woda dla dzidziusia

jaką wodę podajecie swojemu dzidziusiowi? czy do przyrzadzania potraw bierzecie kranowke czy uzywacie np. zrodlanej?

Ja używam tylko i wyłącznie mineralnej...

Dziecku w pierwszym roku zycia nie powinno sie przyrzadzac posilkow ani podawac do picia wody mineralnej,gdyz jego nerki moga sobie jeszcze nie poradzic z przyswojeniem duzej ilosci mineralow. Poza tym maluch odpowiednia ilosc mineralow otrzymuje z mlekiem matki. Niemowlak powinien byc tylko i wylacznie wode zrodlana,na niej powinno sie tez przyrzadzac posilki.Moze to byc np. Dobrawa,Zywiec Zdroj,ostatnio w sklepach pojawila sie tez specjalna woda dla niemowlat Gerber.

Mialo byc \"pic\" a nie \"byc\";)

ta woda jest rozslawiona, rozreklamowana, ale nie w sobie zadnych wartosci!!! kiedys byla woda mineralna dzis jest zwykla zrodlana. Poszukajcie na necie testow wod to same sie przekonacie...

Ale wlasnie dla niemowlat jest dobra! Bo one powinny dostawac wode zrodlana nie mineralna!

kranowa

up

Niemowlęta powinny dostawać wodę niskozmineralizowaną, taka jak np Gerber. Można ją podać bez gotowania

Nie podoba mi się zupełnie forma wypowiedzi \"maluszek POWINIEN\". Kto tak powiedział? To, że Wy używacie wody innej niż kranowa nie znaczy, że taką musi dostawać. Mój Mały od urodzenia wszystko ma na przegotowanej wodzie z kranu i jakoś żyje:o

To może nie powinno się też mówić, że niemowlęta powinny pić mleko? Chyba trochę przesadzasz. Fakt jest taki, że niemowlęta POWINNY dostawać wodę niskozmineralizowaną, a do matki należy wybór jaką dziecku daje. I MUSI oznacza coś innego niż POWINIEN Pozdrawiam

Z tym pytaniem (z resztą retorycznym) o mleko to trochę przesadziłaś? Po co ta ironia?... Faktem jest, że 30 lat temu nie było wody nisko zmineralizowanej i jakoś żyjemy. PS: a jeśli chcesz wiedzieć to znam chłopaka, który od drugiego miesiąca swojego życia wychowywany był na rosole bo ma kompletną nietolerancję białka (jakiegokolwiek), więc jak widać i bez mleka można się obyć - a chłop jak dąb i zdrowy:)

Ironia jest odpowiedzią na Twoją dziwną reakcję, a Twoja odpowiedź jest bez sensu. Czyżby zabrakło argumentów? Ja tez znam dzieci wychowywane na mleku krowim i co? I nic. Zresztą jak my byłyśmy małe to większość z nas też piła głównie mleko krowie. Nijak to się ma to tego co się dzieciom POWINNO dawać. A idąc Twoim dziwnym dla mnie tokiem rozumowania po co jakiekolwiek schematy żywienia niemowląt skoro podważasz zalecenia? Powtórzę jeszcze raz POWINNO oznacza coś innego niż MUSI. Z mojej strony dyskusję uważam za zamkniętą. Pozdrawiam

30 lat temu nie było wody niskozmineralizowanej, tzn nie była ona rozpowszechniona ale w kranach leciała woda czysta a nie taki syf jak obecnie. Poza tym denrwują mnie argumenty typu dawniej to było to i to a dzieci zyją. Wiadaomo że od razu nie umiera się od tego czy tego ale szkodliwe substancje gromadzą sie w oragniżmie i czasem dopiero po latach wystepuja jakieś problemy zdrowotne, problemy z nerkami ale nikt nie utozsamia ich z woda podawaną w dzieciństwie czy produktami nafaszerowanymi chemią. Czesto piszecie dawniej to dawano dzieciom mleko krowie i żyją, ja tez takie dostawałam i żyję, dzięki Bogu ale nikt nie wie ile dzieci umarło bo nerki nie wyrobiły, o tym się nie pisze... Niewatpiwie dzisiaj smiertelność niemowląt i dzieci jest wielokrotnie niższa niż kiedyś, a to wynik nie tylko postepu medycyny ale i zmina żywieniowych.

tylko zywiec!

Jeżeli mam taką możliwość to kupuję i podaję wodę Gerbera