Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niedługo mamuśka

nie rozumiem kobiet, ktore czekaja jak najdluzej zeby nie miec dzieci!

Polecane posty

Gość do kitu ten slogan
z własnego doświadczenia otóż to przedłużjąc sobie młodość nie doczekasz się tej drugiej po odhcowaniu dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z wlasnego doswiadczenia
Wyobraz sboie,ze majac dziscko mozna korzystac z wielu rozrywek;),tylko trzeba miec troche oleju w glowie i dobrze wszystko zorganizaowac.A troche swiata zwiedzilam bedac jeszcze w liceum,wiec nie stracilam wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szumowinka
dobrze ty tak to sobie zorganizowałas , miałas olej w głowie i w ogóle ja może jestem na to za głupia, a moze za wygodna, cieszę sie , ze nia miałam dziecka jako studentka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghj
Byle nie za długo z tym odwlekaniem, bo jak rodzisz w wieku ok 40-tki to musisz brać pod uwagę,ze łozyć na dziecko bedziesz przez jakieś 25 lat, więc praktycznie będziesz już na emeryturze. Poza tym cięzko będzie doczekać sie wnuków 9może około 80-tki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciałam zauważyć
że 10 lat temu studia nie były formalnością, za którą się płaci. Nie wyobrażam sobie, jak mogłabym studiować, pracować i bawić dziecko. Mialam 40 godzin zajęć tygodniowo. Gdzie tu jeszcze czas na prace o dziecku nie mówiąc? Na moim kierunku nie było dzieci za wyjątkiem jednego z wpadki, kiedy mama musiala wziąc dziekankę. Trudno więc porównywać tamte warunki i obecne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja urodzilam corke majac 23lata, maz mial wtedy 29. jestesmy 6 lat po slubie i niedawno urodzil sie synek. mimo 2 dzieci, kredytow do splacania i roznych problemow zycia codziennego dalej jest tak jak przed slubem a smiem wrecz twierdzic ze lepiej bo dojrzalej. decyzja o dziecku byla swiadoma i mimo ze mialam zaledwie 22lata to czulam sie gotowa na maluszka. po ukonczneiu szkoly podstawowej zaczelam wyjezdzac do rodziny za granice. na poczatku posiedziec z kuzynkami i pozwiedzac a pozniej juz do pracy. pracujac zarabialam sobie na wszystkie przyjemnosci na caly nastepny rok. studiowalam dziennie i kosztowaly mnie tylko dojazdy i ksiazki. rodzice kasy zbytnio nie mieli i nie maja wiec szybko nauczylam sie placic za swoje. przed slubem bylam juz wybawiona a wrecz imprezowaniem znudzona bo ilez mozna...po polsce jezdzilam z paczka, co tydzien na imprezkach w innym miescie w innym klubie, w okresie wakacyjnym zwiedzilam cale wschodnie wybrzeze stanow, bylam na weekend w kanadzie i stwierdzilam ze basta starczy, trzeba sie jakos ustatkowac. dostalam swoja pierwsza prace (ta sama do teraz) mialam oszczednosci wiec postawilam na uczucie. przy corce do pracy wrocilam po macierzynskim a mala byla z niania - platna, babcia tylko zabiera corcie czasami bo ma ochote. teraz z synkiem ze wzgledu na stan jego zdrowia zostaje na wychowawczym, jak skonczy rok to bedzie na 2 alta niania i pozniej tez przedszkole. powiem wam jedno - pracuje w gimnazjum i bedac wychwoawczynia bylam swiadkiem na zebraniach jak przychodzily mlode fajne babeczki chetne do zorganizowania pomocy i imprez dzieciom ale tez i panie grubo po 50tce ktore byly widac zmeczone zyciem, mialy problemy z dogadywaniem sie z nastolatkami i niestety nie kwapily sie do pomyslow. patrzac natomiast po grupie przedszkolnej corki jest nas mlodych mam kilka, my sie angazujemy w wycieczki, imprezy,pikniki, przedszkolne bale czy przygotowanie poczestunkow natomiast mamusie po 40stce wydaje sie ze nie maja ani zapalu ani checi ani tym bardziej cierpliwosci i nigdy nie wspoluczestnicza w zyciu grupy przedszkolnej... wydaje mi sie ze po prostu mamy takie przed 30-35rokiem zycia maja wiecej cierpliwosci no i checi!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z wlasnego doswiadczenia
do chcialam zauwazyc teraz dzienne studia tez nie sa platne,chyba,ze na jakiejs prywatnej uczelni,wiec nie rozumiem. Zajec kiedys bylo nawet wiecej niz obecnie,przynajmniej na niektorych kierunkach-popytaj rodzicow,poza tym obowiazki opieki dzielilismy z mezem ,wiec wszystko dalo sie zorganizowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szumowinka
no i co ? młodsze matki mają więcej energii, a starsze maja więcej doświadczenia życiowego, wiecej spokoju nie ma jednej jedynej dobrej drogi, wszystko ma swoje zalety i swoje wady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mio
