zakupy w PROVEA

Jestem przypadkowo klientką firmy Provea. W ubiegłym roku w grudniu mój syn zamówił u nich bieliznę dla siebie, oczywiście po promocyjnej cenie. Przesyłka przyszła na moje imię i nazwisko, mieszkamy pod jednym adresem. Nie wnikałam w szczegóły, chociaż syn zamawiał u nich na siebie. Skoro zapłacił uważałam sprawę za załatwioną i oczywiście nie przeczytałam załączonego regulaminu. Gdzieś w kwietniu tego roku otrzymałam poleconą przesyłkę ze Szwajcarii. Nazwa firmy nic mi nie mówiła ale wiedziona ciekawością odebrałam ją, tym bardzie, że nic nie musiałam płacić przy odbiorze. Wśrodku była bielizna , 2 rachunki po 76,80 oraz infornacja, że wrazie rezygnacji mogę ją odesłać pod wskazany adres co też niezwłocznie uczyniłam. Wdalszym ciągu byłam tak leniwa, że dokładnie nie przeczytałam załączonych informacji, które są na jednym blankiecie z rachunkiem. W czerwcu dostałam następną poleconą przesyłkę. Nie było mnie w domu odebrało dziecko. Miałam szczerą ochotę nie odsyłać. Tym razem szczegółowo przeczytałam . Dowiedziałam się, że zamawiając u nich promocyjną przesyłkę automatycznie staję się ich klientem i co jakiś czas będę otrzymywać od nich paczki z bielizną, katalogi no i oczywiście ogromny rachunek. Na nic takiego się nie zgadzałam i oczywiście jest to oszustwo lecz dla świętego spokoju odesłałam paczkę z adnotacją, że rezygnuję z ich usług. Kilka dni temu otrzymałam ponaglenie do zapłaty. W tabelce "należność za wysyłki i raty pieniężne", widnieje informacja, że pieniądze za promocyją przesyłkę wpłynęły w lutym, chociaż zapłacono w grudniu, i oczywiście mam zapłacić za to co odesłałam. Na razie wysłałam im maila z informacją, że nie mam ich majtek. Jeśli chodzi o pocztę to przesyłki są polecone i jest mało prawdopodobne aby ginęły. Odesłałam pocztą poleconą i mam potwierdzenia ale nie mam zamiaru wysyłać im pism z kserokopiami i cokolwiek udowadniać. Uważam, że fakt zamówienia promocyjnej przesyłki nie jest równoznaczny z podpisaniem wiążącej umowy, a cykliczne wysyłanie przez nich bielizny jest próbą naciągania, a w moim przypadku wyłudzenia, ponieważ nie mam ich towaru. Jeśli ktoś jest winny pieniądze, to właśnie Provea jest winna 8 zł. z groszami za polecone, któreim wysłałam.

Bielizna bardzo dobrego gatunku! Gorąco polecam.

Leeo - mnie też oszukano. I sęk w tym, że ja REZYGNOWAŁAM TELEFONICZNIE. Czyli tak jak sugerujesz. Mało tego, informowali mnie, że rozmowa jest nagrywana. A po pół roku przyszedł do mnie list z wezwaniem do zapłaty za dwie przesyłki, które rzekomo do mnie wysłali już po rozmowie telefonicznej dotyczącej rezygnacji. Twierdzą, że żadnego telefonu ode mnie nie otrzymali. To gdzie są te nagrania? Jak mam im udowodnić, że dzwoniłam? Teraz wiem, że mogłam im napisać na maila - przynajmniej miałabym wydrukowane potwierdzenie. W każdym razie z nimi dogadać się nie mogłam, bo ja swoje i oni swoje. Powiedziałam, że mają wezwań do mnie nie wysyłać tylko jak chcą od razu możemy spotkać się w sądzie. Podałam im nawet dane sądu okręgowego z mojego miasta. Od roku dostaję wezwania do zapłaty i nic. Jestem ciekawa co będzie dalej.

