Jeśli przypadkowo napotkany mężyzna poda się wam

"chyba, że zaczynasz gadke w klubie, czy pubie, bibliotece itp.... na ulicy podchodzisz i mowisz, ze Ci sie podoba, czy nie wypiałaby z Tobą kawy..." w klubie nie zamierzam podrywac, a na ulicy to podobno kobiety sie boja umowic

ulica jest o tyle dobra, ze kobiety są zaskoczone... oczywiscie to taki przyklad... słowo \"ulica\" obejmuje ogolnie rozne miejsca publiczne w klubie, pubie babki są przygotowane na podryw i czasm spławią faceta tak dla zasady....

woorlf - czlowiek o tak niskiej samoocenie nie poradzi sobie z kobietami... wielkim łamaczem damskich serc nigdy nie bedziesz, ale zmienic sie mozesz

Widzę to zwyczajnie: lepiej jesli stoi, ogląda wystawę, czeka na przystanku - w sytuacjach motorycznych nie wychodzi to najlepiej.... powiedzmy oglada sobie wystawe - podchodze, komentuje coś z rzeczy, na które patrzy... wymianiam ze dwa zdania, a potem np mowie, że nigdy nie zatrzymuje sie przy takich wystawach, ale musialem znalezc pretekst by zaczepić tak intrygującą kobiete jak ona... no i mowie, że jeszcze bardziej intrygujące byłoby wypicie z nią kawy... i juz....

moze masz pecha dlatego, że wydaje Ci sie, ze szukasz milego spokojnego faceta, a pociągaja Cie macho-zimne dranie... kierujac sie logiką wybrałabys inaczej, kierujac emocjami wybierasz takich wlasnie....? tak robie wiele kobiet, moze Ty tez

Nie wiem ile masz lat, ale brak kandydatow to problem wielu ludzi po studiach... stąd powodzenie portali randkowych

Po pierwszych studiach :P Pani elokwentna ;)

Ja inaczej nie poznam dziewczyny, jak na ulicy. Moge zaczepic i spytac, ktora godzina, ale co pozniej? Odrazu mam wypalic z pytaniem, czy sie spotka?

A J. mnie dziwi. Bo zbywa facetow niesmialych, a potem sie dziwi, ze nie ma normalnych :o Nie twierdze, ze kazdy smialy to zboczeniec, ale jednak to regula. Pamietam, jak pisala kiedys, ze wiekszosc facetow pcha sie z rekami do majtek. Spojrz czasem na niesmialych i daj im szanse

ładnie to tak przeklinać, że az sie musiała cenzura włączyć? :P pisze, że lubi grzecznych, a sama łobuzica :P

\"Spojrz czasem na niesmialych i daj im szanse \" Szanse na co? Na to, że ONA podejdzie do Ciebie, ONA Cie zaprosi do knajpy, ONA zaproponuje kolejne spotkanie, ONA wsadzi Ci pierwszy raz język w usta (dla wyrazistości przekazu:P ), wreszcie po pol roku ONA weźmie Twoją reke i wsadzi sobie w majtki??? Ty masz po prostu ujemną ilosc inicjatywy...

nie zrozumiales mnie

A z tym przelamywaniem niesmialosci, ze mam podejsc do dziewczyny i powiedziec ze jest ladna, to tez nie za bardzo. Co ona sobie pomysli? Pewnie ze cos ze mna nie tak

nie woorlf, to Ty bys chcial, zeby kobieta wszystko zrobiła za Ciebie.... a do tego musialbys wyglądać jak Banderas, albo np ja :P:P

\"Co ona sobie pomysli? Pewnie ze cos ze mna nie tak\" pomysl sobie w drugą strone... podchodzi do Ciebie laska i mowi Ci, że sie jeje podobasz.... obrażasz sie? jestes zły?

Nie wiesz jak wygladam i jestes zbyt pewny siebie, przynajmniej, jesli chodzi o wyglad. I jeszcze raz pisze, nie rozumiesz mnie, nie chodzi mi o to, zeby kobieta przejela inicjatywe.

studentki to moze nie moj troche przedział wiekowy, ale ogolnie tez nie moge specjalnie wiele dobrego o nich powiedziec... mają jedną zalete - banalnie sie je podrywa ;)

a ja nie napisalem jak wyglądzasz, tylko jak powinienes... zreszta biorąc pod uwage Twoje problemy to wnoszę, iż Banderasem nie jestes... zreszta to ma akurat mniejsze znazcenie JESLI byłbyś śmiały

komiczne - latwo sie podrywa na noc czy co? i podrywasz dla samego poderwania, zeby ja zaliczyc, czy na dluzej? Justynaaaa - tobie przeszlo i to jest powod, zeby teraz sie wyżywac na pozostalych niesmialych. teraz sobie wyobraz, ze ci nie przeszlo i nadal jestes niesmiala.

"zreszta biorąc pod uwage Twoje problemy to wnoszę, iż Banderasem nie jestes..." myslisz, ze niesmialosc i brak pewnosci siebie bierze sie z braku wygladu?

woorlf - nie, ale gdbys był mega przystojny, laski by Cie same zaczepiały... Ty bys i tak to zmarnował, bo nie wiedzialbys jak gadac... ale liczy sie fakt... Justynko - studentki są bardziej otwarte... I nigdy nie podrywam babek do jaiegos zaliczenia.... to nie jest sport, albo jakies leczenie swoich kompleksow dla upewnienia sie w swej atrakcyjnosci... Mozna zaczepic babke, pobajerować ją, zakręcic troche w głowie, umowic sie na kawe i koniec... ale tak sie nie robi z miłymi babkami... natomiast mina suki, kiedy siedzisz z nią w knajpie juz ze 2 godziny, widac, ze laska robi sobie nadzieje, a Ty wstajesz i mowisz - przepraszam było mi miło, ale jestes nie w moim typie i wychodzisz - jest bezcenna... Są takie babki, ktore uwielbiaja cudzych facetow - w ten sposob wlasnie lecza swe kompleksy, poprzez przespanie sie z facetem innej kobiety... z takimi mozna sie pobawic

wzajemnie

Dzień dobry.:) Brrr, zimno dziś.:o

dobry dobry zimno to było wczoraj... widze, że dzis nie jestes Justyną :)

Witam, Komiczne. Nie zgodzę się - wczoraj było ciepło, dziś jest o wiele chłodniej. Co słychać?

hej \"Komiczne\" Twoje podejście bardzo mi się podoba..:-) serio mówię....

Panie Komiczne, szybko Pan zjednuje sobie kobiece serca.:D A mnie się takie podejście niestety średnio podoba - może i nie podejście, ale na pewno nazywanie kobiet \"laskami\" albo \"sukami\". Jak można nazwać kobiete \"suką\" oceniając tylko pozory i pierwsze wrażenie?

a gdzie on nazwal kobiete suka albo laska? Tak pytam, bo nie widze ;)

To popatrz, a zobaczysz.:D Gdzie? Na topiku.:P

no nie chce mi sie calego czytac :D