sposoby na facetow

znacie jakies sztuczki ktore pozwola mi zdobyc ukochanego?piszcie!

ale cos konkretniejszego?

to podajcie jjakie spzrepisy na facetaaa;pppp

przepis na faceta: dwie nogi, dwie rece, glowa, genitalia, tulow sposob przyrzadzenia: bierzemy tulow i przyczepiamy do niego rece i nogi przyzdabiamy genitaliami i na koniec doprawiamy glowe nie zeby byla potrzebna, ale czasem musi byc na co kapelusz wlozyc

nic na siłę moja droga...... walczyć, czekać i mieć nadzieję.... nikt tu nic nie zdziała.... a może trzeba się pomodlić? jedynie Bóg ma większą siłę od nas....

no moze macie racje,ale ja za nim szaleje....

bądz sobą

ale amcie jakies sztuczki np jak sparwic zeby o mnie myslal calymi dniami?i nocami;>

1) pogłaskać ego - pomyśli, że jesteś inteligentną i czarującą rozmówczynią; 2) dobrze nakarmić - przez żołądek do serca; 3) dobrze zrobić... ;), następnie pozostawić w lekkim niedosycie - przypełznie z powrotem. I już Twój :D

ja za moim też szaleję..... ale cóż.... :) może spełnią się moje marzenia :) wiesz myślę, że musisz tylko zwrócić na siebie jego uwagę, wyróżniać się z tłumu..... wcale nie musisz być jakaś rozgadana.... :) możesz zrobić coś głupiego i śmiesznego, ale o tym będziecie wiedzili tylko wy. może w pierwszej chwili wyda ci się, że wyszłaś na idiotkę, ale później dochodzi się jednak do wniosku, że to jednak w pewnym stopniu zbliża ludzi :)

dzieki wam za fajne i ciekawe rady:))jestescie cudowne;]ja spac nie moge pzrez niego!

ja lubię spać... codziennie kładę się do lóżka z nadzieją, że mi sie przyśni :)

nooo to jest cudowne!Mi sie dzisaj po raz pierwszy przysnil;D

o i możesz dać mu fajny prezent :) taki oczywiście śmieszny, żeby przebił wszystkie prezenty które dostał. nie musi być praktyczny :) ja ostatnio mojemu dałam krzesełk dla dzieci takie różowe ze świnką i o dziwo spodobało mu się :) stoi niego w pokoju na środku :) a mnie rozpiera duma :D

spox,dam mu jak go zobacze a narazie musze jakos soparwic zeby zechcial sie ze mna spotkac

no tak.... masz zupełnie inną sytuację niż ja :) ja nie mogę się z nim spotykać..... ah..

więc na to nie mam rady.... możesz jedynie zupełnie przypadkiem na niego wpaść...

" czekać i mieć nadzieję.... nikt tu nic nie zdziała.... a może trzeba się pomodlić? jedynie Bóg ma większą siłę od nas...." Teraz wiem o co się tak modlą te zastępy zakonnic w klasztorach :-D

czy tylko o to można się modlić? jest mnóstwo intencji..... eh.

nioooooooooooo żartuję przecież :-) Po prostu ten post o czekaniu, cierpliwości, modlitwie itp nasunął mi myśl o zakonnicach... jak to się wszystkie modlą... o faceta :-D

w sumie czemu nie :-D czy my wiemy, o co one się modlą ??? :-D

hehe no ja juz emdytuje zeby on sam sie do mnie doezwal;D

niektóre zakonnice, które kiedyś będąc nastolatką zdecydowały o wstapieniu do klasztoru, ponieważ chciały powieżyć Bogu miłość do księdza.... :P

wierzę w moc modlitwy :) nawet jeśli nie wychodzi tak jak chciałybyśmy aby było to gdy się pomodlę, pójdę do kościoła jest mi lżej :)

no ale modlic się nie musisz przecież w kościele :-o

ja tez wierze w moc modlitwy, ale raczej nie tyle w kościele, co w połaczenie prośby + zaufania do siły sprawczej Boga

czasami msza jest tylko takim przyzwyczajeniem.... nie słuchamy wtedy Słowa Bożego i tylko wyczekujemy końca mszy.... to jest chyba gorsze od nie modlenia się wogóle... można to nazwać nawet obłudą.... bo czasem też nawet w tych mniejszych miejscowościach ludzie chodza po to aby sąsiad zobaczył, że przyszli... jak są ubrani i td. eh.....co to się porobiło :|

lekko zeszlyśmy z tematu :) :P