Co pod rozporkiem - o ciekawości kobiet

Dzis sobie gadałem ze znajomą. Na początku przeleciała wzrokiem po górnej częsci spodni. Ja to widziałem. Czy ciekawi ją jakiego mam ? (jakiej długości) Tylko z ciekawości czy ma ochote na coś. dziwne uczucie. nie mam kompleksu ale czułem się dość niekomfortowo (mam średniego, ale spodnie wiszą niżej więc może było widac zarys 1/3 jego długości. Czy kobiety mogą tak oceniac ? ? (chociaż to niewiarygodna metoda)

hahahaha ale jestes przewrazliwiony :P to moze tak, jak faceci patrza na kobiecy biust i oceniaja co jest pod bluzeczka ;)

To głupie uczucie by na wstępie była ocena tego. Dziewczyna straciła trochę na powadze w moich oczach (niewspominając już że taka metoda nic nikomu nie da. Chyba ze facet załozy spodenki jak u kolarzy)

jakoś nigdy mi się nie zdarzyło oceniac facetów w ten sposób ja patrzę w oczy i na dłonie.... jesteś prymitywny

dziewczę się pewnie speszyło i spuściło wzrok, a Ty ją posadzasz że wzrokiem Ci gmera w gatkach....niewyżyty jesteś

daj spokoj, na pewno nikt w ten sposob nie ocenia Twojego penisa, Twojej meskosci....po prostu polecial jej tam wzrok i tyle ;)

albo miałeś centralnie mokre spodnie przy rozporku :-) ot mały wypadek w WC

bardzo mozliwe ze ona sprawdzala swoja atrakcyjnosc, poprostu moze miala dekolt lub cos i sprawdzala czy ci stanal....

pozaaa tym widze ze masz duzy kompleks co do wielkosci twojego skarbu.... nie martw sie nie to jest dla dziewczyny wazne....

Nie mam kompleksu (w erekcji 16 cm, więc średni) (Tyle ze co widać przez dzinsowe spodnie jesli nie są obcisłe) Chodzi mi o to ze ona konkretnie tam spojrzała chociaż nawet do uniknięcia styczności wzrokowej to nie pasowało. To było przyjżenie się.

no to trzeba bylo wylozyc i zaspokoic jej ciekawosc, skoro tak bezczelnie wgapiala sie w Twoj rozporek :P

myślę, że tak jak dla większości kobiet, to miejsce jest bardzo interesujące i owiane tajemnicą :P Chyba popatrzyła tam dla własnej przyjemności i ciekawości, niekoniecznie dlatego, że chciałaby 'to' zaraz zrobić.

poleciały jej tam oczy, bo to działa na wyobraźnę, ale to nie znaczy, że oceniła Twoją męskość, tym bardziej negatywnie - no co Ty :)

a moze miales rozsuniety rozporek? ot caly problem;) hehe....

in-fekcja kolejny link do d3 white? podziekujemy, to nudne:/

Lukają, cholery jedne ;-) Też czasami mam takie wrażenie że jak, podchodzę do kumpeli z pracy to... Akurat jest tak że ona siedzi a ja stoję. ( nie \"on\" tylko ja, chociaż z trudem się powstrzymuję ;-) ) i niby dyskretnie ale... Czasami mam ochotę zapytać się Jej, \"masz ochotę go zobaczyć\" :P

hehe pewnie, że patrzą :) ale nie oceniają wielkości raczej z zamiłowania sobie lubią popatrzeć :) to co zakryte rozbudza wyobraźnię najbardziej ;) sama lubię patrzeć i nawet robię to odruchowo :P później się dopiero na tym łapię... :)

chociaż ja czasem zerkam na rozporki facetów... :) Ale głównie na rozporek mojego faceta :) Ale wiesz, to, że tam spojrzała raczej nie oznacza, że chce się z Tobą kochać. Spojrzała tak po prostu. Może faktycznie chciała ocenić, ale może badań dla OBOPu nie prowadzi :) Tak jak Wy patrzycie na biusty i pupy panien, tak my czasem spojrzymy na Wasze rozporki :)

lagi - mam właśnie tak samo :)

ja jestem dziewczyna i tez zdarza mi sie zawiesic oko na rozporku, nie dl;atego ze mam akurat ochote na kolesia, porpostu np jak mam bluzke z dekoltem sprawdzam czy sie podniecil i czy mu stanal itp, n

kurde dzis moj znajomy gapil sie na moja bluzke na wysokosci cyckow.. czyzby zastanawial sie jakie mam? :P hmmm... chociaz faceci sa wolni od erotycznych mysli... na pewno podziwial wzor na mojej bluzce matko huto!!:O

ja czasem mam nawet tak, że siedzę z mężczyzną i ciągle się patrze na rozporek... oczywiście dyskretnie :P w koncu wychodzę się opanować i wracam :P jak juz raz sobie pozwolisz to nie przestaniesz.. jak magnes... :)

Ciekawe te opinie. :-) Ma to sens, bo w takich spodniach nie da się ocenić rozmiaru (co innego w takich jakie mają tancerze baletu). Sam już nie wiem.

no pewnie, że lukamy - co do tego nie ma żadnych wątpliwości ;)

ale nie oceniamy w tych kategoriach - my to nawet wolimy tak do końca nie wiedzieć ;) (no, chyba że juz jestesmy zainteresowane facetem dośc konkretnie )

Ja żeby ocenić facetów to patrzę im prosto w odbyt. Co mnie penis obchodzi?

Nie po to, żeby ocenić, ani nie dlatego, że się chce seksu. No sama nie wiem, po co. No chyba dlatego, ze wiem, że tam jest inaczej niż u mnie i no jakoś tak. Jak byłam dzieckiem czasmi długo oglądałam jakąś zabawkę w sklepie wcale nie dlatego, że ją chciałam miec, tylko dlatego, że byłam jej ciekawa. No ten widok rozporka męskiego jest taki jakiś bardzo ciekawy, nawet bez zarysu czegokolwiek. Sam ciągnie oczy i nie wiem, dlaczego tak jest. Faktem jest również, że absolutnie nie ciągnie mnie do patrzenia na rozporek faceta, który mi się wcale, ale to wcale nie podoba. Może to jakaś podświadomość działa. Jakieś pierwotne instynkty, albo co ? :O[zawstydzona tym, że też zerkam}

"Faktem jest również, że absolutnie nie ciągnie mnie do patrzenia na rozporek faceta, który mi się wcale, ale to wcale nie podoba" To brzmi ciekawie :-)

W każdym razie nie czuj się nieswojo, gdy Ci się któraś tam patrzy, bo to patrzenie to jest takie samo z siebie, mimowolne i żadna niechce, byś widział, ze się jej tam zerknęło, wcale nie jesteś oceniany, a zerkanie w to miejsce spokojnie mozesz potraktować jako komplement. ;)

nie chce (sorry)