie próbuj teraz ratowac twarzy,bo uogólniłas i tyle, podtrzymuję stanowisko,ze bieda to nie zawsze patologia, wiesz,ze mam rację. Wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magii
oj dziewczyny nie ma o co się oburzać :) ja z autorką topiku się nie zgadzam i tyle. nie mam ochoty ją przekonywać, bo mi na tym nie zależy... po prostu. Swoje zdanie na ten temat mam, zanim je jednak wyrobiłam poznałam wiele zdań, opinii wydawanych przez ludzi ze świata nauki. Zdanie na dany temat można zawsze zmienić, ale warto jednak cały czas swoja wiedzę wzbogacać - by to co sie mówi było świadome, mądre i wychodziło od nas. Nie ma sensu kogoś zniżać tylko dlatego, że myśli inaczej. Ale jak czytam niektóre z osób, które każą przeczytać definicję patologii same zaś niewiele wiedząc o niej to już jest nadużycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatatatat
wypraszam sobie ale moj brat ma na imie patryk i ni jestesmy patologiczna rodzina!!! i daleko nam do niej , za to znam biednych itd i ich corka nazywa sie amanda i co>>>> ktos dobrze napisal ze za bardzo ogolnilas wszytskich , wrzucilas do 1 worka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magii
oooo rany :) lepiej przeczytaj to co napisałam od samego początku, bo sie chyba pomyliłaś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×