dofinansowanie studiów

czy jest jakis program dofinansowania studiów? chcę zacząc studiowac zaocznie prawo. jednak nie mam na to funduszy. chcialbym znalezc sposob na chociaz czesciowe dofinansowanie studiow. pracodawca prawdopodobnie nie zgodzi sie na ich finansowanie. chyba ze przedstawie mu jakies plynace z tego korzysci (bardziej konkretne niz "wyksztalcony pracownik podniesie prestiz itp itd, bo jeszcze bedzie gotow poszukac sobie juz wyksztalconego). moze sa jakies programy unijne, jakies zwolnienia, ulgi...?

wejdz na strone swojej uczellni i tam powinno pisac co i jak

zdecydowalem sie studiowac na uniwersytecie kardynala stefana wwyszynskiego, ale tam na stronie nic podobnego nie ma. zaoczne sa platne i tyle. mozna dostac stypendium socjalne lub za wyniki w nauce. socjalnego nie dostane, a za wyniki w nauce sa zenujaco niskie wiec nic by nie zmienilo.

JESTEś BIDNA TO NIE STUDIUJ A NIE OKRADAJ PAńSTWA,żEBY CI SPONSOROWALI STUDIA!

a czemu nie dostaniesz socjalnego ?????

czy to pierwsze studia twoje? czy podyplomowe?

beatka ja nie wiem po co ten idiotyczny komentarz. przeczytaj raz jeszcze mojego posta i dopiero sie wypowiadaj programy dofinansowania studiow sa po to zeby z nich korzystac. i po to sie studiuje zeby z biedy sie wydostac wlasnie. i moc wiecej zarabiac jako wykwalifikowany pracownik. a ty jak chcesz to nie studiuj.

pierwsze studia. socjalnego nie dostane bo pracuje i zarabiam odrobinke wiecej niz minimalna kwota od ktorej przyznaja stypendium. zreszta stypendium socjalne ktore dostaje moja dziewczyna wynioslo 80 zl. a jej syt materialna jest o wiele gorsza niz moja.

a studia to miesieczny koszt 530 zl. po oplaceniu czynszu za mieszkanie i rachunkow zostaje mi tyle ze ledwo wiaze koniec z koncem.

jedyne co znalazlem to dofinansowanie studiow podyplomowych, a pierwsze studia? wydaje mi sietez ze pracodawca moze wrzucic sobie w koszty dofinansowanie studiow pracownika, ale nie jestem pewien. jednak wiaze sie to z podpisaniem umowy, ktora mi daje dodatkowe 20 dni urlopu (a to juz nie spodobaloby sie pracodawcy), a mnie wiąze przy firmie na 8 lat. 5 lat studiow i 3 lata po ukonczeniu nauki.