Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mała_mi23

Jak to jest panowie?

Polecane posty

Gość mała_mi23

Czy będąc w związku lubicie czasem poświntuszyć na czacie bądź jakimś portalu? Jest możliwe, że świntuszycie-jednocześnie kochając (mówię tu o prawdziwej menatlnej miłości) swoją kobietę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrób mi laske lasko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajdź na tym forum temat, w ktorym kobiety piszą, że kochają mężow, ale są kiepscy w łóżku i ze ich zdradzają i tam spytaj - kobieta lepiej Ci to wytłumaczy, a sytuacja identyczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_mi23
Jednak rozmowa przez internet z przypadkowo spotkaną osobą to nie to samo co zdrada, prawda?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej żebyś tak nie gadała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_mi23
czasem po takiej rozmowie mam ochote sama sobie zrobic dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mała mi
rozgrzeszenia szukasz? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolka25lat
mój facet pisał erotyczne maile z kobietami- było ich kilka tłumaczył sie, ze to z nudy w pracy jak nie mial zadnych projektow i duzo czasu itp, ze to zarty, rozrywka, ze nie ma to w ogole zwiazku z nami ja mu powiedzialam- jesli Ty potrzebujesz takich rozrywek erotycznych w necie to jak ja się czuję? seksualnie czuje sie przez Ciebie bezwartosciowa, mimo,ze probujemy wszystkiego, jestem otwarta i staram sie jak mogę powiedzialam mu, co zrobil mi tymi swoimi niewinnymi żartami, że czuje sie beznadziejna, nieatrakcyjna dla niego chociaz wielu facetow chcialoby ze mna byc ja czuje sie bezwartosciowa dla wlasnego faceta popłakał sie, przepraszał, mówił, że to się nie powtórzy,bo nie potrzebuje tego,ze to byly zarty przeciez powiedzialam mu- jeszcze raz zrobisz takie cos- to jest dla mnie prawie zdradą- a odchodzę, nie będę żyła z facetem, który swoimi czynami wywołuje u mnie poczucie seksualnej beznadziejności wiem,ze moglabym znalezc sobie innego faceta, ktory by oszalał na moim punkcie i jesli on mnie znowu "zdradzi" w ten sposob to odejde oczywiscie kocham swojego mezczyzne i pewnie nie bylabym szcesliwa z zadnym innym jak z tym, czy to duchowo czy fizycznie ale dalam mu jasno do zrozumienia,ze takie cos obraza mnie jako kobiete i jesli chce ze mna byc to nie powinien ranic mnie w ten sposob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×