Ponad miesiąc temu w odpowiedzi na ponaglenie do zapłaty wysłałam maila do Provea z informacją, że nie zapłacę za towar ponieważ go nie posiadam oraz, że żądania zapłaty są bezpodstawne. Dodałam jeszcze fragment przepisów z DZ.U. "Spełnienie świadczenia niezamówionego przez Konsumenta następuje na ryzyko Przedsiębiorcy i nie nakłada na Konsumenta żadnych zobowiązań. Przepis ten jest potwierdzeniem niepisanej, ale wyrażanej w orzecznictwie i doktrynie zasady, że "milczenie oblata nie stanowi o przyjęciu oferty".Konsument, który otrzymał świadczenie niezamówione, nie ma obowiązku informowania Przedsiębiorcy o odmowie przyjęcia tego świadczenia. Konsument nie ma również obowiązku odsyłania świadczenia niezamównionego. Ewentualna utrata świadczenia obciąża Przedsiębiorcę. Konsumenta nie obciążają z racji otrzymania świadczenia niezmówionego żadne obowiązki, ani z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia (art. 405 Kodeksu Cywilnego), ani z posiadania (art. 224 i nast. KC) 2.Przesłanie produktów przez nas niezamówionych nie wiąże nas i nie rodzi żadnych obowiązków po stronie konsumenta. Przedsiębiorca na własne ryzyko dostarcza nam towar. Zatem możemy zignorować przesyłkę towaru niezamówionego, nawet, jeśli w liście przewodnim znajduje się zapis, że "brak odpowiedzi będzie poczytany za akceptacje przesyłki". Podstawa prawna : Dz.U. 2000 nr 22 poz. 271 (Art.15)" Otrzymałam grzeczną odpowiedź, że reklamacja odnośnie odesłanych przesyłek została przyjęta i sprawa zostanie wyjaśniona w ciągu 14 dni. Jak na razie nie mam żadnej odpowiedzi.

Witam. Z góry przepraszam za off topic ale zapraszam do odwiedzenia tematu kociego malucha potrzebującego pomocy: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4588223 Dziękuję i życzę miłego dnia

witam i do mnie zadzwoniono a ja głupia się zgodziłam ale zaraz weszłam coś mnie natknęło na forum i się wystraszyłam od razu zadzowniłam do firmy odmówiłam owszem zgodzili się pisemnie tez napisałam że odmawiam przyjecia jakichkolwiek przesyłek a ci mi odpisali że za pózno i że przesyłka poszła jak się okazało przyszła dopiero po 2 miesiącach ale przy listonoszu odmówiłam przyjęcia jej on odnotował i powiedział że poczta polska sama po 2 tygodniach im odeśla myslałam że sprawa zamknieta ale o to dziś otrzymuje rachunek od nich na 30 zł jakie moje zdziwienie ale postanowiłam się tym nie kłopotać nie dzownic nie pisac ja ich meila jeszcze mam że przyjęli odmowe i swoje do nich wysłane więc niech mnie pocałują może znudzi im się wysyłanie do mnie ponagleń.

bryzia - tak trzymaj. Jeśli się nie odczepią wyślij im maila z odpowiednimi przepisami.W moim przypadku to zadziałało.

dostajecie list powitalny przed paczka, tylko ich nie czytacie!!!! a w liscie jest jasno napisane, ze bedziecie otrzymywac kolejne paczki jesli nie zrezygnujecie!!! A PoTEM MACIE WIELKIE PRETENSJE!!!!! bielizna bardzo ladna i dobrej jakosci, polecam.

Ja nie otrzymałam żadnego listu powitalnego i nikt mnie o jakichkolwiek zobowiązaniach wobec Provae nie poinformował, a fakt zakupów promocyjnych nie zobowiązuje mnie do honorowania " umowy", którą mi firma Provea narzuca. Żeby umowa była ważna i zobowiązująca dla mnie muszę ją zaakceptować i podpisać, firma Provea wysyła promocyjną paczuszkę i regulamin napisany drobnym drukiem na boku blankietu do zapłaty i wymaga od klienta jakiś deklaracji. Jeżeli coś kupujemy nikt nie ma prawa nakłaniać nas do dalszych zakupów u niego i nikt nie ma prawa narzucać nam swojego regulaminu i umowy i wymagać jego respektowania. Umowa aby była ważna musi być wyraźnie zaakceptowana przez obie strony i przez nie podpisana. Jeżeli dostanę towar, którego nie zamówiłam nie zobowiązuje mnie to jako osoby prywatnej do płacenia za niego nawet jeżeli dostanę to przesyłką poleconą. Ze strony Provea jest to próba wymuszenia. Poza tym w tej firmie nie ma dobrej komunikacji między jej działami. Odsyłam przesyłkę i nadal jestem coś winna - dziwne prawda. Podejrzewam, że jest to celowa polityka, a nuż ktoś się zmęczy tym wszystkim lub przestraszy i dla świętego spokoju zapłaci bajońską cenę za bieliznę której nie chce lub jej nie ma. My klientki nie jesteśmy jakimiś "bezmózgami" i to, że oczekujemy od firmy Provea przestrzegania obowiązujących zasad panujących w handlu jest zupełnie naturalne.

czy może ktoś z was zna numer to firmy lub adres email ? bardzo proszę o konakt1

mam pytanie czy ktoś sobie z tym jakoś poradził? Tzn problem z PROVEA? przyszlo mi zebym zaplaciala za cos czego nie dostałam... pomocy...

