Co panowie myślą o ciąży z wpadki?

wiesz co Ola - ciesz się, ze doszło do takiej sytuacji, przynajmniej pokazał swoje prawidziwe oblicze gorzej jakbyć z takim latami była i nie wiedziała jaki on dziwaczny jest

dziewczyno czmeu nie masz rozsądku, mogłas inaczej go zdobyc a nie pchac sie mu do łózka, jest tyle sposobów, przyjaźń, zaufanie, zrozumienie, tym bardzije ze go kochasz, przejebałas sprawe, szkoda ze tak wyszło, nawet jak nie jestes w ciązy a mam nadzieje ze nie jestes, - nic z tego nie wyjdzie

wiesz co autorku - uspokój sie po prostu ty chcesz miec dziecko, ok twoje akcje były chaotyczne i bezmyslne, ok ale wybierz sobie dlaswojego własnego dobra inny egzemplarz, to jest jakis jełop, skoro nie wie, że sam to dziecko zrobił i nikt go do tego nie zmuszał inaczej zawsze bedziesz "wszystkiemu winna"

Do przedmówcy: owulacja występuje 14 dni przed zakończeniem cyklu. Tzn. przy cyklu 27 dniowym przypada na dzień 13. Do tego doliczamy dwa dni pośluzgu czyli do 15 + 48h zdolności do zapłodnienia, w przód odliczamy jakieś 5 czyli od 8 do 17/18 w cyklu 27 jest się płodnym. Moje cykle są dość regularne. Śluz wskazywał na dni niepłodne, dodatkowo skok temperatury miałam w 12 dniu cyklu. Muszę dokładnie znać swój cykl, ze względu hormony - mogę mieć problemy z zajściem w ciąże, a przy podniesionej prolaktynie to i tak cud, że mam w ogóle regularne i owulacyjne cykle. Sama/sam pewnie widzisz, że dla mnie ciąża nie będzie utrapieniem, bo nie wiem czy kiedykolwiek doczekam się dziecka.

Haris - racja, dość się tu naczytałam o tym, jakie to rzeczy wychodzą z ludzi po latach...

do Japonki: przynajmniej przekonałam się, że on jedno robi, drugi mówi... więc nie mam już ochoty go zdobywać. Pomyśl, zdobyłabym go \"normalnymi\" sposobami. Bylibyśmy razem, nawet kilka lat, może ślub, i nagle okazuje się, że on ma takie podejście do życia... - wtedy na 100% bolałoby bardziej, a może nawet miałabym wtedy problemy uwolnić się z tego związku.

moim zdaniem nie ma co na forum pytac o opinię mysle, ze wiesz najlepiej co zdrobić ze swoim zyciem i ew. ciążą (taki odniosłam wrażenie) a tak to tylko Ci nawrzucają zmykam, papa

jeju nie rozumiesz. ty nie dałas mu szansy by sie w tobie zakochal, za szybko wskoczyłas mu do łózka, dałas mu wszystko podane na tacy, dlatego tego nie docenił i rano potraktował ciebie tka jak potraktował. nie mogłas oczekiwac nic innego. czemu sie dziwisz ze ci tak powiedział? przeciez nawet nie byliscie parą, ot spotkania na seksik. tak sie nie tworzy związku, ale nie moja misja by moralizować ciebie;) mam nadzieje ze wszystko ci sie jakos ułozy i ze w przyszłosci nie popełnisz tego samego błedu

Japonka: ok, rozumiem już o co Ci chodzi;-) fakt, nie dałam możliwości zakochania się w sobie, ani szans na związek. Na poczatku owszem chodziło mi tylko o seks, ale tak to już chyba jest z nami kobietami, że nie udało mi się to. Zakochałam się ot, tak - zwykła pomyłka, bład. Nie uważam się za świętą, czy w porządku, ale nie mam też wyrzutów z tego powodu. W końcu jesteśmy ludźmi, tylko zaskoczył mnie rankiem. Po prostu nie rozumiem jak można tak nad sobą nie panować, a poźniej mieć takie wyrzuty;-)

OLA1984 jestem w Twoim wieku i w sumie najbardziej zdziwił mnie fakt że chcesz mieć JUŻ dziecko...z mojego towarzystwa to nikt o tym nawet nie wspomina..

Kawa z mlekiem: Wiem, kiedyś w naszym wieku większość już miała dzieci. Dziś mają zwykle dziewczyny po zawodówkach;-) U mnie na roku, też mało kto myśli o dziecku. Ja zaczełam pragnąć dziecka po śmierci mojej malutkiej siostrzyczki 2 lata temu. Mama urodziła córeczkę. Ciężki poród i posocznica. Mama lezała 10 dni nieprzytomna, a malutka zmarła po 5 dniach. Siedziałam calutki dzień przy Julce. Możecie nie wierzyć, ale dziecko nawet tak ciężko chore wyczuwa, czy ktoś jest przy nim.

