czego faceci w NAS nie cierpią??...panowiei nie tylkozapraszam do zwierzeń!!!

klams - sciemniacie, niedomowienia, klamstwa NA KAZDYM KROKU. czesto w najmnijeszej formie, dotyczace pierdolek, tlumaczycie sobie ze skoro to tylko taka drobnostka to i tak nie ma znaczenia jak klamie. niestety, nienawidze was z powodu klamstw. nie znosze jak nie mowicie czego chcecie, nie odzywacie sie nic, a po 10 latach malzenstwa marudzicie ze jestescie nieszczesliwe. mowcie czego chcecie do hooya waclawa ! biernosc i brak zainteresowan - nie interesujecie sie absolunie niczym, jak pytam sie jakiej muzy sluchasz to slysze od 90% kobiet "to co w radiu"... zenada. ciagle tylko stukanie smsow, ploteczki, pierdoly. puste zycie. kompletny brak wyobrazni, czesto cos robicie bezmyslnie, nie baczac na konsekwencje. brak zaradnosci zyciowej, wymienic zarowke, naprawic cos, po co? lepiej niech ktos inny zrobi. brzydzicie sie wielu rzeczy z niezrozumialych przyczyn. wlasciwie to wielu rzeczy w was nielubie, ale te sa podstawowe i ma je niestety kazda kobieta. sztuka polega na tym aby znalezc taka ktora robi te bledy najrzadziej, a do tego jest w miare ladna aby rekompensowala wrodzona glupote. pozdro

Ja nie lubię: - nagłych zmian decyzji, -nagłych zmian nastroju, -tego że nie wiedzą czego chcą -prowokowania awantur o byle co -wrzasków i wpadania w szał -gdy nie potrafi przeprosić -gdy nie da się z nią porazmawiać normalnie tz. jak z każdym facetem -gdy nie rozmawia ze mną -trzaskania drzwiami -robienia z siebie wielkiej damy reszte rzeczy idzie przeżyć

zmieniaja zdanie kiedy chca. Nie znosze jak sie ociaga z wyjsciem...zawsze trwa to WIEKI !!! juz wychodzimy a tu w ostatniej chwili tysiac rzeczy do zrobienia...np. nagle musi do kogos zadzwonic (wtedy to juz wiem ze nigdzie nie wyjdziemy)...to jest najgorsze!

robienia problemów o byle g****, kurwicy można dostać jak się próbuje coś takiego zrozumieć, nie da się i można zwariować, :|

Mój nienawidzi jak gadam w łóżku:P

piszcie chlopaki....moze sie lepiej dogadamy z czasem :P

robienia problemow o byle co...moja potrafi sie do mnie dniami nie odzywac za np brak margaryny w lodowce..

robienia problemow o byle co...moja potrafi sie do mnie dniami nie odzywac za np brak margaryny w lodowce..

na przykladzie mojej siostry:bardzo wybredna , doslownie szuka ksiecia z bajki, poznala faceta ktory jej sie zupelnie nie podobal, i nawet odrazu mu to powiedziala a ze jakims dziwnym trafem ja przelecial potem, sytuacja sie zmienila i teraz ona jest w nim totalnie zakochana a to wypierdek, takze wniosek mozecie wyciagnac sami... po takich akcjach to rece opadaja a dodam ze ona nie jest latwa i nie ma w tym zadnej patologii

na przykladzie mojej siostry:bardzo wybredna , doslownie szuka ksiecia z bajki, poznala faceta ktory jej sie zupelnie nie podobal, i nawet odrazu mu to powiedziala a ze jakims dziwnym trafem ja przelecial potem, sytuacja sie zmienila i teraz ona jest w nim totalnie zakochana a to wypierdek, takze wniosek mozecie wyciagnac sami... po takich akcjach to rece opadaja a dodam ze ona nie jest latwa i nie ma w tym zadnej patologii

- wyrchowane - wyrafinowane - zmaterializowane

przeczytalam ze nie lubicie kobiet bez pasji, ktore interesuja sie tylko moda, uroda i plotkami. otoz drodzy panowie taka moda np tez moze byc pasja.

podnosze:p

Normalnie się dowartościowałam jak czytam o takich babach. Fajna jestem. :-)

podbijam temacik....moze ktos, cos :D

Hehe chyba nie jestem ideałem :-D ale my też nie lubimy jak faceci : a) nas olewają b) umawiają się, a potem NAGLE zmieniają zdanie c) zachowują si inaczej przy kumplach, a inaczej sam na sam d) nie rozumieją podstawowych spraw typu "kobieta ma problem ? pomóż jej , albo przynajmniej postaraj się ! " e) kiedy zdradza,a potem mówi, że to był błąd (ale i tak zrobiłby to samo :-p ) f) kiedy twierdzi, że potrzebuje odskoczni i chce numer telefon od Ciebie do panienki, która kiedyś tam hmm robiła mu dobrze :-D no dobra..narazie to wszystko :-D

Ja wiem ze moj facet nie cierpi kiedy: mowie mu o czyms dluzej niz 2 godzinki(no ale coz :-) kiedy mamy wyjsc a ja w ostatniej chwili ide przebrac 5 rzeczy i sie malowac kiedy robie mu awanture o byle co i szukam "dziury w dupie" hehe kiedy marudze mu nad uchem a on niechce sie na cos zgodzic kiedy w jednej chwili podejmuje jakas decyzje a on musi sie na to nastawic psychicznie dwa dni wczesniej (np wyjazd gdzies) obrazania sie na byle co Zdaje sobie z tego wszystkiego sprawe, ale gdyby tych rzeczy nie bylo to, bysmy nie byly dla was tak kochane jak jestesmy- tylko nudne. A tak to przynajmniej wiecie ze cos sie bedzie dzialo hehe ;-)

czytam temat, pisac dalej bo ciekawe

ze sama nie wiem czego chce ale doze do tego po trupach !

Mojego chłopaka, który jest z natury bardzo spokojnym człowiekiem denerwuje: moje gadulstwo, kłótliwość, bezkompromisowość, częste obrażanie się oraz to, że nie mówię mu czego chcę tylko mam nadzieje, że on sie domyśli (oczywiście nigdy mu sie nie udaje :|). Ale i tak mnie kocha :D Chyba :P Dobrze wiedział, z kim się wiąże :P

Niech faceci wiedza ze przynajmniej umiemy przyznac sie do naszych wad :-P