U mnie sytuacja jest identyczna.Nie bede sie rozpisywac bo dokladnie slowo w slowo tak jak u reszty :) zadnej paczki nie otrzymalam, tylko dopiero po roku jakies wezwania do zaplaty, ignorowalam. Wrzucalam do zwrotow. Pozniej pismo z firmy windykacyjnej. Zadzwonilam do nich, mila Pani powiedziala zebym zadzwonila za 2 tyg a w tym czasie wszysrko zostanie wyjasnione. W miedzy czasie przyszlo kolejne pismo z firmy windykacyjnej. Znowu zadzwonilam, zostalam poinformowana ze dalej wyjasniaja. Olalam ich bo nie chce sobie psuc nerwow na naciagaczy. Dzisiaj znowu przyszlo pismo z firmy windykacyjnej. Nawet go nie otwieralam, wrzucilam do zwrotow. Nie chce mi sie tam znowu dzwonic zeby mi oczy mydlili :) Mam tylko takie pytanie: jaki jest kolejny etap przygod z ta Provea? jak nie bede odpowiadac na pisma windykacyjne to dadza sobie spokoj? czy to tak do usranej smierci bede sie z nimi szarpac?:)

Dadzą sobie spokój :) Ja dostawałam wezwania od firmy windykacyjnej przez prawie rok i już od jakiegoś czasu się nie odzywali. Mało tego, kilka tyg temu miałam od nich telefon, gdzie miła pani próbowała ze mną porozmawiać na temat nowej oferty... Nie dziwne, że ją wyśmiałam :P A co do maila (jeśli jeszcze potrzebny): miriale.tono@databroker.pl

Ludzie ja jestem konsultantka PROVEA tylko ze w Bielsku i sluchajcie nas dobrze to nie bedizecie miec problemów my WAM WYRAZNIE MOWIMY ZE REZYGNACJA JEST MOZLIWA I ZE MACIE ZADZWONIC NA BIURO OBSLUGI KLIENTA a nie przy odebraniu paczki wypelniac cos. same jestescie sobie winne ze nas nie sluchacie. i nie mowcie ze my jestesmy ignorantkami bo tak nie jest to jest nasza praca i wcale nie jest to mile jak jakas baba z zapyzialej chalupki bedzie sie wypowiadac ze robimy wam na przekór zmuszajac was do czego kolwiek to jest świadoma wasza decyzja!!! poza tym my kazda rozmowe nagrywamy wiec skoro twierdzicie ze my was oszukujemy to mozemy wam kazda rozmowe z nasza firma odtworzyc dla tych rzekomych "poszkodowanych" pozdrawiam

TY zapyziala konsultanyko!!!!Chcialbym cie spotkac osobiscie i wetknal bym ci taki towar,ze placilabys za niego(na raty)przez najblizsze 5 lat.A ja bym mial taka premie,ze pojechalbym na 2tygodniowe wakacje i w cale by mi nie bylo ciebie szkoda.

Halo co do tego ze paczki nie dochodza to nie jest moja wina bo to nie ja je wysylam. My zadnej premi nie dostajemy ani prowizji wiec za bardzo nas nie stac na wakacje. My jesteśmy szkoleni do sprzedawania a nie do oszukiwania ludzi. My nie mamy wplywu na to czy przychodzi do was paczka czy nie bo nawet tego nie mamy jak sprawdzic. My nigdy nie widzielismy szefa ani nikogo z provea jestesmy podrzedna firma ktora wynajeli do kampani wiec to nie do konsultantow tylko do firmy zazalenia.

Chciałabym odesłać paczkę do firmy provea, lecz nie znam adresu, czy ktoś mógłby mi pomóc?pPo pierwszej przesyłce zadzwoniłam do firmy i zrezygnowałam z zakupów , ponieważ przeczytałam opinie o nich, niestety , dziś w skrzynce znalazłam kolejną .Nie mam zamiaru płacić za coś czego nie zamówiłam. Zastanawiam się czy nie zgłosić sprawy na policję, bo to przecież wymuszenie.

