Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość feeefvef

Mój ojciec zabił małe kotki.

Polecane posty

Gość Siedemnastoletnia.
"Polaków-wieśniaków"? Wypraszam sobie. Jestem dumna z tego, że mieszkam na wsi. :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgjhfgjke
rfujherste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oljc...
Nie to jest szczyt hamstwa.. Ciekawe jakby on sie czuł jakby go ktos chciał zabic. Znam takich ludzi którzy zabijaja koty bo nie maja co z nimi zroic. Prykład to moj sąsiad. Bardzo kofffam zwierzaczki i serce mnie sciska jak widze kota lub psa lub cos innego na ulicy rozjechanego... ,, Jak mu nie dałes zycia to go nie zabijaj" ludzie sa skłonni do zabicia własnego dziecko po porodzie a co tu mowic o zwierzakach! OstATNIO jak mojemu sąsiadowi zawadzał MÓJ kotek wziął szczelbe i chciał do niego szczelic - kot przeszedł koło jego domu . Nie trafił w niego ale kot nie raz przychodził kulawy lub z strzała w łape jak ostatnio. Mama to zobaczyła i schował sie skurwisyn. Kota nie bylo cały dzien. Znalazłam go pod krzakiem i wziełam do domu. sserduszko mu strasznie biło. Wyszłam na pole i pokazalam mu ,, fuck you " do dzis sie do mnie nie odzywa... pierdole go.! Debil! Jak zobacze ze jeszcze raz do kota szczela albo cos innego - DO SĄDU GO PODAM. dodam ze ma zezwolenie na bron bo jest myśliwym.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojjjj
a moj zawsze to robil dowiedzialam sie niedawno.... uznal ,ze juz przy mnie mozna o tym rozmawiac.nazywal to LIKWIDACJA!.... Kiedys zginal mi pies .patrzyl jak placze ,nie jem ,nie spie.mowil ,ze nie wie gdzie pies. przysnil mi sie w lesie (po 3 dniach).znam ten las 10 km od domu.pol dnia pytalam mieszkancow wioski i ZNALAZLAM!Powiedzieli ,ze znalezli go w lesie..byl przywiazany!!!.nigdy nie zapomne jaka mial mine jak do domu wrocilam z psem!!!wciskal mi ,ze mam go ze schroniska.jeszcze bezczelnie klamal! juz mu nie ufam........ bardzo przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie sa okropniiiiiiiiiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krycha marycha
O matko ale wy sie rozczulacie nad sobą koty to koty fajna madhen to dojeb.ala po całości o ludziach na wsi:-D:-D brawa dla artystkio_O może ty mieszkasz w mieście a twoja babcią na totalnej wichurze że twierdzisz że ns wsiach panuje bieda:-D:-D obecne czasy są takie że ludzie na wsiach radzą sobie lepiej żyjąlepiej i mają więcej kasy niż miastowi no ale wiadomo różnie to bywa zależy w jakim mieście żyjesz i jakie podłączasz pod nie wioski:-D:-D:-D ogólnie to wioska rządzi:-D:-D yeah omomomomomom.!,B-)B-)B-)B-)B-)B-)B-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daria łazarow
mój ojciec i matka chcą zabić małe kotki kiedy się urodzą ale ja nawet płakałam jak miałam dwa dni ptaszka który zmarł nie mam serca zabić małych a jak to zobacze na własne oczy to chyba się załamie co mam zrobić żeby ojciec i matka nic nie zrobili kotką prosze was o wsparcie piszcie nawet w nocy i na facebooku oraz na email:darialazarow@wp.pl Daria Łazarow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mały kotek
A jak moja sie okociła to musiałem wżucic 4 koty do worka a mój wujek je zakopał i cegówkami żucił w dziure moglem 1 kotka shować do bluzyi bym sobie go karmił i opiekował mogli też oddać te trzy a 1 by został nie a takie były małe w tym samym dniu przyszły na świat i odeszły a ich mama chodzi smutna i ich szuka TAK ICH KOCHAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
straszne to jest. Ja rozumiem, że zwierzę to zwierzę, ale na prawdę niewiele wysiłku trzeba żeby znaleźć inne rozwiązanie. Na przykład mój dziadek jak miał puszczalską kotkę to woził te kocięta na targ co niedziele i stał cały dzień aż wszystkie rozdał :p a potem pojechał do miasta do weterynarza i wysterylizował. To na prawdę świadczy o człowieku, o jego odpowiedzialności. Z drugiej strony dziadek hodował kury i niestety pamiętam jak kiedyś byłam świadkiem egzekucji- długo nie mogłam dziadkowi spojrzeć w oczy. A wiem że staruszek to przezywał, bo odwlekał wyrok i zawsze sobie musiał chlapnąć przed :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mały kotek
no to prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój ojciec chce zabić mają tylko 2 dni są słodkie i puchate płacze ale to nie pomaga współczuję ale chociaż kocicę zostawił !_! powiedziałam mu że od dziś nie jest moim ojcem!!!! "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacofanie nadal jest w Polsce!!AZ ciezko uwierzyc jak ktos sie decyduje na kotke to powinien wiedziec ,ze trzeba ja wysterylizowac ,bo Beda male.Mi sie raz na urlopie w chorwacji COS takiego zdarzylo.Wynajmowalismy mieszkanie u starszego panstwa.Moje dzieci bawily sie na podworku i znalazly gdzies obok ulozonych desek kotke z malymi ,byly tak szczesliwe ,ze pokazaly je pani wlascicielce ,a ta wziela reklamowke jak zobaczyla kotki( moje dzieci nie wiedzialy co ona chce zrobic ,bo oczywiscie nie mowia po chorwacku)wlozyla male do reklamowki ,zawiazala supel i wrzucila do wielkiego kontenera na smieci!!!moje dzieci plakaly chyba tydzien,a taka byla sympatyczna ta starsza Pani...!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to bardzo źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś mój ojciec chce zabić mają tylko 2 dni są słodkie i puchate płacze ale to nie pomaga współczuję ale chociaż kocicę zostawił !_! powiedziałam mu że od dziś nie jest moim ojcem!!!! " skąd jesteś??? przekonaj go,zeby kotki komus dać!!! jak jesteś z krakowa lub okolic to ja je chcę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja matka utopiła już od cholery kotów. Nie ma nieraz co z nimi zrobić, to je zazwyczaj topi. Przeważnie zawsze. Chyba już z 30 kotów utopiła ogólnie, jak nie więcej. Smutne to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój kumpel z ojcem zawsze topi koty, wrzuca do dużego wiadra i zalewają zimna wodą, potem pokrywka przykrywają i czekają aż się poduszą, a później zakopać :P raz mówił, że zalali, przykryli i wyszli a jednemu udało sie jakoś jeszcze wyczołgać bo było wody po brzegi, to kumpel go musiał znów z powrotem do wiaderka i nakryć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholerna patologia pozabijałabym wszystkich morderców śmierć za śmierć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×