Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość AD30

dziewczyny w długich nieformalnych związkach

Polecane posty

Gość AD30

Jak długo jesteście w związku? Ja 10 lat i nawet nie jesteśmy zaręczeni. Nigdy nam na tym nie zależało. Rodzice chłopaka troszkę naciskają ( moi są bardziej wyluzowani). Nie wiem co robić. Mam jakąś psychiczną blokadę, jeśli chodzi o ślub. Zresztą nie będę się wygłupiać z białą sukienką, jak mam 30 lat ;-) I jeszcze jedno - często słyszałam, że pary z takim sytażem, wkrótce po ślubie, szybko się rozchodzili. Jakie są Wasze opinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, ze tu nie ma raguły. Ja jestem w takim związku 3 lata z lekkim hakiem (licząc od wspólnego zamieszkania) i żadne z nas nie ma parcia na ślub, nasze rodziny chyba też, a w każdym razie nikt nam tego nie mówi wprost (moja mama coś tam chyba bąkała).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak na marginesie
hmmmmm... ja mam trzydzieści lat i uważam że to dobry czas aby wziąć ślub, w białej sukni no przecież w tym wieku wygląda się świetnie a sukienka ślubna pasuje kobiecie w każdym wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się co do sukni, a czemu to niby w wieku 30 lat nie można mieć białej? Jak można iść do ołtarza w bieli (symbol niewinności) dźwigając przed sobą brzuch pod nos, to nie można, bo ma sie 30 lat? No bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AD30
Z tą sukienką, to może rzeczywiście masz rację... choć śluby i wesela są dla mnie b. tandetne ( przepraszam jeśli uraziłam te, dla których dzień ślubu był tym najpiękniejszym).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszydlo
to ja znam pare co sa ze soba 12 lat zareczeni ...........i nie mieszkaja jeszcze ze soba..........do slubu im nie spieszno .............a on skacze na lewo i prawo a ona zaslepiona to przykre ze faceci w zaawansowanych zwiazkach robia co im sie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem z moim misem 10mc
i juz chcialabym sioe zareczyc i pobrac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AD30
Straszydło Myślisz, że ten Twój znajomy przeszedłby metamorfozę po ślubie? Tak szczerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ślub to jeszcze można przeżyć, zwłaszcza cywilny jest ok, ale wesele - jak dla mnie - żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agivp
ja juz jestem z moim 3 lata a mieszkamy ze soba od dwoch lat ;-) i chetnie bym sie pobrala ale moj chlopak cos milczy na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--> agivp, powiedz, dlaczego chcesz wziąć ślub, tak z ręką na sercu, poważnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AD30
Ewa33 - dokładnie Ja to jestem chyba bardziej taki facet pod tym względem. Nie mam parcia, nie widzę w tym nic romantycznego. Jeśli kiedyś wezmę ślub, to chyba bardziej z pragmatycznych względów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AD30
też chętnie poczytam ;-) Czy to jest romantyzm chwili, czy chęć poczucia się "bezpiecznie"? A może jeszcze coś innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czuje ze jestem troche podobna do Was. Wesele to dla mnie szczyt tandety:O No jeszcze z jakims jazzujacym zespołem, ładnie udekorowane, brak chlania do switu, tylko kulturalnie puscic mlodych malzonkow na noc poslubną, to przejdzie;) jednak raczej w tym kraju niewykonalne:O Wlasnie koncze dlugoletni zwiazek, ciezko to idzie, bo sie przyjaznimy... Do tej pory dwoch facetow mowilo mi o slubie kiedys tam... a ja to tylko podwijam ogon i zmykam. Moj wiek 24 lata i zaczynają sie gadki szmatki od rodziny czy moze juz, moze jednak z tym bylym skoro sie przyjaznimy... Nie chce ulec jakiejkolwiek presji, ale juz staje sie mocno chamska kiedy odpowiadam na takie slowa:o Tez slyszalam, ze dlugoletnie zwiazki sie rozpadaja czesto po slubie. Nie mam pojecia czemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
jestem miesiac po slubie , mam 30 lat i 4 lata mieszkamy razem, wedlug mnie nic sie nie zmienilo miedzy nami , moze nawet jest lepiej nic bylo , trudno powiedziec bo mam wspanialego meza inaczej nie wyszlabym za niego ;) jesli chodzi o rozwody , wedlug mnie tego sie nie da przewidziec , mozna byc pewnym na 99% meza, ale zawsze pozostaje ten 1 % niepewnosci , mysle , ze to zalezy tylko i wylacznie od nas samych , obraczka ludzi nie zmienia , jesli juz to ludzie zmieniaja sie sami :) aaaaaa i na slubie mialam suknie slubna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszydlo
ja boje sie wyjsc za maz ...........bo wszystko sie psuje pozniej ................chociaz gadaja ze jak ma sie popsuc to przed czy po slubie sie popsuje wiec juz sama niewiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszydlo
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
---> straszydło nie musi się psuć, ale fakt, ludzie często się rozleniwiają, kiedy już mają \"zaklepanego\" na papierze partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agivp
a ja sie nie boje tego ze cos sie popsuje. Chce zeby moj chlopak byl moim mezem ;-) nie potrzebuje wesela, wystarczy mi ceremonia slubna ( troche to egoistyczne ale chce ta biala suknie) hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszydlo
ja tez w glebi duszy tego pragne ale strach bierze gore nad wszystkim.............on mi mowi ze i na nas przyjdzie kolej ........................ ale 2 lata razem to chyba troche za malo nato zeby juz planowac ............slub i te sprawy , chociaz mieszkamy razem ................to mysle ze do slubu jeszcze daleka droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ewa33 dziekuje ceremonia byla , mozna by powiedziec , skromna tak samo jak slub cywilny, tak i slub koscielny:) wesela nie robilismy , to nie dla nas , jedynie uroczysty obiad w gronie najblizszych :) sama nawet zalozylam podobny temat na dziale sluby i wesela, poniewaz tez slyszalam , ze po slubie wszystko sie zmienia , wiec obawy mialam , a jakze, bo kto ich nie ma , ale pomyslalam sobie , ze zrobimy wszystko ( rozmawialam o tym z moim wowczas przyszlym mezem) zebysmy nie dali sie steoretypom i robili tak , zebysmy byli szczesliwi jak najdluzej sie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×