zakup wyprawki-rodzice,teściowie pomagają?

jak jest u was?

oczywiscie ze tak, w koncu oni takze czekaja na wnuka wiec powinni pomoc :O

My kupilismy wszystko sami, dziadkowie potem przynosili prezenty dla młodego i kupili np. łóżeczko turystyczne jak podrósł czy rowerek.

powinni pomóc? mnie się wydaje że to raczej ich dobra wola...:)

oczywiscie ze dobra wola nikt nie musi pomagac a czy tesciowie pomagaja w zajsciu w ciaze?

Dla moich rodziców to pierwszy wnuk (ponieważ jestem jedynaczką) i dali nam prawie na wszystko (chodzi tu głównie o te droższe rzeczy jak wózek czy łożeczko) . Była to ich wyłącznie dobra wola (o nic nie prosiliśmy) ponieważ mamy na tyle dobrą sytuację materialną, że bez problemu sami byśmy kupili. Z resztą do tej pory tak jest, że moja mama najchętniej by za wszystko płaciła co dotyczy jej wnuka i wyszukuje tylko okazji by coś mogla mu kupić;)

jak rodzice są majetni to pewnie sami proponują taką pomoc

u mnie też wiekszosć finansowali tesciowie i moja siostra ( moja mama nie bardzo ma z czego)- sami z dobrej woli. przy pierwszym dziecku w zasadzie wszystko musialam kupic sama

sami wszystko kupujemy i kompletujemy. Nawet gdyby rodzice zaproponowali pomoc to po prostu powiedzielibysmy: nie, dziekujemy. Stać nas na dziecko i nikogo innego nie chcemy obciązać wydatkami. Pewnie jak sie mała urodzi to przywiozą jakis drobiazg, ale raczej wcześniej zapytają co mogliby dokupić. W głowie mi sie nie miesci ze ktoś mógłby "oczekiwać" pomocy ze strony dziadków. Dobra wola - ok, ale przymus?? nigdy w życiu!