nie chodze na dyskoteki

sprobuj mowie Ci pojdz chdz raz i sie wyszalej chlopie

nie lubie tanczyc, no i nie umiem :D

a ja nie chodzę :D tzn byłam na takiej 'szkolnej' i było super. ale wiecie... to były jedne wielkie wygłupy, na normalnej dyskotece, to by się ludzie patrzyli jak na wariatów :) a jak już chce się pobawić, to mam swoje 'kręgi', w których się poruszam i to mi wystarcza. w zupełności. nie twierdzę, że dyskoteki są dla jakichś 'niepełnosprytnych' ludzi, tylko po postu trzeba to lubić. Tym bardziej, że zazwyczaj puszcza się tam muzykę, za którą nie przepadam...

ja tez nie umiem tanczyc ale po kilku piwkach same nogi sie ruszaja. ludzie co z wami?? bawcie sie

Nie umiem tańczyć i nie lubię tego robić, więc gdzie tu jest dla mnie zabawa?

Średnia wieku 15-17 lat, popularna muzyka, nieletni pod wpływem alkoholu itd. To nie dla mnie,nigdy nie ciągnęło mnie w takie miejsca!

ok, ale jak juz wspomnialem, nie lubie. I na razie nie musze, bo nikt mnie tam nie ciagnie, ale jak znajde dziewczyne, ktora koniecznie bedzie chciala tam ze mna isc, to pojde.

Sa kluby od 21 lat, nie ma tam dzieciarni :D

ludzie,ktorzy nie chodza na dysko chyba boja sie iz beda ich oceniac inni ludzie,jak sie zachowuja,jak sie ruszaja itp.....do odwaznych swiat nalezy:) Ps.Gdyby tak wszyscy kochali chodzic na dysko to dopiero byl by scisk:P

ja nie jestem niepelnoletni. mam 21 lat i wciaz kocham zycie i chce sie bawic pozniej moze byc za pozno

***AnGeL*** - nie boje sie oceniania, po prostu nie lubie. Czy wszyscy musza wszystko lubic? :P

jak nie bedziesz nigdzie chodzil to nigdy nie znajdziesz dzieczyny. sama do Ciebie nie przyjdzie

nie chce poznac dziewczyny na dyskotece.

ze poznalbys dziewczyne na dyskotece, nie znaczy ze od razu jest ona dupodajka - niewartosciowa osoba... tto zalezy od szczescia, owszem pelno jest panienek na ktore nie warto zwracac uwagi, ale co kto lubi.... wystarczy sie rozejrzec a moze bys kogos poznal:)

Ja nie mam się czego wstydzić,umiem tańczyć i nie boję się ocen innych,ale po prostu nie lubię tej atmosfery dyskotek!

a jak ja poderwe dziewczyne na dyskotece? Swoim tancem? :D Poza tym ,jakos sobie tego nie wyobrazam, zeby w ogole dalo sie tam rozmiawiac, przez ten halas.

http://www.youtube.com/watch?v=kkNEmKTuLnA to dla was numer:D

oj da sie rozmawiac :) Poza tym nie tylko przez taniec mozna poznac panienke, ja np,nie lubie jak ja tancze a jaki fagas za mna stoi i coraz blizej i coraz blizej ,blee az czasem czuc jak jego kropelki na mnie leca hahahaha.... Milego dnia zycze:) ja juz lece:P

wyjasnij dlaczego. bo ja nie rozumiem? ja poznalem fajna dziewczyne na dyskotece jestesmy juz ze soba 3 lata. nie jest zwyklo dupodajka. jest mila i kochajaca dziewczyna. nie chodilem z nia odrazu musialem walczyc. wiec nie mow mi ze atmosfera dyski jest do bani

Ja np nie chce znaleźć dziewczyny z dyskoteki, bo to znaczy, że lubi taki klimaty i by mnie tam ciągnęła. A dla mnie to byłby raczej jednorazowy wypad.

Co to znacz walczyc? Udawala niedostepna?

Ja równiez nie lubie chodzić na dyskoteki. Uważam że tam przychodzi sie nie dla zabawy ale dla pijaństwa, bijatyki i po to zeby zaliczyć kolejnom łatwom laseczke w mini spodniczce co ładnie kręci tyłkiem.Mnie to wcale nie bawi!!

"Ja np nie chce znaleźć dziewczyny z dyskoteki, bo to znaczy, że lubi taki klimaty i by mnie tam ciągnęła. A dla mnie to byłby raczej jednorazowy wypad." dokladnie!

byla nie dostepna byle jej pierwszym facetem. wiec sa dziewczyny za ktore warto sie brac

Do nigdy nie byłem: Chętnie bym Cię poznała, też nie lubię dyskotek i napewno bym Cię nigdzie nie wyciągała z jakiego jestes wojewodztwa?

to bylo do mnie??

nie

dolny slask

z krakowskiego

mazury