Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agivp

zatkało mnie.... ale sie wkurzyłam

Polecane posty

Gość agivp

słuchajcie, wczoraj moj chlopak wygadal mi sie ze wlamal mi sie na poczte ,gg, i na wszystko na co mogł sie wlamac w komputerze odnosnie moich jakis stron. Zatkalo mnie jak to uslyszalam , a on z usmieszkiem na twarzy zaczal mi mowic jakie gdzie mam haslo. Rozumiecie? Tak sie zdenerwowalam ze ubralam sie i wyszlam z domu, przyjechalam wieczorem i poszlam spac - wogóle z nim nie rozmawiajac! A dzis wstal i poszedl do pracy... I co dalej? co byscie zrobily?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agivp
dodam ze nie mamt po 15 lat! jestesmy w stalym zwiazku, mieszkamy razem - a tu taki numer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noo trochę nieładnie jest grzebać w cudzych rzeczach...nawet jeśli to rzeczy należą do osoby, z którą jesteśmy w związku... Porozmawiaj z nim jak wróci z pracy. Zapytaj dlaczego to zrobił itd. i czy inne Twoje rzeczy też sprawdza...Jeśli tak...no, cóż, ja bym nie chciała być notorycznie sprawdzana przez kogoś, komu powinnam ufać i kto powinien uszanować moją własność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma cośz garem
kopnąć go w d*** i poszukać normalnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominujaca
nienormalny!!!dziwnie bym sie czula bo bala bym sie korzystac z wlasnego kompa przy takim-a to sie rowna brak komfortu///to jest swinstwo-i ciezko mu zaufac ze nie zrobi tego raz jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morwa12
Powiem ci że to bardzo wielkie świństwo ,moj też kiedyś mnie prosil o moje hasło do poczty ,oczywiście byłam wściekła i w ostrych słowach wytłumaczyłam co o tym myślę ,narazie mu przeszło ,ale jakby się włamał to nie wiem ale rzeczywiście wściekłabym się i chyba zakończyłabym szybko znajomość ,zmieniając oczywiście wszystkie swoje namiary na kompie.Trudna sytuacja ,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odejdź
Odejdź od niego. Nie ma tu mowy o wzajemnym zaufaniu. Stracisz poczucie choćby odrobiny prywatności. Będziesz się zastanawiała nad każdym napisanym słowem czy to przeczyta adresat, czy także on. Dorzucę: są programy, które robią co ileś tam zrzut z ekranu. Nie życzę Ci takiej codzienności, bo znam to z autopsji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hanka32
a masz coś do ukrycia? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agivp
no wlasnie , to swinstwo - tak sie nie robi, ja teraz juz wogóle boje sie kozrzystac z kompa- bo skad mam wiedziec co on tu zainstalowal? moze jakies podgladacze.... ech, szkoda słow a jedyne co sie wczoraj dowiedzialm to tylko zapytal sie "aco???????? masz cos do ukracia?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agivp
nie mam nic do ukrycia - ale niemam zadnej pewnosci ze on teraz nie wchodzi na moje gg czy poczte... zero prywatnosci. Niepowinno tak byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agivp
no porazka - tylko co teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przskanuj paroma
antywirusami i podobnymi a potem pozmieniaj wszystkie hasła i nie zostawiaj ich zapamiętanych w przeglądarce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agivp
rozmowa z nim jest ciezka - jedyne co uslyszalam to czy mam cos do ukrycia ? ja odpowiedzialam ze nie ale ze tak sie nie robi a on na to ze on nie wlamal sie na wszystko tylko na kilka i juz naewt nie pamieta hasel bo mu sie nie chcialo zapisac co za glupie tlumaczenie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agivp
ale ja nigdy nie mialam zapamietanych hasel musial nad tym dlugo siedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chcesz z nim by, zależy Ci na nim- daj mu Jedną szansę. Zmarnuje ją- powiesz \"żegnaj" i tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agivp
dalam mu ta szanse bo nie spakowalam sie wczraj i nie odzeszlam - ale pytanie jest takie skad teraz bede wiedziec ze on mi nie przeglada poczty itp. teraz to juz sie nie przyzna chocby niewiem co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to pewnie wgrał trojana
albo keyloggera :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agivp
trojana jakiegos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja was nie rozumiem. ja nawet niemam pozakładanych haseł an gg hasło do poczty mam w pamieci zapisane bo mi sie niechce wpisywac za kazdym razem. czesto korzystam z poczty mojego meza, jemu kaze cos wysłac z mojej cczy sprawdzic mi... oco chodzi wogole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agivp
codzi o to ze ja tez dlugo nie mialam zadnych hasel - ale zobaczylam ze on ma wiec ok, tez sobie zalozylam. a on poprostu bezczelnie sie wlamal. jezeli chcial sparwdzic mnie to mogl podejsc i zapytac czy moze ogladnac moja poczte - chocby z nienacka zalogowalabym sie i bylo by ok. a to bylo poprostu oszustwo, tak sie nie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, masz racje moj jest jakoś niezainteresowany nawet moja poczta czy gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agivp
