jestem jak facet...

ojej jakie to infantylne co opowiadasz takajedna. wniosek taki ze nie mozesz sie zakochac, nie wiem czy jest sie z czego cieszycz..

napewno nie jest to powod do smutku...radosci tez mi to nie sprawia. nie czekam na miłość, sama sie zjawi.

"mam instynkt jak facet... lubie wyrywac chlopakow" raczej instynkt jak gej

głupi nie zauwazy, mądry nic nie powie..bo pewnie zrozumie ; )

no tak ale abstrachujac od milosci czy jak to tam zwac to chyba przyznasz ze to troche dziecinne takie zachowanie? pozatym zupelnie nie ma to nic wspolnego z prawdziwie samczym zachowaniem ktore jest nakierunkowane na skonsumowanie wieczornej znajomosci, czytaj: kopulacje..nie wyobrazam sobie mizdzacego sie do wszystkich faceta ktory po imprezie cicho zmyka sam do swojego luzka.. wiec uwiez mi ale NIE zachowujesz sie jak facet tylko jak typowa kokietka.

takajedna..uwazaj na siebie, ja kiedys tez byłam taka głupia i pusta..jak Ty, ale pewno wydarzenie mnie zmieniło, zawsze na imprezach lubiłam, zaczepiac facetow, a zebyla ładna, raczje mi nie odmawiali..kiedys prosiłam o taniec..tancyzłam, kokietowałam, swoja osobowoscia potrafiłam tez niezle ich zakrecic:)zainteresowac..a pozniej..dawałam noge..albo podchodziłam jakby nic..do innego.. raz dostałą nauczke..jeden chłopak..naprawde bardzo przystojny..akurat byl..tak sie na mnie wk..rwił..za to, ze z nim tak postapiłam.,ze jak wyszłam z knajpy to zaczał mnie gonic..do akademika miałam kawałeczek..wiec szłam na pieszo, za zebyłam sama noc..wiec w nogi...ale on..za mna..dogonił mnie był silniejszy..i nieomal nie zgwałcił..:(:( to smutne zdarzenie..ale udało mi sie uciec..wyrwac..muy bo był dosc pijany i skorzystałam z chwili nieuwagi..trzesłam sie pozniej jak głupia ze starchu..bałam sie ze go gdzies spotkam na ulicy... i juz tak wiecej nie robiłam...nie zacepiałam, nie podrywałam i nie prowokowałam..sama sobie byłam winna, podnieciłam go..nawet łapałam za tyłek, opowiadal sprośne historyjki,a potem uciekłam, facet niewytrzyłam..teraz mu sie nie dziwie..mogłam surowo zapłacic za swoja głupote..uwazaj, zebys Ty nie natrafiłakiedys na takiego goscia..a pamietaj ze los bywa złosliwa..i przekorny..

jestes zodiakalną panna?

hm, a czy ja napisałam ze mizdze sie do wszystkich na imprezie? ofiarą padają faceci, na ktorych zwrocilam juz wczesniej uwage... tacy ktorzy juz keidys wpadli mi w oko... poprostu wyznaczam sobie cel zwrocenia jego uwagi na mnie i dzialam.. wiadomo, zdarza sie ze do innych tez sie usmiechne, po czym oleje.. ale oni są nie istotni..dla mnie wazny jest ten jeden i to na nim na imprezie skupiam calą uwage.. zdaje sobie ze to wszystko brzmi infantylnie, ale czy zachowanie samo w sobie takie jest, nie powiedziałabym.. wielu z nas ma tak samo, poprostu o tym nie rozmawia.. ale przeciez kto nie lubi sie podobac,zwracac na siebie uwage? co w tym jest dziecinnego?

jak dla mnie to jest ok lubie wyluzowane kobiety. ale wiesz, natrafisz na jakas ciape i bedzie sie trapil caly tydzien swoim niepowodzeniem.. nie to abym sie przejmowal zaraz losem innych tylko dobrze zdawac sobie sprawe z tego jak to dziala..

pindaf przykre zdarzenie.. ale jak sie jest \'glupim i pustym\' to bywa i tak.. ;) Ja w swoim postępowaniu jestem rozwazniejsza,a moja \'taktyka\' jesli tak to mozna nazwac, wyglada nieco inaczej..

:D musialem jakos skomentowac, ale jakbym mialbyc szczery to by dopiero chamsko wyszlo :p widzisz, nie masz instynktu jak facet, masz instynkt czlowieka podlego, ktory nie liczy sie z ludzmi i ich uczuciami do tego uzywasz dziwnych uogolnien :p

ale co w tym złego, ze ja podchodziłam do facetow..chciałas mi ublizyc..piszac..ze :Ty podchodzisz do takich u ktorych wzbudzisz zainteresowanie..wyobraz sobie, ze jak ja wchodziłam do klubu, to wiekszosc facetow..na mnie spogladała..wiec tez po prostu wybierałam sobie jednegoz tych co pożadliwie na mnie patrza..od tyle..instykt łowcy..