Marka firmy Provea S.A Rouete des Dragons 9 CH - 1033 Cheseaux/Lausaanne Szwajcaria Biuro obslugi klienta ul.Barcewiczówny 2, 02-786 Warszawa nie wiem ktory ma byc do odeslania ale podaje dwa bo tak mam w umowie o prace mam nadzieje ze pomogłam

witam. przed chwilą dzwoniła do mnie babka i zamówiłam..przeczytałam forum i nie wiem co zrobić..macie może jakiś nr tel do nich???

słuchajcie. otoz mam problem bo nigdy nie słyszlam o tej firmie a oni non stop wydzwaniaja do mnie i nie interesuje ich slowo,, NIE JESTEM ZAINTERESOWANA'; cO ROBIC?

ja dwie przesyłki zamówiła, dostałam, całkiem miłe i porządne towary, czekam na trzecią partię. mam nadzieje ze bedzie wszystko ok, bo bielizna fajna i taka inna:) zamawiam co drugi katalog, a ztej firmy zamawiałam tez wysyłkowo o zwierzetyach i atlas. po zakponczeniu współpracy NA RAZIE cisza.

witam, ja mam taki sam problem ja WY, pierwszy raz cos zamowilam i okazuje sie ze jest to firma oszukancza!!!, widze ze ci ktorzy pisza pochlebnie o tych majciochach to pewnie tylko sami ich konsultanci !!!dostałam list, dostałam majciochy ( okropna jakoś), zadzwonila do mnie ich konsultantka, WYSLUCHALAM JEJ DOKLADNIE NAWET JESZCE RAZ O WSZYSTKO SIE DOPYTALAM( wiec nie wmawiajcie Nam ze was nie sluchamy, TO WY nie czytacie nam wszystkiego!!!!!)a z rezygnacja sa straszne problemy , dodzwonilam sie do ich biura o.k, odebrala jakis pani Teresa???chyba???ale sie okazalo ze z kolejnych nie moge zrezygnowac dzwonilam na kolejna infoliniee ale tam nikt nie odpowiadal!!!a tu juz jest jaks powod zeby móc ch zaskarżyc!!mysle ze rzecznik praw konsumenta? czy ktos tak kto sie zajmuje takmi sprawami powinien to zbadac, trzeba to zglosic bo tak byc nie moze,

NIE Dajcie se OSZUKAC!!!

a zapomnialam dodac, ze zlapalam sie tylko na to, ze konsultantka wmowila mi ze dzwonia dlatego ze zostalam wybrana sposrod pan ktore wypenialy ankiete w szpitalu, pytalam o jaka ankiete chodzi ??? a pani ze o ankete skarb maluszka, a potem nagle powiedziala ze sie pomylila ze to byla jakas :akcja dziecko: czy cos takiego???? ale skojarzyam ze bylo cos takiego i sie dalam namowic niby tylko na 1 paczke!!!!!!!!!!!!!!!!!

też w ten sposób chyba próbują mnie oszukać nie chce pisać i powtarzać... na dzień dzisiejszy jestem z poleceniem zapłaty w ręku na kwotę 106,00zł bez ani jednej paczuszki!!! Chamstwo straszne nie do opisywania, NIE WPISUJCIE SWOJEGO NUMERU TELEFONU W ANKIETACH W SZPITALU. Mnie już własna głupota ściga!!!

Witam, swoje przeboje z firmą Provea opisałam już wcześniej na tym forum . Załączam treść korespondencji między mną a Provea. W moim przypadku to podziałało i " odpukać" mam już z nimi spokój. Poniżej przytaczam treść mojej korespondencji z firmą Provea miriale.tono@databroker.pl Szanowni Państwo W nawiązaniu do pisma z dnia 01.07.1010, ponaglenie do zapłaty pragnę Państwa poinformować, że nie posiadam Państwa towaru i Państwa żądania zapłaty są bezpodstawne. Przesyłki wysłane z firmy Provea odesłałam pod wskazany adres ( Prografix Sp.z o.o., skr. poczt.16; 39-210 Dębica 2) przesyłką poleconą i proszę to sprawdzić. Jednocześnie żądam skreślenia moich danych z listy Państwa klientów i zaprzestania przysyłania mi przesyłek pocztowych. Spełnienie świadczenia niezamówionego przez Konsumenta następuje na ryzyko Przedsiębiorcy i nie nakłada na Konsumenta żadnych zobowiązań. Przepis ten jest potwierdzeniem niepisanej, ale wyrażanej w orzecznictwie i doktrynie zasady, że "milczenie oblata nie stanowi o przyjęciu oferty". Konsument, który otrzymał świadczenie niezamówione, nie ma obowiązku informowania Przedsiębiorcy o odmowie przyjęcia tego świadczenia. Konsument nie ma również obowiązku odsyłania świadczenia niezamównionego. Ewentualna utrata świadczenia obciąża Przedsiębiorcę. Konsumenta nie obciążają z racji otrzymania świadczenia niezamówionego żadne obowiązki, ani z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia (art. 405 Kodeksu Cywilnego), ani z posiadania (art. 224 i nast. KC) 2.Przesłanie produktów przez nas niezamówionych nie wiąże nas i nie rodzi żadnych obowiązków po stronie konsumenta. Przedsiębiorca na własne ryzyko dostarcza nam towar. Zatem możemy zignorować przesyłkę towaru niezamówionego, nawet, jeśli w liście przewodnim znajduje się zapis, że "brak odpowiedzi będzie poczytany za akceptacje przesyłki". Podstawa prawna : Dz.U. 2000 nr 22 poz. 271 (Art.15) Szanowna Pani Informujemy, że w dniu dzisiejszym została przyjęta reklamacja odnośnie odesłanych przesyłek. Sprawa zostanie wyjaśniona w ciągu 14 dni. Serdecznie pozdrawiamy, Serwis Klientów Olga Witkowska

