Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ta_druga

Będę jego drugą żoną

Polecane posty

Dziewczyny piszcie o swoich smuteczkach i doświadczenia związanych z byciem tą kolejną kobietą życia swojego faceta. O tym co byłe żony zrobiły z mózgiem Waszych facetów itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja będę mieć drugiego męża
związek zupełnie inny niz poprzedni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje fobie mimo tego ze była zona mojego narzeczonego zdemolowała mu trochę mózg ( bo np. przepraszał mnie za wszystko, za wszystko czuł się winny itd- terapia trwała dłuuugo ale z powodzeniem;) ja mam cały czas fobie żeby być od niej lepszą i mimo tego że słucham od jego rodziny i znajomych ze jej nie lubili i jak bardzo była beznadziejna w mojej glowie wciąż czarne scenariusze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja, co prawda, nie jestem żoną tylko partnerką, od 3 lat - ale nigdy nie miałam potrzeby porównywania się. Uważam, że skoro mój facet jest ze mną, to znaczy, że tak mu jest lepiej i to mi wystarczy. Poza tym, jakbym tak miała sie zamartwiać, to bym chyba ocipiała od tego... w końcu on sie z nią widuje, chociażby z racji odwiedzin u dzieci. Za każdym razem miałabym sie martwić, co on tam z nią, albo co ona tam jemu... No nie, to bez sensu by było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja będę mieć drugiego męża
moje fobie to przesadna kontrola swojego faceta, strach przed tym że mnie zdradzi, skłamie, że ma coś w zanadrzu. To moje bolączki ukryte o których mój facet nie wie w sumie. W jego oczach jestem super partnerką kochanką kumpelką... A ja mam tak wypalony mózg i myśli, że aż sama się siebie boję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sajwer
Też będę drugą żoną. Nie przejmuję się tym. Tamten związek był inny, specyficzny, nasz też jest inny, są to relacje mężczyzny, zmieniającegto się z czasem i zależnie od tego z kim ma do czynienia, z innymi kobietami, cóż więc porównywać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sajwer
faktem jednak jest że postawy jego byłych spowodowały że teraz nie ma do mnie zaufania ale trudno, ja na nie pracuję i kiedyś się przekona że dobrze ulokował uczucia, na razie obojgu nam jest dobrze i to wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co prawda on też nie jest moim pierwszym wybrankiem ale z poprzednich (dzięki Bogu!!!) do ślubu nie doszło i teraz mam porównanie związków- ten rzeczywiście jest całkiem inny w większości kwestii- lepszy :) poza tym i mnie i jego życie nauczyło pokory....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja poprzedniczka nieźle mi chłopa przygotowała. Ona w domu nic nie robiła, więc mój chcąc nie chcąc nauczył się wszystkich prac domowych z gotowaniem włącznie. I tak mu już zostało: pierze, sprząta, gotuje. Ale też go trochę zmasakrowała uczuciowo :-(, przez co jest o mnie przesadnie zazdrosny i uważnie odserwuje wszelkie moje kontakty z innymi mężczyznami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sajwer
Renia, jak o moim... Też sprząta, gotuje itd, też zazdrosny... No nic tylko żyć - nie umierać i się odwdzięczać ;D np w łóżku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ładne określenie- moja poprzedniczka :) ja o mojej poprzedniczce nasłuchałam się samych negatywów aż trudno uwierzyć że to prawda że takie hetery istnieją: uwielbiała doprowadzać go do wściekłości - takiej wsciekłości ze później pięścią rozwalił drzwi, poza tym mimo tego że ja prosił oby tego nie robiła wbijała mu pazury w plecy w trakcie... do krwi , ponoc prowokowała go żeby ja uderzył ale kończyło się na rozwaleniu drzwi lub ściany w wyniku czego on ma blizny na rękach ...i to wszystko nie jest z jego opowieści - tylko z opowieści osób trzecich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renia, sajwer fajnie że Wasze poprzedniczki przygotowały wam facetów w pomocy domowej. Ja cieszę się że po tym co on przezył cieszy się z każdego normalnego dnia w naszym życiu. Uświadamiam go co to jest normalny zwiazek bo chłop nie miał pojęcia co to normalna kobieta. Cieszyłam się gdy jego siostra mi powiedziała ze widac ze teraz jest szczęśliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×