moj tez nie byl tak mi sie wydawalo - nie zwracal na to uwagi nic nie mowil nigdy - a tu prosze wygadal sie, sam - jakby sie niewygadal to bym do teraz niewiedziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zresztą na włamanie na
Naruszenie tajemnicy korespondencji (art. 267) Art. 267. § 1. Kto bez uprawnienia uzyskuje informację dla niego nie przeznaczoną, otwierając zamknięte pismo, podłączając się do przewodu służącego do przekazywania informacji lub przełamując elektroniczne, magnetyczne albo inne szczególne jej zabezpieczenie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. § 2. Tej samej karze podlega, kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem specjalnym. § 3. Tej samej karze podlega, kto informację uzyskaną w sposób określony w § 1 lub 2 ujawnia innej osobie. § 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1-3 następuje na wniosek pokrzywdzonego. e-mail też się łapie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agivp
hi, ale to moj chlopak , nie podam go na policje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zresztą na włamanie na
ale zawsze możesz go poinformować :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agivp
jak sie dowiedzialam to zezloscilam sie a on rozmawial ze mna tak jakby nic sie niestalo. wkurzylam sie strasznie zabralam kluczyki od auta i pojechalam w cholere, wrocilam puzno wieczorem i poszlam spac- ale widzialm jak staral sie zalagodzic sytuacje mowiac ze to tylko tak, ze on juz nawet niepamiet a hasel ze zalozy mi nowa poczte jak chce i cos tam poustawia- nawet to zrobil ale powiedzialma ze niebede z niej korzystac!!!!! i sie nie odzywalam tyko poszlam spac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia__
Od takich pierdół się zaczyna. Jeśli zrobił coś takiego, może zrobić jeszcze wiele... Wiem co mówię, bo byłam przez 3 lata z takim oszołomem. Rozumiem, że trudno po takiej sytuacji przekreślić wszystko, ale będzie Ci z nim na pewno ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic się nie dzieje bez przyczyny ;) widać miał powód, wiesz może wystarczy, że widział Cię gdy zbyt długo przesiadujesz na kompie, wystarczy rzut oka...jakies słowo..zobaczył..chciał sprawdzić rozumiem, że możesz być kompletnie bez winy, więc może zazdrość nim kieruje...wejdź na główną stronę kafe..zobacz wpisy ile zdrad i tego całego gówna się mnoży..skad wiesz czy jakiś koleś Twojego chłopaka nie został zdradzony? może zasiał w nim ziarenko nieufności? pozatym nie sądze by On się przyznał do tak niskich uczuć jak zazdrość, wolił Cię sprawdzić, gdy stwierdził ,że nie ma Ci nic do zarzucenia = przyznał się teraz masz mega nerwa, a ja byjamniej nie chcę Go usprawiedliwiać :) ja z racj doświadczenia należę do takich: ufaj ale kontroluj, mam za dużo do stracenia i naturalnie mam powody, dla których czasem sprawdzam co się dzieje wkurzają mnie gadki: sfera prywatności ;) bo nie wierzę w to faktycznie dziewczyny piszą w @ bardzo osobiste zwierzenia do przyjaciół, etc......ale facet? który facet pisze do swojego przyjaciela długaśny @ w którym zwierza mu się z przykrości dnia codziennego :P minimaliści, którzy odzywają się półsłówkami ;) - kiedyś, ufałam, gdy nabrałam podejrzeń sprawdziłam, dałam kopniaka w dupsko (swojego nie licząc) - teraz ufam, czasem sprawdzałam, a teraz..nie chcę a dlaczego sprawdzałam? mój aktualny: - nie wiedział, że zaboli mnie (naturalnie sprawdziłam historię) gdy wchodzi na czat erotyczny..nie wiedział?? to teraz wie :P - nie wiedział, że nie akceptuję kontaktów (za moimi plecami!!) z jego byłą..to teraz wie :P - nie wiedział, ze jak się jest z kimś to usuwa się konto na portalu randkowym..to teraz wie :P gdyby chciał cierpiec i przeżywac tak jak ja..obiecałam Mu to, dozna tych samych uczuć: wściekłosci, braku wiary w drugiego człowieka...wejdę na czat, odnowię konto randkowe, spotkam się z ex - to \"tylko przyjaciel\" :P i wiecie co? stosuje się do tego..przynajmniej tak mi się wydaje, bo chcę Mu ufać, bo nie chce być szpiegiem wobec człowieka, z którym dzielę życie ja i moje dzieci wybór należy do Ciebie, z pewnością Go kochasz = dlatego tak boli :) On chce być częścią Ciebie :) jeśli Ci zależy, musi wyjaśnić swoje postępowanie, jeśli zachwiał w Tobie wiarę możesz Go zostawić masz wiele alternatyw, a On?.....czeka na Twój krok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no, wszystko roumiem - zazdrość, całe to szerzące się dziadostwo, o którym pisze poprzednicza i zasadę, mądrą zresztą: ufaj, ale kontroluj ... Ale to co zrobił facet autorki to już przegięcie :O Ja dziękuję mieć w domu takiego lustratora - niedługo się okaże, że ją sledzi, bo coś mu się ubździło w głowie. Jak się ma jakiś podejrzenia to można pogadać ... Zresztą każdemu się zdarza kogos delikatnie skontrolować, ale to co opisała autorka to już perfidia - nie no ja by sobie na to nie pozwoliła .... Dla mnnie to jest nwet powód, żeby zastanowić sie nad tym związkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×