Nie znoszę mojej matki ...

nie nawidzę, nie kocham, nie szanuje ... Mam starszego brata i on jest jej oczkiem w głowie :( pomimo tego, że od lat sprawia jej trudności wychowawcze :( (pije, pali, kradnie) ... Mnie nie zauważa ... nigdy mnie nie przytuliła, nie pochwaliła za dobre wyniki w nauce :( Ostatnio powiedziała mi, że byłam wpadką i myślała żeby usunąć ciążę :( Zatkało mnie totalnie ... W sumie mogła mnie usunąć ... Bym nie musiała się urzerać z tą kurwą !!! Mam jej dosyć ... daje mi 30 zeta na miesiąc na przyjemności ... z tego mam sobie kupić ciuchy, przybory szkolne ... Nawet na wizytę u lekarza (endokrynolog, okulista) muszę sobie płacić (dobrze że babcia daje dobre kieszonkowe) ... Teraz zbieram na nowe oprawki do okularów bo obecnie się już zniszczyły :( Gdyby brat ją prosi o coś ta od razu wyciąga mu 200 zeta i niech się chłopak cieszy ...

widać kompleks Jokasty. Postaraj się jak najszybciej wyprowadzić i ograniczyć z nią kontakt do minimum. Powodzenia!

jest na to termin - toksyczna matka niestety dopóki z nią mieszkasz musisz jakoś wytrzymać. znam osoby, które mają takie toksyczne matki, rodziców i bardzo cierpią. widzą tylko jedno dziecko i jemu dają całą swoją miłość a reszta nie istnieje, nie wiem skad się biorą takie matki.

Polecę ci coś, co mi pomogło w podobnej sytuacji- przeczytaj na początek książkę \"Radykalne wybaczanie\" Tippinga, jeżeli zastosujesz jego metodę, twoje życie się odmieni, tak jak moje się odmieniło.

a ile masz lat dziecinko?