Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ola1984

Co panowie myślą o ciąży z wpadki?

Polecane posty

Hey, mam pytanie zapewne często już na tym forum mordowane. Jednak chciałabym poznać opinię mężczyzn. Do wszystkich \"na anty\" jestem nieodpowiedzialna, więc nie musicie już o tym pisać. Sprawa ma się następująco. Spotykam się ze starszym o 5 lat chłopakiem. Ja mam 23, on 28. Poszliśmy bardzo szybko do łóżka, bo poza znajomością z pracy i jednym spacerze to na pierwszym spotkaniu. Kochaliśmy się bez zabezpieczenia, tylko tak zwany stosunek przerywany. Wiem, dziecinne i nieodpowiedzialne. I tak trwa to już 2 miesiące. Odrazu prostuje, że ze względu na mój wysoki poziom prolaktyny nie mogę brać tabletek antykoncepcyjnych. Tak więc pozostają metody naturalne, które staramy się stosować. Teraz będzie najgłupsza część: W sb miałam idealnie środek cyklu, 14 dzień przy 27 cyklu więc i duże szanse na ciąże. Byliśmy na imprezie i trochę wypiliśmy. Fakt, nie bez przesady, ale na tyle, aby się już trochę kreciło w główce. Poszliśmy do niego i zaczeliśmy się kochać. Do tej pory nawet po pijaku się hamowaliśmy. Zawsze mówiłam nie i wsytarczało. Tym razem jednak włączył mi się instyknt macierzyński i porosiłam, aby zrobił mi dziecko. I wiecie co, zrobił to. Po prostu wszedł we mnie i kochalismy się jak nigdy dotąd. Po prostu bosko. Problem polega jednak na tym, że rano powiedział, że jak będę w ciąży to znaczy, że chwyciłam go na dziecko. On niby nie chciał, ale był pod presją i po prostu to zrobił i że to ja powinnam to kontrolować, bo on jest tylko mężczyzną. Powiem, tak, nie będę płakać jeśli będę w ciąży, bo chciałabym mieć dziecko. Fakt jestem młoda, ale mam pracę i mieszkanie. We wrześniu będę bronić inżyniera, więc na magisterium pewnie się nie wybiorę. Mam tylko pytanie do panów. Co myślicie o takiej sytuacji, bo ja nie wiem jak to rozumieć. Skoro nie chce mieć dzieci, to przecież nie idę z kimś do łóżka, a już na 100% nie ulegam takim prośbą. Jak to jest, że nie zahamował się w nocy, a rankiem mówi mi, że to moja wina? Chciał sobie tylko dojść? To jest od Was silniejsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopsnij szluga
Oboje jestescie pieprznięci. Po pierwsze, co on sądzi, to nie jest takie istotne - on może sadzic, że złapałas go na dziecko, że kazałas je sobie zrobic (swoja droga jak usłyszał takie słowa, to dalsza akcja raczej wskazuje na to ,, że dziecko chciał zrobic - inaczej by sie wycofał). Prawda jest taka, że jesli zrobiliscie dziecko (to jeszcze nic pewnego, może wcale nie jestes w ciaży, wcale nie jest tak latwo zmajstrować dziecko), to jestescie za to oboje odpowiedzialni. Nie zgwałciłas go, nie związałaś, nie spiłaś w tym celu, po prostu był seks , jest dziecko. Może z toba byc , może odejsć i płacić alimenty, nikt go nie zmusza, zeby był z tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gogoe
"Skoro nie chce mieć dzieci, to przecież nie idę z kimś do łóżka," buahahahhahahahhahahahahahahah, TEKST ROKU!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie piszę, że jestem w ciąży, że chce aby ze mną był! Wiem, że nie tak łatwo zajść w ciąże i nie piszę topiku w stylu \"ratunku, od rana wymiotuje\". Jestem młoda na dziecko, ale widzę problemu w tym, żeby je mieć. Chce się po prostu dowiedzieć jak to jest, że w nocy się nie wycofał, jak to dobrze stwierdziłeś \"po takim tekscie\", a rano mówi co innego. Po prostu zastanawiam się czy mężczyzna na myśl o chwili przyjemności przestaje się w ogóle kontrolować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałobyć nie widzę problemu Tekst roku? Możliwe:-) Jakbym nie liczyła się z ciążą, to w ogóle nie poszłabym do łóżka, ani z nim, ani z nikim innym. Fakt powinno być, bardziej, że nie idę do łóżka jeśli nie biorę pod uwagę ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslę, że koleś to dupek co to w ogóle znaczy \'złapać kogoś na dziecko/ciążę\" dziecka nie zrobisz sobie w samotności, tylko do tego - jak i do tanga - trzeba dwojga ale lepiej już wychowac dziecko samemu niż z takim idiotą w roli \"tatusia\" :o trzymam kciuki, aby wszytko ułożyło sie po Twojej mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacznijmy od tego
