Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oczekujaca

doradzcie, prosze...

Polecane posty

Gość kokolokokoko
to jeszcze cale zycie przed Toba!:) dziewczyny w tym wieku dopiero zaczynaja powazne zwiazki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekujaca
ja jestem raczej domatorka... wole miły wieczór w domu, przy winie i dobrej muzyce niz dyskoteke czy łazenie gdzies tam... owszem, wychodze do ludzi, ale nie robie tego non- stop, raz w tyg. jak sie spotkam ze znajomymi to mi wystarcza... czy jak ktos wpadnie w odwiedziny.. ale niech to beda ODWIEDZINY a nie wysiadywanie kolegów w domu do 1, 2 w nocy... jak mu mowie ze chce isc spac i zeby kolegów pozenalł to slysze ze jestem niegoscinnna :(:(:( dla mnie on stał sie najwazniejszy i to wg. mnie prawidlowe... wyroslam z imprez juz dawno, cenie spokój i boli ze tego nie dostaje, ze nie mam oparcia we wlasnym facecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet nie powinie stawiać kolegów wyżej od Ciebie.... przecież ty powinnaś być dla niego najważniejsza.....prawda... kurde współczuję Ci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekujaca
ja 25 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz...ale ja już w życiu przeszłam dość i może przez to troche szybciej dorosłam, ze w ieku 12 lat musiałam już przejąć obowiązki dorosłych, właśnie wpłynęło na to ze chce już sie ustabilizowac i założyc rodzine.szcześliwą rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekujaca
i np teraz... niedziele... ludzie sie ciesza, slonce, swieci, ladna pogoda, mozna na spacer, do kina, obiad razem zrobic, to nie- do kolegi poszedl na kubice... u kolegi oczywiscie zjedza pizze, a ja stoje na darmo przy garach :(:(:( bo jak nie zrobie obiadu to slysze ze wraca z pracy i glod w domu :( ze przeciez siedze w domu wiec mam czas :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co mi kiedyś powiedział mój \"były\", powiedziałam mu ze bardzo bym chciała mieć z nim dziecko, odpowiedział mi tylko a z czego będziesz je wychowywać, będziesz mieszkac z rodzicami itp. facet ktory ma wszystko co potrzeba, ma mieszkanie, mieszka sam, dużo zarabia i tak powiedział:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokolokokoko
oczekujaca a nie mozesz wyjsc sobie np na zakupy, do kina, do teatru. Ja czasem jak moj chlopak umowi sie z kolegami a zadna kolezanka nie ma akurat czasu to tak robie, bo niby czemu mam siedziec w domu jak mam swiadomosc ze on gdzies jest. On wtedy ciagle mi pisze smsy, dzwoni, czy nikt tam nie zaczepia samotnej dziewczyny w kinie:) Pokaz, ze tez masz swoje zycie. Rzuc to teraz w cholere i idz do kina na cokolwiek mowie Ci, albo wez ksiazke i idz do parku poczytac, jak wroci to sie zdziwi ze Cie nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczekująca Ty źle postępujesz, on cię owinął wokół palca!! Ty mu jeszcze robisz obiad????!!!! nigdy bym takiemu człowiekowi obiadu nie zrobiła!!! powiedziałabym tylko zacznij dawać coś od siebie to ja zaczne od siebie, albo sie wyprowadz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokolokokoko
a teraz nie musisz robic obiadu bo on nie poszedl do pracy, wiec nie bedzie mial o co miec pretensji, a jak bedzie mial to mu sie zasmiej w twarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekujaca
hmmm.... wyprowadzam sie , niestety ja, z bolem serca- bo mieszkanie wyjamujemy ale ogrom pracy w nie wlozyłam i slicznie urzadziłam :( w dzien, wiadomo moge wyjsc, tylko on nie z tych co sie dziwia... kiedys po klotni wyjechałam do rodzieców na pare dni- mysle zateskni, przemysli... to mi pwoiedział ze ODPOCZAL jak mnie nie było :( ale wieczorem to mi sie nie chce samej łazic nigdzie..., czasem ide ze znajomymi, a czsem siedze w domu... nieraz bylo tak ze np. robie sniadanie i slysze taki tekst" nie zjem tego bo sie zzygam" bo np. nie bylo pomidora na kanapce... albo czasem zapomne ziemniaki posolic... coz- w gotowaniu mistrzem nie jestem,ale wiele rzeczy potrafie zrobić a przede wszystkim CHCE a o to chyba chodzi? kiedys to sie dopracuje przeciez... ale na to trzeba czasu... nikt od razu nie umiał :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekujaca
i najgorsze ze to jest czlowiek z wyzszym wykształceniem, powazany wsrod ludzi, dobrze zarabiajacy, choc ostatnio leci w dół... bo mu sie chce... lepeij posiedziec na meczu niz popracowac ...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokolokokoko
oczekujaca nie moge wierzyc w to co czytam. Wyprowadzaj sie natychmiast, a co TY mu odpowiadasz np na tekst "zaraz sie zzygam" albo "odpoczalem jak Cie nie bylo", bo ja po tym drugim juz bym sie wyprowadzila a po tym pierwszym juz by nic nigdy nie dostal ugotowanego przeze mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekujaca
takich roznych tekstów było miliony... np. ja coś mowie... a tu "spieprzaj ode mnie" .... wychodze do drugiego pokoju i rycze do poduszki... zle sie dzieje od dawna... ale milosc chyba jest slepa... ja jestem beznadziejejna, bo mi na nim jeszcze zalezy wiesz ?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekujaca
nazwałam go raz chamem to wytykał mi jeszcze długo, długo.... poza tym jest troche rzeczy ktore nas niestety, łaćza, np mammy wspolnego psa :( wiec psiaka chciałabym odwiedzic czasem czy na spacer zabrac ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekujaca
pare dni temu, np. siedziałm przy kompie ( stacjonarny) i czytałam ksiazke, az zbolały mnie plecy. to mowie włacz mi laptopa to sobie skoncze i siade wygoniej na sofie....a tu nie, bo to MOJ laptop ja go uzywam do pracy i NIKT nie bedzie z niego korzystał :( SZOK! poniewaz ja do tego zwiazku i mieszkania wniosłam tez sporo rzeczy z których korzystamy razem, i to chyba normalne jak sie razem mieszka i zyje?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekujaca
och Dziewczyny ja juz nie mam sił.. płakac, wyplakałam wszystkie łzy! wiem, ze rozstanie to jedyne wyjscie z tej sytuacji i tylko mi to wyjdzie na dobre, ale jak to zwykle bywa ... rozum swoje..a serce swoje... bo przeciez były tez i dobre chwile...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokolokokoko
nie masz sie nad czym zastanawiac wg mnie. Rzuc go w cholere. Nie ulozysz sobie zycia z takim czlowiekiem to pewne. Dowodow masz az nadto niestety:( Tylko czekac az po slubie okaze sie tez damskim bokserem, skoro juz teraz potrafi do Ciebie powiedziec "spieprzaj"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekujaca
wiem... rozstanie juz przesadzone. do konca wrzesnia jeszcze musimy razem mieszkac, bo nie znajde mieszkania z dnia na dzien, poza tym mamy zaplacony czynsz. na szczesnie nie jest to 1 pokoj wiec zacisne zeby...i dam rade! boli - bo czuje jakbym traciła dom... ale moze gdzies na mnie czeka jakis lepszy .... i cieplejszy... mam nadzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekujaca
a wczoraj zaczeło sie od tego, ze jak był u nas ten kolega, to juz go zapraszał na pon. wieczór na piwko i meczyk na caly wieczór, i widziałam ze wie ze ja mam pretensje o to, bo spytał potem ten kolega dlaczego . no to mu odpowiedziałam spokojnie dlaczego: ze mi faceta wyciagaja z domu, a co innego jest jak on ma dom i narzeczona a co innego Ty ktory mieszkasz sam! na to moj narz. sie wkurzył. ze mowie takie rzeczy koledze. A kolega spytał ,wiec szczerze odpowiedziałam. jeszcze wczesniej przy tym koledze mowił do mnie ze kobieta jest po to by słuzyła mezczyznie i ze ogolnie kobiety sa glupsze od facetów! ja to niby zarem, zarte, odbiłam pileczke, ale on to mowil tak zaciekle, ze kobiety nie powinny pracowac tylko dom, dzieci bo do tego sa, ze sa glupsze itp. bylo mi tak przykro... on mnie nie szanuje jako kobiety... co sie stalo z tym facetem, który mi drzwi do auta otwierał, kwiaty kupowal i komplementy prawił? jak go spytałam, to odparał ze nie te bzdury sa wazne a czyny! i takie mam czyny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekujaca
wszyscy widza, ze to destrukcyjny zwiazek... tylko ja jeszcze na dnie gdzies mam nadzieje a moze? choc wiem ze to beznadziejene jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczekujaca...a dlaczego Ty nie zaprosisz na złosć jakiegoś kolego do was do domu, niech zobaczy jak on przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i powiem Ci autorko że ja byłam i poniekad jestem nadal w takiej sytuacji, pewnie on juz sie po tym wszystkim nie odezwie. ale jeśli komuś zalezy to sie o to stara a nie psuje!!! a Ty jak sie będiesz wyprowadzać od tego swojego, to zrób to pod jego nieobecność, napisz mu tylko krótki list ile przez niego zmarnowałaś czasu i żeby zamieszkał ze swoimi kolegami bo Ty zasługujesz na kogoś kto Cię bedzie kochał a nie wykorzystywał we wszystkim. jemu jest po prostu z Toba wygodnie, a napewno nie sypiaj już z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Musisz wyciągnąć ...
wnioski, nie jesteś widocznie najwazniejsza osobą w jego zyciu, nie ma szacunku do ciebie , nasmiewa się z ciebie i traktuje jak zero ... Więc czemu się dziwisz nie rozumiem ... Tak to jest jak się wskakuje od razu do łóżka facetowi, potem zauroczenie mija i ....... zostaje szara rzeczywistość :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ty nie pracujesz
Jesteś na jego utrzymaniu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja swojemu wskoczyłam po paru miesiacach do łóżka i co... więc nie ma reguly, faceci niestety tacy są...ciagle szukaja niewiadomo czego...:-( ale przecież jak kobieta moze być z facetem, ktory tak naprawde wychodzi na to ze ma ją po prostu gdzieś, wiem, ze miłość jest ślepa, bo sama przez to przechodze, ale tłumacze sobie jak ja mogłam sie w takim facecie zakochać....:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do utrzymania to różnie w tych czasach bywa, wiadomo ze trudno znaleźc pracę, więc jeżeli facet naprawde kocha kobietę i na odwrót to, to, ze nie ma pracy nie powinno o niczym pzrewazać. a jeżeli by to facetowi przeszkadzało, to bym mu podziękowała i sie wyniosła. pewnie kobieta ma pracować, dbać o cały dom, gotowac, prać, wychowywać dzieci, dawać d..y, być ciagle miłą i na zawołanie, a facet tylko ma pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczekujaca
Dalej go nie ma... :( Fajna ta niedziela , nie ma co... Nie jestem od niego zależna finansowo. Do "musisz wyciagnac" --> nie jestem "łatwą" kobietą, jesli to masz na mysli. I nie wskoczyłam mu tak od razu do lozka. Na poczatku nasza znajomosc wygladała zupelnie inaczej... byly czule slowka, zauroczenie, nawet zaslepienie z jego strony, pomoc w domu, obietnice, plany i marzenia- po prostu szczescie. I nie wiem co sie z nim stalo, ale odkad poznal w pracy tego kolege to caly czas spedza tylko z nim...To jest uzaleznienie. Gdzie dorosły facet spedxza tyle czasu z kolegami?? On tłumaczy ze musi miec czas na prace, na kolegów i na mecze. W tej wyliczxance zabraklo tylko mnie. smutne. Ale prawdziwe. Tylko serducho boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×