OLA1984 :( szczere wyrazy współczucia... a tak w ogóle to co z tym Twoim facetem odezwał się chociaż po tym zajściu?

Kawa z mlekiem: Nie odezwał się - mówi się trudno;-)

widocznie strach go obleciał przed ojcostwem...no tak najlepiej to się zamknąć widać że bardzo dojrzały z niego facet skoro teraz nawet się nie odzywa...teraz widzisz jaki on jest..nie żałujesz?

Nie żałuję. Może to dziwne, ale nie. Chciałam się z nim kochać, więc się kochałam. Gdybym bała się ciąży to nie poszłabym z nim w ogóle do łóżka. Fakt, mam trochę dziwne podejście do życia, ale staram się nie robić rzeczy, których bym później żałowała.

Ok, spadam już;-)

tylko miej go na oku, bo jak jesteś w ciaży, to alimenty sie należą, cokolwiek on o tym myśli

też myślę, że trza go mieć na oku;-) w końcu skoro w nocy chiał, a rano nie, to alimenty się należą;-)

hmm, skoro nie mozesz brac pigulek to co z prezerwatywa? to dobra i szybka metoda, niezrozumiale jest dla mnie ze nie uzywacie. uwazam ze oboje jestescie nieodpowiedzialni, ty ze zdecydowalas sie na seks bez zabezpieczenia tak szybko, on z tego samego powodu. ale stalo sie, macie dziecko. jednak twoj facet to idiota bo zawsze, nawet z zaberzoieczeniem trzeba liczyc sie na ewentulalna wpadke, dlatego prawdziwy mezczyzna (jak ja) nie decyduje sie na seks z dziewczyna z ktora ewentualna wpadka oznacza klopot nie mialem przygod seksualnych, 1 nocnych wyskowok, kazdy moj seks byl z partnerka ktora znalem przynajmniej 2-3 miesiace (wczesniej oralny), tak wiec jakbym wpadl to bym z nia zostal. zreszta wiekszosc dzieci jest z wpadek, chcianych lub nie. teraz kocham sie ze swoja laska bez zabezpieczenia (mam 28, ona 24 lata) i jak wpadniemy to luz :) jak nie to zasuwamy dalej. liczymy sie z tym, wiemy ze predzej czy pozniej bedziemy miec ze soba dziecko, zostawiamy to juz losowi. uwazajcie wiec przed kim rozkladacie nogi, bo wpadka w moim przypadku bedzie oznaczala poczatek malzenstwa, w twoim rpzypadku koniec zwiazku z idota :(

w końcu mężczyzna się wypowiedział;-) Ja już myślałam, że nie ma takich mężczyzn;-( Piszesz, że nie idziesz do łóżka z kobietą tylko na jedną noc, ale może orientujesz się jak dużo panów tak robi? Mam wrażenie, że spora większość... Fakt, stanowczo za wcześnie, z moim poprzednim mężczyzną poszłam do łóżka po 2 miesiącach. Sama nie wiem dlaczego się zdecydowałam, kwestia chwili, a później juź poszło... Wiedziałam, że ten związek polega tylko na seksie, ale skoro mówię coś takiego, to myślałam, że skoro się ze mną kocha, to nie chce tylko seksu. Przecież słyszał co mówię, wyrażił zgodę. Nie rozumiem...

a ja jestem tego zdania,ze ona nie chciala dziecka,ani on,tylko po pijaku chcieli sobie zaszalec i nie chcialo mu sie wychodzic wiec skonczyl w srodku.tez kiedys tak mialam tyle,ze z chlopakiem z ktorym dlugo bylam.popilismy sobie a potem do lozka,a ze mielismy fazę,to powiedzialam zeby zrobil mi dziecko,a tak naprawde nie chcialam zeby wychodzil,bo bylo super.

tylko to Ci pozostało, bo z takim dupkiem nie ma co trzymać

Zainteresował się dziś;-) Spytał co robimy w weekand;-)

ruchanko bez gumy, hahahha:D juz go fiut swędzi i musi gdzies wsadzic, wie ze mu pozwolisz:P

Nie będzie seksu;-) bo nie mam ochoty go oglądać:-) Mysłałam, że parskne śmiechem jak to usłyszałam. Widać myśli tylko dolną częścią ciała;-)