ze w zyciu nie zwiazalbym sie na powaznie z kim, kto daje mi tylka na 1 randce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Haris;-) mnie zmurowało, jak mi to powiedział;-( choć dzieciątko bym już chciała;-) powiem tak jak będzię, tak będzie ok;-) Tylko nadal brak mi opini panów. Zastanawiam się czy wszyscy są tacy, czy tylko on? D.. ek- nie wiem, nie obiecywał, że będziemy razem czy tym podobne, ale tekst poranny i tak mnie sciął...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mysle ze po prostu złapałas go na dziecko i wiesz co ci powiem? jelsi jestes w ciazy, to masz przechlapane. on ni ebedzie chciałz tobą byc, nikt nie szanuje darmochy ani tego ze mu dałas na 1 spotkaniu i to jeszcze bez zabezpieczenia. co tu ma do rzeczy poziom prolaktyny, a nie ma czegos takiego jak PREZERWATYWY???? jak dla mnie chciałas złapać go na dziecko, chcesz juz miec męża. tylko ze wybrałas najgorszy sposób. zdesperowanej kobiety kótra uzwa dziecka jako narzędzia. żal mi ciebie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co ty myslałas ze
ciebie rankiem o reke poprosi po tym jak ciebie ruchał po pijaku? hahahaha, masz opinie faceta:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolejna kobieta;-) Nie jestem zwolenniczką ślubów z wpadki, i nie mam zamiaru zaciągać go do ołtarza;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola - moze panowie nie wypowiadają się, bo to kobiece forum :) mogę Cię zapewnić, że nie wszyscy myslą w taki sposób, sa też rozsądne jednostki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak to jest jak się myśli
potem a nie przedtem. Skoro nie użył prezerwatywy i pod wpływem chwili zrobił to, co zrobił, to teraz może sobie mówić wszystko... Trzeba mu było wycofać się w trakcie a nie na drugi dzień. Jeśli zaszłaś w tę ciążę, to sam jest sobie winien konsekwencji jakie z tego wynikają. Dziś na zmianę zdania chyba nieco za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego nie poszukałas sobie faceta by z nim miec dziecko, tylko kazałas sobie robic dziecko jak byłas pijana i on tez? takie dzieci zrobione po pijanemu nawet na lekkiej fazie moga byc słabsze... po co ci dizecko? chyba musisz byc bardzo brzydka... inaczej miałąsby faceta normalnego.... a tak szczerze to nie dziwie sie by on myslał o tobie powaznie. czego sie spodziewałas? przeciez dostał wszystko od razu co chciał, nawet nie musiał zabiegac. pewnie ma ciebie za idiotkę i kombinuje jak sie ciebei pozbyc. namieszałas sobei zycie dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ola -> spotykasz sie z idiota; fakt tym bardziej przykry, ze idiota ma 30 na karku... znajdz sobie dojrzalego faceta i przekonaj sie do prezerwatyw (co tam ciaza (rozumiem, ze to cie nie martwi), ale zabezpieczaj sie przed chorobami!!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopsnij szluga