-maaalinkabb- Proszę Pani, wystąpię teraz jako obrończyni konsultantek nie tylko z Pani firmy. Miałam już kilkakrotnie przyjemność rozmawiać z konsultantkami i zawsze były to miłe i kulturalne osoby bo gdyby były inne nie dostałyby tej pracy, to jest oczywiste. Proszę tak bardzo nie brać wszystkiego do siebie, szkoda nerwów Pani i kobiet, które piszą na tym forum. Firma Provea nie jest wobec nas w porządku, wiem coś o tym, (poprzednie moje posty), i nie piszemy tutaj dlatego, że coś nam się wydaje, opisujemy swoje problemy bo czujemy się oszukane i zagrożone nieetyczną działalnością firmy Provea. Pozdrawiam wszystkie konsultantki i życzę Wam dużo, dużo odporności psychicznej bo to Wam najczęściej się "obrywa" A klientkom Provea życzę pomyślnego załatwienia swoich spraw z tą firmą. Trzymajcie się dziewczyny :)

hej ja tez po namowie konsultantki zamowilam paczke powitalna i dostala list 7 marca ze moge odmowic ta paczke i mam czas do 8 marca, wiec tylko jeden dzien mi dali. Paczka doszla ale teraz chce juz calkowice zrezygnowac z ich paczek, nie chce miec z nimi nic wspolnego, tylko jak to zrobic? dzwonic na biuro oslugi klienta czy na maila napisac ze nie chce juz nic od nich? i na jaki mail pisac bo w paczce byl zalaczony list w ktorym jest adres mail : serwis.klientow@provea.pl

moja mama tez wypełnila ankiete 3 tygodnie temu w PROVEA , przesylki jak narazie nie dostała i z tego co czytam róznie z tym moze być. Mam nadzieje, ze bez broblemu uda jej sie zrezynować i innym naciągniętym również. Zastanawia mnie fakt rożnych adresów fimy maaalinkabb podła ten adres (ten w Szwajcarii równiez jest na stronie firmy) Marka firmy Provea S.A Rouete des Dragons 9 CH - 1033 Cheseaux/Lausaanne Szwajcaria Biuro obslugi klienta ul.Barcewiczówny 2, 02-786 Warszawa Mail na który wysyłala bogmaa to miriale.tono@databr oker.pl Na stronie PROVEA podaja w WARUNKACH SPRZEDAZY adres: Biuro Obsługi Klientów: ul. Sengera Cichego 1 02-790 Warszawa tel. 22-205 52 50 fax 22-205 52 51 czynne: pon.-piąt.w godz.9.00-17.00 E-mail: serwis.klientow@provea.pl Więć ktory jest własciwy?? A może co któryś naciągnięty dostaje inny adres kontaktowy bo firma co chwila zmienia adres. Na to wygląda, że teraz moja mama wogole nie powinna przyjmowac tej 1szej przesyłki jesli wogóle dojdzie, a kazda kolejna odesłać i odrazu wysłąć maila z rezygnacja tak jak zrobiła bogmaa??

Drogie panie podalam wam oba adresy i takie sa stale nic sie nie zmienia prosze swoje rezygnacje kierowac przez biuro obslugi klienta lub na adres do warszamy pozdrawiam was kobitki :)