kazdy z was ma troche racji;) Jedno jest pewne zegar biologiczny tyka i to co 20 kilku letnia matka zrobi bez problemu może być dużą przeszkodą dla pani pod 40, trzeba paniętać że ciało kobiety jest najlepiej przystosowane do rodzenia gdy ta ma od 20- do 30 lat, potem jest już tylko gorzej... i może medycyna idzie do przodu ale to nie zmienia faktu że starsza kobieta naraża siebie i dziecko na duże niebezpieczeństwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do chaialm zauwazyc - ale dzisiaj za studia tez nie placisz jesli studiujesz panstwowo!!! jedynie ci ktorzy sie na kierunki panstwowe nie dostaja i sa na prywatnych musza lozyc na nie kaske. i jeszcze cos... ostatnio bardzo duzo czasu przyszlo mi spedzic w poradniach specjalistycznych no i niestety co raz wiecej kobeit decydujacych sie na pozne macierzynstwo ma problemy. juz nie tylko z zajsciem w ciaze (bo od dawna wiadomo ze najlepszy okres na ciaze do 22-27lat a pozniej ilosc jajeczek maleje) ale takze z wadami genetycznymi. odsylam jakby co do instytutu genetyki w warszawie tudziez do pracowni usg na ul czerniakowskiej w warszawie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ty autorko tego topiku jesteś głu.... Myślisz trochę? Wrzuciłaś wszystkie obecne i przyszłe mamusie do jednego wora! pomyslałaś może, że niektóre chcą a nie moga i starają się ileś tam lat, przed 30 po 30 i nadal nic? pomyslałas o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szumowinka
da sie , jak sie chce, to sie da, tylko trupa się nie da ożywić tylko pytanie, czy sie ma na to ochote jakby sie dziecko przytrafiło, to też bysmy cos wymyslili, ale na razie nam dobrze tak jak jest można pracowac na 2 etaty, mozna studiować medycynę i pracowac jednocześnie w kopalni, można dziennie przewalic wagon węgla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kitu ten slogan
aneczka1979 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szumowinka
tak wobec tego powinien byc przymus rodzenia pierwszego dziecka w wieku 20 lat w dobrze rozumianym interesie par bo potem to juz tylko z górki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghj
z medycznego punktu widzenia lepiej urodzić gdy jest przed 30-tką i myslę ze spokojnie mozna sie do tego czasu "wyrobić'', a jeżeli ktoś nie wyrobił sobie do tego czasu pozycji zawodowej to raczej trudno sie spodziewać, ze uda mu sie to kiedykolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakaś takaś
szumowinka nie bądź taka złośliwa przed 15`tkę ..... bardzo agresywnie naładoawane są twoje posty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szumowinka
Z medycznego punktu widzenia powinno się takze zrezygnowac z alkoholu, papierosów, nie mówiąc o narkotykach. powinno sie nie doprowadzac organizmu do stanu nadwagi, powinno sie zrezygnować z curku i słodyczy, powinno się regularnie uprawiac sport. Takie jesteście akuratne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kitu ten slogan
ja tak nie pije nie pale nie wspominając o narkotykach sport uprawiam, ogórdek rower to także aktywność , nie tyje bo nie mam tendencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szumowinka
ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doanki79
no i coz - osoby decydujace sie na pozne maciezynstwo to czesto osoby, ktore na kazdym etapie zycia mialy bardzo wysokie ambicje. uczyly sie dodatkowo i duzo czytaly. dla mnie to co ty opisalas swidczy o tym, ze nigdy intelektualista nie bylas. impreza za impreza. niedojrzale przeszlas przez okres rozwoju. wielkich ambicji brak . i ciaza w wieku 22-23 lat jest dla mnie kolejnym tego dowoem. nie poswiecilas mlodowsci na rozowj i teraz tez czasu na rozwoj nie potrzebujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podam wam przyklad mojej kolezanki chciala najpierw zrobic kariere. wyjechala do stolicy dostala dob ar prace znalazla fajnego faceta wzieli slub pobudowali dom, 3razy w roku zagraniczne wczasy,wyszumieli sie i zapragneli dziecka... maja po 37lat i od 2lat sie starali a teraz sie okazalo ze ona nie moze zajsc w ciaze bo ma rzadka przypadlosc ktora lekarz nazwal jako wyczerpana rezerwa jajnikowa (przedwczesna menopauza) invitro im zostalo z komorka dawcy :( lekarz mowi ze gdyby sprobowali pare lat temu to jeszcze bylyby jakies nadzieje a tak to jesli nie taki rodzaj invitro to juz tylko adopcja... ona rozpacza bo co jej z kariery kasy i zdjec z wakacji jak nie moze miec dziecka. druga koleznaka bardzo chciala miec 2 dzieci, urodzila pierwsze w wieku 36lat przez cc, i jako ze lkearze mowia ze wskazane 2lata po cc odczekac jej szanse znowu maleja. w pierwwsza ciaze zaszla po 5latach staran. takze ja rozumiem ciaze po 30stce ale tak blizej tej 30stki niz 40stki, zbyt wiele par sie na takim dlugim odkladaniu przejechalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szumowinka