Tak jestem egoistyczna, ale moj egoizm jest zdrowy.. Dbam o wlasne dupsko, o to bym czuła sie dobrze, bym była szczesliwa.. ale nie robie tego kosztem innych, nikogo nie krzywdze.. powtorze sie po raz trzeci.. nie lubie rozkochiwac w sobie facetow.. poprostu zwracam ich uwage na mnie, podobam im sie.. ale czy to cos złego? czy robie komus tym krzywde? nie, a sama czuje sie z tym dobrze

prout nie dramatyzuj; dziewczyna sie dobrze bawi, takich nam trzeba i nasza juz w tym glowa zeby jakos skutecznie ja uwiesc. no i nastepnie rozkochac i porzucic jak nakazuje obyczaj:) wiec do dziela!

takajedna zwykła narcystyczna niewyrzyta suka z ciebie

taak.. gdybyscie skutecznie uwodzili byłoby jeszcze ciekawiej.. do dzieła panowie ;)

ikonoe a ty kim jestes? z jaką etykietką biegasz?

chyba skutecznie wszystkich zniechecilas? to moze ja sprobuje? ale chyba zbyt wielka presja bije mi tu z ekranu:)

probuj, probuj.. tyle pięknych kobiet do okoła..ktore tylko czekają na niebanalnego uwodziciela ;d ale ekran odpada zupełnie, co to jest za uwodzenie.. ;)

probuj, probuj.. tyle pięknych kobiet do okoła..ktore tylko czekają na niebanalnego uwodziciela ;d ale ekran odpada zupełnie, co to jest za uwodzenie.. ;)

probuj, probuj.. tyle pięknych kobiet do okoła..ktore tylko czekają na niebanalnego uwodziciela ;d ale ekran odpada zupełnie, co to jest za uwodzenie.. ;)

nie dramatyzuje, wrecz bawi mnie takie podejscie jest dokladnie tak jak ktos juz napisal: jesli ktos ja zignoruje, dostaje bialej goraczki byle na siebie uwage zwrocic a w koncu trafi kosa na kamien :D

taka kolej rzeczy, to wszystko jest troche schematyczne.. i na to nie ma sie wpływu. Dla mnie to tym lepiej, lubie wyzwania.. :) nudne jest uwodzenie prostego chłopaka..

lubie ladne dziewczeta.. do tego stopnia ze moge ulgowo traktowac niedociaglosci mentalne. ale z takajednao to chyba nie taka prosta sprawa .. nie da sie poderwac w realu wiec coz dopiero przez klawiature! oj zalowac..zaalowac..

takajedna..ale pusta z ciebie idiotka!!bardziej zalezy ci na podobaniu sie tysiacom obcych facetow..nie na miłosci...idiotka..a zycie jest tylko jedno nie bedzie powtorki..moze miłosc swojego zycia juz tez odrzuciłas na przedbiegach..skutecznie je marnujesz na pierdoły.. chyba nikt cie porzadnie nie wyruchał i stad te twoje chimery!! kobieto masz mase kompleksow, zaloze sie zes idiotka jakich mało.. z takim trybem zycia na starosc..grozi ci .."ze zwariujesz i pozostaniesz samotna..bo przebierała przebierała..az sie w koncy zestarzała.. a co bedziesz robic jak bedziesz brzydka i sie zestarzejesz i nie bedziesz mogła uwowidzic i kokietowac..starcisz sens zycia.. mam wrazenie, ze topic powstał by w zbudzic zazdrosc w innych laskach, jak widac nieskutecznie:)hehe bo ci nie wyszło..jaka to jestes piekna i ą , e, ze faceci na ciebie leca..a ty ich zlewasz i masz ich na peczki i co chciałas usłyszec... ALE..CI ZAZDROSZCZE........................EEEEEEEEEEEEEEEEEEEE HEHE BUAHEHEHE? CZYZBY TO ZGADłAM PUSTAWA ISTOTO?? połowa, z facetow..leci na ciebie , bo widzi zes pusta, to łatwo poznac..i licza na łatwy łozkowy kęs, a nie wcale ze wzgledu na twa watpliwa urode..bo pewnie ejstes zwykła przecietnai do tego chłopczyca..a jak nie to dawaj zdjecie to pogadamy!!inaczej

co cie tak dotknęło? hehe.. naprawde zadziwiające skąd tak duzo o mnie wiesz ;)

oj jak ostro! wyrazy wsparcia takajednao..

hehe, jedyne w czym mozesz mnie teraz wesprzec rc to w smiechu jaki wywołał we mnie powyższy tekst ;p ;)

masz to u mnie:) co za wredny babsztyl.. widzisz my mezczyzni tez lekko nie mamy, ile na nas zasadzek czyha np. w postaci w/w..

e, jaki tam wredny.. nalezy sie uznanie za trafne wyciąganie wniosków, toż to chodzący bystrzak.. wyczuje pustą panienke na odległosc, bo przeciez \' to łatwo poznać\' ;) rozgryzła mnie skubana :P A wy faceci musicie sie pilnowac, bo kobiety to szczwane stworzenia.. wiedzą jak wykorzystac swoje atuty ;)