japonka, takie wyrazenie jak "złapac na dziecko" nie ma sensu dziecko to jedno, zwiazek to drugie moze o tyle masz racje , że przez te akcję gosćbedzie miał teraz dylemat i problem - ale antykoncepcja to problem OBYDWOJGA partnerów, podobnie jak ewentualne dziecko. Jesli zrobili dziecko, to razem, obydwoje byli pijani, wiec raczej nikt nikogo nie spił w celu zaciągniecia do łózka. Faktem jest, że dzieci pochodzą z seksu. Nawet debil to wie. I tez uważam, że cymbałem jest ten, któ bierze się za seks, a nie jest absolutnie w stanie ponieść konsekwencji. To tak jakbym miała chore serce i ładowała sie na bungi czy jak to sie pisze. Jesli ktos nie jest gotowy na dziecko, nie powinien uprawiac seksu. Nie ma stuprocentowej metody zapobiegania. A tu ani ona o antykoncepcji nie pomyslała (a moze pomyślała - ze ma jej nie byc , jej tam dziecko nie przeszkadza), ani on. Jesli odrzuca go myśl o dziecku, to skąd pomysł na stosunki przerywane ? Jak ja byłam antydziecieco nastawiona, to byłam zawsze zabezpieczona po zęby. A i tak brałam pod uwagę , że te zabezpieczenia mogą zawieść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od razu widać
że koleś taki niedouczony, tak samo jak TY. Przez 2 miesiące stosunek przerywany, naprawdę super metoda. W końcu zlitowałas się nad nim tamtej nocy. To cud ze już wcześniej nie zaszłaś w ciążę, a pozatym to najbardziej "takich" dzieci mi szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarownica z ksieżyca
a to, co ci sie tam "odezwało" , to nie zaden instynkt macierzyński, tylko jakas pijacka chcica instynkt to nie jest jakiś chwilowy wybuch , zachcianka, tylko długotrwała chęć , uporczywa, nie dająca sie zagłuszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakas pijacka chcica
buhahahahha, super tekst, siedze i leje ze smiechu, hahahahaha, zajebisty topic, autorko dawaj wiecej, czekamy!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety ale po alkoholu tak bywa - a rano przychodzi otrzeźwienie :O nieodpowiedzialni jesteście oboje: - on - bo nie myśli głową - ty - bo potencjalnie fundujesz dziecku kiepskiego tatusia - alimenciarza, który nie będzie ciebie chciał znać po wpadce, dziecko będzie ignorował i dawał kasę bo mu sąd każe samotne wychowywanie dziecka nie jest łatwe..... masz pracę, kończysz studia i co z tego? jak zostaniesz sama to może sie okazać że przez dziecko stracisz pracę (bo choruje, bo nie ma z kim zostawić) a jeśli twoi rodzice nie będą chętni do pomocy? pomyśl....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest długotrwały, nie jednorazowa chcica. Tylko wcześniej się umiałam opanować, ze względu na to, że uważam, że dziecko powinno być owocem miłości. Z resztą nie ważne, nie będę się tłumaczyć;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od razu widać
wcześniej się umiałaś opanować???? fundując sobie stosunek przerywany - ale mi opanowanie, gratuluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakas pijacka chcica
no to spadaj SZMATO:D bo tym jestes;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olu -> zawracasz sobie glowe dawca spermy; lepiej bedzie jak znajdziesz sobie mezczyzne zycze owocnych poszukiwan :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od razu widać
oczywiście że w niepłodnych skoro wczesniej napisałaś że był dokładnie srodek cyklu, czyli też wg ciebie płodne były, ciekawe jak je obliczasz, stosujesz jakieś metody pomiarowe chociaż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakochałam się po uszy - to się zgadza. Pewnie dlatego łatwiej mi było kochać się bez opamiętania z myślą o dziecku. Japonko nie masz jednak racji, że chciałam go chwycić. Jaki byłby sens \"chwycić\" faceta na dziecko, jeśli on Cię nie kocha. Całe życie wyrzuty, to bez sensu. Przecież prędzej czy później dziecko, lub ja dowiedziałabym się, że on jest ze mną ze względu na dziecko. A to jest bardzo przykre, chyba jednak bardziej dla dziecka, niż matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×