skoro to taka rzadka przypadłosć, to chyba nie jest to powód do paniki tak samo dobrze można histeryzowac i wycinać sobie wyrostek robaczkowy, bo a nuż kiedyś zaatakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kugb
pudło- ciąża jest stanem fizjologicznym, naturalnym, raczenie się alkoholem, narkotykami itp. nie. To jest nieporównywalne. Jeżeli nie udało Wam sie osiągnąć pozycji zawodowej przed trzydziestką to znaczy, ze trudno tu mówić o robieniu kariery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szumowinka
ciaża nie jest stanem naturalnym, nie bez powodu mówi sie o odmiennym stanie zresztą nie chodzi o ciążę, tylko o wiek zajścia w ciażę, to sa dwie całkowicie różne rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doanki79
jezeli ktos rodzi w wieku 22 lat to tez niewatpliwie kaiery nie robi dla mnie takie wczesne ciaze sa na granicy patologii spolecznej moze nie jeszcze w naszym kraju ale gdzie indziej juz tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do do anki no coz impreza a ambicje to 2 rozne rzeczy bywalam na imprezach i klubowych i kulturtalnych, i na dyskotekach i w teatrze (mimo ze jestem z malego miasta). zawsze i w liceum i na studiach bylam najlepzsa uczennica. zycie stanowilo i stanowi dla mnie wielkie wyzwanie bo plany mialam i je realizowalam, jesli cos sobie zamierzylam to to osiagnelam. a jesli idzie o czytanie... coz w prawdzie nie kocham sie w literaturze pieknej ale po brukowce tez nie siegalam. i wbrew temu co piszesz o dojrzalosci ze wgledu na powazna chorobe ojca przyszlo mi dojrzec jeszcze w szkole podstawowej, nauczylam sie sama o sobie decydowac i realizowac moje marzenia i do tej pory to robie. a teraz oprocz tego ze czuje sie zrealizowana w pracy zawodowej to jeszcze w zyciu. awans to nie wszystko ale skoro udaje mi sie go wypracowac i jeszcze pogodzic z zyciem rodzinnym do chyba dobrze, no chyba ze kogos zazdrosc zzera to co innego.... aha no i nie sadze zeby mozna bylo nazwac niedojrzaloscia swiadome decydowanie sie na zycie we dwoje z mezczyzna ktorego sie kocha!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
glupia sie dyskusja zrobila... cos chcialam napisac ale zapomnialam.... nikogo sie do niczego nie zmusza.. aaa juz wiem co chcialam napisac do szumowinki i tych ktore podzielaja jej zdanie: co zrobilybyscie gdybyscie zaszly w ciaze mimo waszych przekonan???? klasyczka wpadka... zdecydowalybyscie sie na dziecko czy na aborcje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doanki79
zajscie w ciaze przez przypadek jest dla mnie tak samo glupie jak slub w lub ciaza w wieku 23 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodanki i jeszcze cos a czy kariere mozna zrobic tylko majac 22-25lat??? znam osoby ktore wybijaly sie znacznie pozniej a co do patologii to owszem dla mnie jest patologia jak rodza 15-17latki ktore nie maja ani stalych partnerow ani srodkow utrzymania tym bardziej. jesli kobeita jest dojrzala emocjonalne i jest w stanie z partnerem utryzmac dom i dziecko to czemu to ma byc patologia?? szumowinko - przypadlosc rzadka ale teraz co raz czestsza. zreszta pare lat temu nei rodzila sie az taka ilosc dzieciakow z wadami genetycznymi, teraz niestety jest ich co raz wiecej. uwierz mi za duzo sie na to napatrzylam. i nie dotyczy to tylko przyapdkow ze kobeita zachodzi w 1 ciaze pozno, kazda kolejna tez jest obarczona marginesem ryzyka. u nas w polsce badania genetyczne obowiazkowe wykonuja dopieo po 35roku zycia, w innych krajach ta granica zostala juz obnizona do 32lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doanki79
wyobrazasz sobie np ze siedzisz przy stole na ktorym leza kiszone ogorki i czekolada. lubisz czekolade a ogorkow nie. jestes w pelni rozumu i przez przypadek zjadasz ogorki? to teraz porownaj to sobie z przypadkowym zajsciem w ciaze przez przypadek to sie mozna potknac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×